Zmiany w obostrzeniach a lęki Polaków. Co martwi nas w związku z pandemią?

OPRAC.: AB
Dla gastronomii, hotelarstwa i branży fitness nic się nie zmieniło. Przedstawiciele branż objętych najsurowszymi obostrzeniami obawiają się zamknięcia aż do maja. Natomiast pracownicy centrów handlowych, galerii sztuki i muzeów wrócili już do pracy. Czy mają powód do zmartwienia?

Rząd podtrzymał większość dotychczas obowiązujących obostrzeń do 14 lutego. Nadal obowiązuje nauczanie stacjonarne w klasach 1-3 szkół podstawowych. Stoki narciarskie, restauracje i hotele pozostają zamknięte. Nie można nawet odbyć podróży służbowej. W dalszym ciągu obowiązuje też zakaz wykupywania noclegów dla podróży służbowych, czynne mogą być tylko hotele pracownicze czy dla medyków.

Zniesienie obostrzeń a nastroje Polaków

Decyzja rządu koresponduje z nastrojami wśród Polaków. Z badania Deloitte „Global State of the Consumer Tracker”, zrealizowanego na przełomie grudnia i stycznia w 18 państwach, w tym w Polsce, wynika, że tylko 36% osób nie ma obaw przed noclegiem w hotelu, a tylko 35% nie obawia się wizyty w barze lub restauracji. Z kolei 39% obywateli czuje się bezpiecznie podczas wizyty u dentysty czy fryzjera.

Sklepy w placówkach handlowych otwarte

Od 1 lutego możemy natomiast robić zakupy w galeriach handlowych. Sklepy w tych obiektach zostały otwarte w pełni otwarte, w przeciwieństwie do lokali gastronomicznych, które one mogą sprzedawać posiłki tylko na wynos. W nowym reżimie sanitarnym sklepy muszą udostępniać klientom rękawiczki jednorazowe i płyny do dezynfekcji rąk.

Place zabaw i siłownie w centrach handlowych nadal są nieczynne. Podtrzymano także limity klientów w sklepach. Malsymalna liczba klintów w placówce handlowej nie może przekraczać: jednej osoby na 10 m kw. w sklepach do 100 m kw. lub jednej osoby na 15 m kw. w sklepach powyżej 100 m kw.

Koniec z godzinami dla seniora

Rząd postanowił także znieść godziny dla seniora od 1 lutego, argumentując swoją decyzję zachowaniem reżimu sanitarnego w sklepach. To zła wiadomość dla młodych osób, które dorabiały na kuchni, jako kelnerzy i barmani.

Czynne muzea i galerie sztuki

Powód do szczęścia mają także miłośnicy sztuki. 1 lutego pracownicy muzeów i galerii powrócili do pracy stacjonarnej. Swoje decyzje rząd argumentuje między innymi wynikami badań przeprowadzonych w Stanach Zjednoczonych. Zebrane dane pokazują, że galerie handlowe, a także galerie sztuki, nie są głównymi ogniskami rozprzestrzeniania się koronawirusa. Adam Niedzielski, minister zdrowia, powołał się na materiały opublikowane w piśmie "Nature", z których wynika, że wysokie ryzyko zakażenia występuje w restauracjach.

Zasady obowiązujące osoby powracające z zagranicy

Wszystkie osoby wracające środkami transportu zbiorowego z zagranicy mają obowiązek odbycia 10-dniowej kwarantanny, ale w najbliższym rozporządzeniu rząd planuje zmienić przepisy. Z obowiązku odbycia kwarantanny będą zwolnione osoby, które wykonają test na COVID-19 do 48 godzin przed wejściem do samolotu i otrzymają wynik ujemny – zapowiedział minister zdrowia Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej rządu 28 stycznia.

Sytuacja w gospodarce a bolączki Polaków

Z badania Deloitte wynika, że Polacy coraz bardziej martwią się swoją sytuacją finansową. W listopadzie największym zmartwieniem było dla nas zdrowie bliskich oraz własne. Cztery osoby na pięć nad Wisłą potwierdzają, że ten temat spędza im sen z powiek. Odsetek osób potwierdzających obawy o zdrowie bliskich jest taki sam jak w Chile, Indiach czy Meksyku. W styczniu nieznacznie także zmniejszyły się nasze obawy o oszczędności i spłatę kredytu hipotecznego.

- Od ostatniego badania aż o 4 pkt proc. wzrosła liczba Polaków, dla których powodem do zmartwień jest spłata zadłużenia kredytowego. O 2 pkt proc. przybyło natomiast wśród ankietowanych osób, które z niepokojem patrzą na stan swoich oszczędności. Może to być także pokłosiem niedawnych wydatków związanych ze świętami. Większość z nas nadwerężyła swoje portfele, a do tego dochodzi przedłużający się lockdown i utrzymująca się niepewność co do najbliższej przyszłości – mówi Przemysław Szczygielski, partner, lider branży usług finansowych w Polsce w Deloitte.

Polacy martwią się o pracę

Co druga osoba przebadana przez Deloitte Polska (53%) deklaruje obawy związane z pracą. To drugi najwyższy wynik w Europie. Większa niepewność zatrudnienia utrzymuje się tylko w Hiszpanii (57%).

Mniejszy niepokój wywołuje w nas konieczność poruszania się komunikacją miejską. Na początku grudnia ponad połowa badanych deklarowała ograniczenie podróży środkami transportu publicznego (54%), podczas gdy pod koniec stycznia odsetek ten spadł do 47%.

Coraz mniej boimy się powrotu do biura. W ciągu miesiąca liczba osób obawiających się pracy stacjonarnej spadła o 5 pkt procentowych, a od początku listopada o 10 pkt procentowych. Obecnie już tylko co czwarty pracownik obawia się pracy w biurze (25%).

Bezrobocie w Polsce

Rok 2020 r. zakończyliśmy z grupą 1,046 mln osób bezrobotnych. Bezrobocie rejestrowane wyniosło 6,2% i było o 0,1 pkt procentowego wyższe niż w okresie od czerwca do listopada 2020 roku. W ciągu miesiąca przybyło 21,1 tys. osób, bezrobotnych (wzrost o 2,1%) – wynika z danych Ministerstwa Rozwoju, Pracy i Technologii.

Praca stacjonarna nie służy zdrowiu

Jednocześnie 62% Polaków martwi się o swoją kondycję fizyczną. Wielu pracowników zdalnych chodzi mniej niż przed wybuchem pandemii. Nie potrzebują już czas na dojście do autobusu czy tramwaju, za to więcej godzin spędzają przed komputerem. Naturalnie taki stan rzeczy ma negatywne przełożenie na nasze zdrowie.

[QUIZ] Czy znasz slang rekruterów? Zobacz, ile określeń rozszyfrujesz!

Poprawiły się za to nastroje konsumenckie. Odsetek osób odkładających na później robienie zakupów wyniósł 37% i spadł o 2 pkt procentowe, w porównaniu z poprzednią edycją badania. Natomiast osób, które zastanawiają się, z czego opłacić rachunki, spadł z 30 do 29%. Większa determinacja do robienia zakupów w grudniu mogła mieć związek ze świętami.

- Nie możemy mówić co prawda o szybkim tempie tych zmian, ale fakt, że obawy Polaków o własne zdrowie topnieją, widać na przykładzie zakupów w sklepach stacjonarnych. W grudniu znacznie, bo aż o 10 pkt procentowych wzrosła liczba konsumentów, którzy czują się bezpiecznie podczas robienia takich sprawunków. Mogło być to spowodowane faktem, że grudzień to czas zakupów produktów spożywczych na świąteczny stół, a tych Polacy nie lubią kupować w Internecie. Teraz, kiedy święta za nami, widać nieznaczny spadek liczby osób, które czują się bezpiecznie w sklepach stacjonarnych – z 49 na 48% – mówi Krzysztof Wilk, partner associate w dziale Doradztwa Podatkowego, lider praktyki Life Sciences & Health Care w Deloitte.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu