Średnio na portalu Pracuj.pl pojawia się dziennie 50 nowych ofert pracy skierowanych do fachowców z branży IT we Wrocławiu. Nic dziwnego, skoro w mieście swoje siedziby mają takie giganty technologiczne jak Google, Nokia czy IBM, a do tego działa około 200 innych firm i instytucji o profilu informatycznym lub posiadających rozbudowane działy IT.
Otwierasz stronę z ogłoszeniami o pracy, ale jest ich tak dużo, że nie uda Ci się ich wszystkich przeczytać przy porannej kawie. Lub inaczej: masz dobrze płatną pracę, pakiet socjalny z prywatnym ubezpieczeniem. Dobrze zarabiasz, a do biura możesz przychodzić w ustalonych przez siebie godzinach lub pracować zdalnie. Tak wygląda wrocławski rynek IT, gdzie pracę może znaleźć nawet humanista.
Wrocławskie uczelnie co roku oddają w ręce pracodawców kilka tysięcy absolwentów informatyki, jednak to za mało, by zasilić wszystkie potrzeby tutejszego rynku IT. W samym Wrocławiu na kierunkach informatycznych i pokrewnych studiuje obecnie kilkanaście tysięcy studentów. Najwięcej na Politechnice Wrocławskiej, Uniwersytecie Wrocławskim i Uniwersytecie Ekonomicznym. Oprócz nich, jeszcze siedem innych uczelni kształci specjalistów dla rynku IT.
OBEJRZYJ WIDEO:
Na wynajmie mieszkania dalej możesz zarobić
Nawet humanistę nauczą programowania
Na potrzeby lokalnego rynku IT, Wrocław stara się odpowiadać. Nie tylko kształcąc informatyków na kilku uczelniach, ale też podejmując różne edukacyjne inicjatywy. Te najbardziej znane to coroczna konferencja code::dive, warsztaty i konferencja „BoilingFrogs”, projekt My Future in Technology – konkurs dla szkół ponadpodstawowych, inicjatywy: „Język maszyn” skierowany do dzieci w ramach „Wrocław koduje” czy „Wrocław works” dla bezrobotnych.
Nim jednak polskie szkoły wykształcą przyszłe pokolenia programistów, wrocławski rynek będzie potrzebował, a właściwie już potrzebuje, setek wykwalifikowanych pracowników IT. Dzięki podmiotom, które w trybie intensywnym kształcą w zakresie programowania, coraz częściej zostają nimi osoby, które wcześniej studiowały literaturę, archeologię czy kulturoznawstwo.
Umiejętność programowania może pozyskać niemal każdy chętny, bez względu na swoje dotychczasowe wykształcenie. - Kurs pozwala opanować sztukę programowania 2-3 miesiące przez osoby w każdym wieku, niezależnie od poziomu nabytych wcześniej umiejętności w tej dziedzinie. Jedyne co jest wymagane to umiejętności logicznego myślenia, znajomość języka angielskiego oraz determinacja do nauki – podkreśla Leszek Wolany z Coders Lab, największej szkoły programowania w Polsce, mającej swój oddział także w stolicy Dolnego Śląska. Do tej pory wrocławski oddział Coders Lab wypuścił na rynek IT prawie stu absolwentów.
Trudne wszystko. Ale tylko na początku
Większość absolwentów nie miała wcześniej nic wspólnego z programowaniem. - Z wykształcenia jestem biologiem. Kiedy tylko trafiłam na informację o Coders Lab wiedziałam, że intensywny, stacjonarny kurs to jest to. Na początku wszystko było trudne, każdego dnia kursu próbowałam przestawić się na inny sposób myślenia. Pamiętam, że zrozumienie, o co chodzi z bazami danych zajęło mi dobre kilka dni. Ale ostatnie tygodnie kursu były już coraz przyjemniejsze, każdy rozwiązany problem sprawiał ogromną satysfakcję. Pracę dostałam dwa miesiące po ukończeniu kursu – wspomina Beata Dziedzic, jedna z absolwentek wrocławskiego oddziału Coders Lab.
Faktem jest, że – jak dowiodło badanie w ramach projektu „Invest in Wroclaw” - pracodawcy raczej nie patrzą na certyfikaty i ukończone szkoły, tylko szukają dowodów na opanowanie konkretnych umiejętności. Intensywny kurs programowania jest wystarczający, by nabyć kompetencje i doświadczenie potrzebne na juniorskich stanowiskach. To, jak później absolwenci bootcampów rozwijają swoje umiejętności, zależy od ich determinacji i gotowości do stałego poszerzania wiedzy.
- Pierwszą pracę po kursie znalazłem u jednego z partnerów Coders Lab - w OEX Divante. Całe wdrożenie się w zupełnie nową pracę, z zupełnie nowym zakresem obowiązków jest wymagające, ale najważniejsze jest to, że kiedy do firmy przychodzi junior developer, otrzymuje on wsparcie i opiekę od starszych stażem specjalistów. Wydaje mi się, że jest to dość unikalne dla branży IT – podkreśla inny absolwent z Wrocławia, Mateusz Serotiuk.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?