12 kwietnia przypada Światowy Dzień Czekolady. Poza skonsumowaniem kawałka smacznej i zdrowej słodkości, warto pokusić się o refleksje - przyszłość tego przysmaku nie maluje się bowiem w optymistycznych barwach.
W podziękowaniu, na przeprosiny czy w słowach uznania - czekolada jest jednym z tych produktów, który towarzyszy okazywaniu ważnych gestów. Wielu konsumentów nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, że czekolada, jaką znamy, ma przed sobą niepewną przyszłość i w najbliższym czasie może stać się rzadkim luksusowym towarem. Z czego to wynika?
Dlaczego zagrożone są plantacje kakaowców?
Według danych Fundacji Fairtrade Polska aż 60 proc. ziaren kakao na światowym rynku pochodzi z Ghany i Wybrzeża Kości Słoniowej, gdzie uprawiane są na małym pasie w promieniu 10 stopni od równika. Jest tam wystarczająco gorąco i wilgotno, by ziarna mogły się rozwijać.
Uprawa kakao to źródło utrzymania dla 5,5 miliona rolników i około 40 milionów zatrudnionych na plantacjach pracowników najemnych (za Fairtrade Foundation). Praca ta jest niezwykle wymagająca - kakaowce są delikatne i wrażliwe na zmiany klimatyczne, przez co rolnicy muszą chronić drzewa przed zbyt silnym działaniem wiatru i promieniami słonecznymi, jak również przed szkodnikami i chorobami.
Niestety przeciętny rolnik, zajmujący się uprawą kakao, zarabia mniej niż 1 dolara dziennie. Takie dochody nie pozwalają kupować nowego sprzętu czy brać udziału w szkoleniach na temat nowych metod upraw, które pomogłyby zwiększyć przychody.
Dodatkowo średni wiek rolników uprawiających kakao wynosi obecnie ponad 50 lat, ponieważ młodsze pokolenie nie jest zainteresowane tym zajęciem z powodu niskich dochodów. Oprócz tego w sektorze kakaowym codziennością są nierówne traktowanie płci czy praca dzieci. Jak temu przeciwdziałać?
Konsumenci są gotowi płacić więcej
Dobrą wiadomością jest fakt, że wśród coraz większej liczby konsumentów (także czekolady) z krajów globalnej Północy, w tym również Polski, znacząco wzrasta przekonanie o wpływie świadomych decyzji zakupowych na zachowania firm. Według ostatnich badań konsumenckich od przedsiębiorstw coraz bardziej wymaga się sprawiedliwego wynagradzania i uczciwego traktowania pracowników.
Dodatkowo 57 proc. badanych twierdzi, że jest gotowych zapłacić więcej za produkty i marki, które działają na rzecz poprawy sytuacji środowiskowej i społecznej.
Świadomość konsumentów przekłada się na rynkowe wyniki - w 2020 roku sprzedaż hurtowa netto produktów z kakao z certyfikatem Fairtrade osiągnęła w Polsce wartość 424 mln złotych, co stanowi 83% sprzedaży wszystkich produktów Fairtrade na polskim rynku.
Warto zaznaczyć, że choć w ostatnich miesiącach w kraju wzrosły ceny wielu produktów, to paradoksalnie nie zniechęca to konsumentów do kupowania czekolady wytwarzanej m.in. na zasadach fair, za którą trzeba zapłacić więcej niż za podobne słodycze bez certyfikatu.
- Wyższa cena produktów jest do pewnego stopnia pochodną płacenia wyższej ceny za kakao w skupie - przekonuje Zbigniew Szalbot, członek zarządu Fairtrade Polska.
- Dodatkowo rolnicy otrzymują tzw. premię Fairtrade, którą przeznaczają m.in. na opiekę medyczną czy szkolenia - mówi ekspert. - Wybierając produkty z certyfikatem Fairtrade, wspieramy tych, którym zawdzięczamy surowce w naszych ulubionych smakołykach. Konsumenci zwracają większą niż kiedykolwiek uwagę na warunki pracy, jakie stoją za produktami, które nabywają. Nie chcą, aby ich czekolada pozostawiła zły ślad - komentuje.
Certyfikaty dla wspierania lokalnej przedsiębiorczości
Trudna sytuacja rolników z globalnego Południa zmusza do podejmowania konkretnych działań. Fairtrade to system certyfikacji, który działa w rejonach, gdzie uprawia się m.in. kakao. Powstał po to, by wspierać lokalną przedsiębiorczość przez zapewnienie rolnikom środków utrzymania, uczciwych cen za produkty i stabilnych warunków eksportu towarów, a także po to, by dbać o środowisko.
Rolnicy objęci systemem Fairtrade dokładają wszelkich starań, by wytwarzane przez nich produkty były jak najlepszej jakości. - Wielu drobnych producentów z globalnego Południa pracuje na niewielkich obszarach.
- Chcemy dbać o swoje uprawy, również dzięki temu, że wychowaliśmy się m.in. w cieniu kakaowców czy kawowców - wyjaśnia Ademilson Borges, który na co dzień zajmuje się uprawą kawy i jest członkiem spółdzielni APASCOFFEE w Brazylii. Jak to działa? Rolnicy zrzeszeni w spółdzielniach z certyfikatem Fairtrade otrzymują za swoje plony ustaloną cenę minimalną, która pokrywa koszty m.in. zrównoważonej produkcji kakao. Ponadto, otrzymują premię Fairtrade, która służy m.in. do inwestowania w podnoszenie jakości i wydajności upraw, a częściowo jest przeznaczana na projekty rozwojowe, z których korzystają całe społeczności.
- Wbrew pozorom producenci kakao i my, kupujący wyroby czekoladowe, mamy wiele wspólnego - tłumaczy dalej Zbigniew Szalbot. - Rolnicy z krajów globalnego Południa także chcą otrzymywać godne wynagrodzenie za swoją pracę, inwestować w rozwój swoich gospodarstw oraz móc zapewnić przyszłość swoim dzieciom. To kwestie ważne dla każdego z nas, dlatego tak istotne jest podejmowanie wszystkich możliwych inicjatyw, poprawiających sytuację rolników, dzięki którym każdego dnia możemy kupować nasze ulubione produkty - zaznacza.
To dobrze wiedzieć
- Europa jest największym eksporterem słodyczy wytwarzanych z kakao na świecie i odpowiada za ponad 76% światowej sprzedaży tego produktu. W tym zestawieniu Polska zajmuje czwarte miejsce. Na szczycie listy znajdują się Niemcy, Belgia i Włochy.
- Statystyczny Polak każdego roku zjada 5,2 kg czekolady, czyli ponad 52 tabliczki.
Strefa Biznesu: W Polsce drastycznie wzrosną podatki? Winna demografia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?