Już miesiąc osoby zainteresowane przejściem na wcześniejszą emeryturę czekają na kolejne działania polskiego parlamentu w tym kierunku. Na razie sprawa nie posuwa się do przodu. Są coraz mniejsze szanse na to, że możliwość skorzystania z emerytur stażowych znajdzie się w polskim prawie już w 2022 r. Najprawdopodobniej, jeśli wszystko potoczy się bez przeszkód, przepisy wejdą w życie z początkiem 2023 roku.
W uzasadnieniu do projektu ustawy zakłada się, że jeśli 100 proc. uprawnionych skorzysta z projektowanego rozwiązania, to w 2023 r. na emerytury stażowe przejdzie 156,7 tys. Osób, natomiast w latach 2024-2036 liczba ta wyniesie 26,7-29,5 tys. osób rocznie. Bez wątpienia jednak nie wszyscy uprawnieni do emerytury stażowej skorzystają z niej - podobnie jak ma to miejsce w przypadku emerytury powszechnej. Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że w 2020 r. 62,4 proc. Polaków przeszło na emeryturę natychmiast po osiągnięciu wieku emerytalnego. Dla porównania, w 2017 r. emeryturę zaczęło pobierać 88,3 proc. osób dokładnie w momencie do tego uprawniającym. Oznacza to, że liczba osób decydujących się na odłożenie w czasie przejścia na emeryturę w ostatnich trzech latach potroiła się. Biorąc pod uwagę, że emerytura stażowa będzie niższa niż byłoby świadczenie emerytalne przyznane na zasadach powszechnych, należy spodziewać się, że wielu uprawnionych do emerytury stażowej nie skorzysta z tego rozwiązania i odłoży moment zakończenia aktywności zawodowej do osiągnięcia powszechnego wieku emerytalnego.