Jak podzielić za mały budżet?

   Wcześniej, przy uchwalaniu zmian budżetowych w tegorocznym budżecie, emocjonalnie dyskutowano o zmniejszeniu środków na budowę wodociągu w Radziszowie i kanalizacji w Rzozowie.
   Te dwie inwestycje sanitarne, na które gmina pozyskała środki z SAPARD-u, zostały wykonane za kwotę mniejszą o 2,5 mln zł, niż zarezerwowano w budżecie. Dlatego kilka miesięcy temu podjęta została uchwała o zaciągnięciu mniejszego o tę kwotę kredytu. Zdaniem dr. Witolda Mazgaja i Andrzeja Wrzoszczyka pieniądze te przeznaczone powinny zostać na zwiększenie zakresu tych zadań, bo należą one do priorytetowych, obok budowy obwodnicy i tworzenia strefy gospodarczej. Radni uważają, że także na kolejne etapy można było pozyskać środki pomocowe.
   Burmistrz Adam Najder powiedział nam, że pieniądze nie zostały utracone i inwestycje te będą kontynuowane w przyszłym roku, a poza tym nie byłoby technicznych możliwości wykonania ich w tym roku. Antoni Sapała zwrócił uwagę na konieczność ustalenia jasnych reguł przy realizacji wszystkich inwestycji, aby było wiadomo, co zostanie rozpoczęte, a co zakończone, bo takie niedomówienia powodują duże rozgoryczenie. Stwierdził, że skawińska gmina nazywana jest gminą nowoczesną, a w Radziszowie i Woli Radziszowskiej nie ma wodociągu.
   Stanisław Woźniak pytał swoich przedmówców (którzy byli radnymi w poprzednich kadencjach - przyp. EKT), gdzie byli cztery czy osiem lat temu, kiedy nie było wodociągu w tych miejscowościach. Witold Mazgaj wyjaśniał, że procedura przygotowania projektów trwa bardzo długo, a zwłaszcza trudno jest uzyskać zgodę właścicieli nieruchomości na przeprowadzanie rurociągu przez ich działki. Andrzej Wrzoszczyk z kolei tłumaczył, że już w 1996 r. podpisywane były umowy z właścicielami, jednak wówczas budowano gimnazjum, basen i modernizowano oczyszczalnię ścieków i nie było możliwości rozpoczęcia tak dużej inwestycji.
   Projekt budżetu nie zyskał akceptacji większości komisji: budżetowej (1 głos przeciw, 4 wstrzymujące się), gospodarczo-ekologicznej (3 za, 4 wstrzymujące się), edukacji (5 za, 2 przeciw), infrastruktury wsi i rolnictwa (2 za, 3 przeciw, 1 wstrzymujący się). Komisja Zdrowia, Kultury i Rekreacji zaopiniowała go pozytywnie, ale wstrzymała się z wydaniem opinii do czasu wyjaśnienia się sprawy budżetu dla Centrum Kultury i Sportu. Przypomnijmy, wynoszący prawie 2,4 mln zł w tym roku budżet tej instytucji został w przyszłorocznym projekcie obniżony do 2 mln zł. Burmistrz Najder podtrzymał swe stanowisko w sprawie zachowania tej kwoty. Joanna Cholewa pytała, czy programami oszczędnościowymi objęte zostały też inne jednostki budżetowe gminy czy tylko CKiS. Zwróciła uwagę na konieczność zachowania priorytetów, które się jakby rozmywają. - Ustalono, że jest nim m.in. obwodnica, teraz okazuje się, że traci ona swoją pozycję - mówiła radna. - Najłatwiej obcina się wydatki na zajęcia z dziećmi i młodzieżą. Podcinamy gałąź, na której siedzimy, bo taka będzie ich przyszłość, jak ich dzisiaj wychowamy i wykształcimy - stwierdził Antoni Sapała, który nawiązał też do trudności w pozyskiwaniu środków europejskich. Dr Sławomir Kopeć, przewodniczący rady stwierdził, że istnieje obawa, iż nie wszystkie zostaną wykorzystane, bo do 2007 r. będzie 16 programów unijnych i Małopolska otrzyma jeden miliard euro, średnio na każdą gminę około 60 mln zł. Jego zdaniem gminy nie będą w stanie ich w całości wykorzystać. - Warto mieć gotowe projekty, bo będą się pojawiać pieniądze z różnych programów, a także pozostałe z niższych kwot uzyskanych w przetargach - mówi dr Kopeć.
   Zbigniew Dziobek pytał, czy korzystne jest zaciąganie kredytów na spłatę innych kredytów, o strefę gospodarczą, a także o planowane prace drogowe przy ul. Mickiewicza i Piłsudskiego. Zwrócił uwagę na konieczność pozyskiwania środków unijnych i zlecenie opracowywania wniosków np. jakiejś wyspecjalizowanej firmie, bo zatrudniono pracownika, który ma się tym zajmować, ale efekty nie są widoczne. Piotr Ćwik wyliczał wady budżetu: brak środków na inwestycje w oświacie, przeznaczenie 100 tys. zł z profilaktyki na budowę sal gimnastycznych, za mało pieniędzy na działalność CKiS oraz kluby sportowe, duże rozdrobnienie środków na inwestycje: rozpoczynanie nowych i niekończenie rozpoczętych, co podnosi koszty. - Inwestycja w dzieci i młodzież nie jest konsumowaniem pieniędzy - to będzie procentować w przyszłości - mówił P. Ćwik, zaznaczając, że ma na myśli wydawanie pieniędzy na działalność z dziećmi, a nie na inwestycję w obiekty.
   Burmistrz Najder wyjaśniał: brak jest pieniędzy na rozpoczęcie budowy pierwszego odcinka obwodnicy, ale wydano prawie 900 tys. zł na wykup pod nią gruntów, co jest sukcesem. Na realizację tego odcinka wykonana została dokumentacja techniczna. Teraz trwają prace nad projektowaniem drugiego etapu. Budowa pierwszego etapu obwodnicy rozpocznie się w pierwszej połowie przyszłego roku. Apelował, aby radni obiektywnie spojrzeli na jego działania. Złożonych zostało kilkanaście dobrze przygotowanych wniosków o unijne dotacje, jednak zostały one odrzucone, ale nie z przyczyn formalnych. W gminie wiele się dzieje, odbywa się wiele spotkań, rozmów, np. w sprawie remontu mostu na Skawince, o co pytał Krzysztof Gębala. Jednak mimo wielu zabiegów Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie jest zainteresowana ani remontem drogi krajowej, ani modernizacją mostu.
   Kolejna debata w sprawie przyszłorocznego budżetu odbędzie się 10 stycznia przyszłego roku o godz. 17. Natomiast do 14 stycznia można składać poprawki do projektu budżetu.
(EKT)