OC kierowcy: 23 maja 2019 r. Co zrobić , by nie płacić składki trzykrotnie wyższej niż jest to konieczne

Zbigniew Biskupski
Zbigniew Biskupski
Spośród miast wojewódzkich największe rozpiętości cenowe zanotowano we Wrocławiu, Gdańsku i Opolu.
Spośród miast wojewódzkich największe rozpiętości cenowe zanotowano we Wrocławiu, Gdańsku i Opolu. Łukasz Kaczanowski/Polska Press
Różnica w cenie pomiędzy najtańszym a najdroższym obowiązkowym OC to w przypadku każdego kierowcy przynajmniej kilkaset złotych – informuje Superpolisa Ubezpieczenia. Z przykładowych wyliczeń multiagencji wynika, że w zależności od ubezpieczyciela ceny mogą się od siebie różnić nawet o ponad 200 proc. Spośród miast wojewódzkich największe rozpiętości cenowe zanotowano we Wrocławiu, Gdańsku i Opolu.

Ubezpieczenie OC dla posiadaczy pojazdów mechanicznych to obowiązkowa polisa, której regulowany ustawą zakres jest taki sam we wszystkich towarzystwach ubezpieczeń. Pomimo tego ubezpieczyciele oferują kierowcom OC w bardzo różnych cenach. Multiagencja Superpolisa Ubezpieczenia sprawdziła, jak duże potrafią być rozpiętości cenowe pomiędzy najtańszą a najdroższą polisą oferowaną na rynku temu samemu właścicielowi auta.

- Nasze kalkulacje nie pozostawiają wątpliwości, że kierowca, który nie zweryfikuje jak największej liczby ofert przed zakupem obowiązkowego OC, może przez nieuwagę bardzo przepłacić za polisę. Niekiedy oznacza to nawet kilkaset procent większą składkę – mówi Jakub Nowiński, członek zarządu Superpolisy Ubezpieczenia.

Główne wnioski

Multiagencja skalkulowała składki, biorąc za przykład 33-letniego, zawsze bezszkodowo jeżdżącego właściciela opla astry (silnik 1,6 l, 115 KM). Ceny sprawdzono we wszystkich miastach wojewódzkich.
•Największą różnicę między najtańszą a najdroższą ceną odnotowano we Wrocławiu, gdzie kierowca z przykładu kupi OC za minimum 683 zł. Składka w jednej z konkurencyjnych ofert wynosi jednak nawet… 1757 zł - to o 1074 zł i 157% więcej.
•Biorąc pod uwagę różnice kwotowe, najwięcej do zaoszczędzenia po Wrocławiu mają mieszkańcy Opola (955 zł różnicy pomiędzy skrajnymi ofertami), Gdańska (951 zł) i Warszawy (855 zł).
•Relatywnie najmniej do stracenia mają kierowcy w Białymstoku (664 zł) i Rzeszowie (679 zł).
•Największą procentową rozpiętość cen zanotowano w Opolu. Choć jest tu sporo taniej, niż we Wrocławiu (najmniej – 467 zł, najwięcej – 1422 zł), to w ujęciu procentowym oznacza to wzrost ceny aż o 204%! Najlepiej pod tym względem wypadają Białystok i Bydgoszcz, ale i tu wzrost to odpowiednio 120 i 124%.

- Najkorzystniejsze cenowo OC jest zawsze ponad 2-krotnie tańsze od najdroższej dostępnej polisy. Dotyczy to wszystkich sprawdzonych przez nas miast wojewódzkich. Choć pod względem lokalizacji da się oczywiście zauważyć różnice w cenach i ich rozpiętościach, to jednak sam fakt ich istnienia jest trendem charakterystycznym dla całego rynku – podsumowuje Jakub Nowiński z Superpolisy Ubezpieczenia.

Rewolucja w usługach taksówkowych: ograniczenia dla Ubera, tradycyjne taxi bez tradycyjnych taksometrów. Kliknij po prostu w ten tekst a poznasz szczegóły.

Nietypowe ubezpieczenie?

Można powiedzieć, że komunikacyjne OC to nietypowa ochrona. W przypadku innych rodzajów polis, np. mieszkania lub samochodu w ramach AC, kluczowe jest znalezienie odpowiedniego zakresu ochrony, a dopiero w drugiej kolejności skonfrontowanie go z ceną. Za to przy OC wyszukanie najniższej możliwej składki jest dla właścicieli pojazdów głównym motorem napędowym poszukiwań. Wynika to z obowiązkowego, regulowanego prawem charakteru, zasygnalizowanego na początku tekstu. Choć ubezpieczenie OC na mocy ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK ma taki sam zakres niezależnie od tego, w jakim zakładzie ubezpieczeń je kupimy, to jednak cenę tego rodzaju polis OC kształtuje wolny rynek.

- Wszyscy ubezpieczyciele do kalkulowania cen wykorzystują te same kryteria, ale nadają im różną wagę i każdy z nich prowadzi własną politykę cenową – np. w jednej firmie surowiej traktuje się młodych kierowców, a inna ubezpiecza ich chętniej – dodaje Jakub Nowiński.

Na ostateczną cenę OC składa się wiele parametrów związanych z kierowcą i pojazdem, m.in. liczba szkód w historii jazdy, wiek kierowcy, pojemność silnika auta czy miejsce korzystania z samochodu (duże miasta to większe zagrożenie wypadkiem).
•Kierowca: Kobieta, 33 lata, historia OC: 10 lat nieprzerwanie kupuje ubezpieczenie, zawsze jeździ bez szkód
•Samochód: 5-letni opel astra o mocy 115 KM i pojemności 1,6 l benzyna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Strefa Biznesu - Kara dla Raiffeisen International

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

www.wyliczenie.pl

Polecam stronę. Porównują ponad 70 ofert OC różnych firm.

G
Gość
2019-05-20T06:46:21 02:00, Doświadczony kierowca:

Złodzieje, złodzieje i jeszcze raz złodzieje. Ktoś kto jeździ 32 lata bez wypadku nie jest doceniany przez ubezpieczyciela, musi płacić dużo większą składkę przez tych co nagminnie rozwalają się. Powinno być tak że osoby które non stop są sprawcami niech płacą nawet 10 razy wyższą składkę, a ci którzy jeżdżą bezwypadkowy nawet w dużych miastach powinni płacić najniższą składkę i to było by sprawiedliwe!!!

2019-05-21T08:09:11 02:00, Matips:

Ubezpieczenie dla osób z dużą liczbą zdarzeń jest drogie, często zaporowo.

Co do osób bez żadnych szkód to wciąż jest ryzyko, że to się zmieni. Po prostu nie doszacowujesz tego ryzyka.

Socjotechnika.

M
Matips
2019-05-20T06:46:21 02:00, Doświadczony kierowca:

Złodzieje, złodzieje i jeszcze raz złodzieje. Ktoś kto jeździ 32 lata bez wypadku nie jest doceniany przez ubezpieczyciela, musi płacić dużo większą składkę przez tych co nagminnie rozwalają się. Powinno być tak że osoby które non stop są sprawcami niech płacą nawet 10 razy wyższą składkę, a ci którzy jeżdżą bezwypadkowy nawet w dużych miastach powinni płacić najniższą składkę i to było by sprawiedliwe!!!

Ubezpieczenie dla osób z dużą liczbą zdarzeń jest drogie, często zaporowo.

Co do osób bez żadnych szkód to wciąż jest ryzyko, że to się zmieni. Po prostu nie doszacowujesz tego ryzyka.

D
Darek
To prawda niedoceniani są kierowcy którzy nie robią wypadków
M
Michał
Teraz znajdziesz tanie ubezpieczenie w telefonie to proste i szybkie w aplikacji Kupdirect z Google Play skanujesz tylko kod z dowodu rejestracyjnego, bez wpisywania danych i w 5 sek masz porównanie składek a w 40 sek polisę na mailu
D
Doświadczony kierowca
Złodzieje, złodzieje i jeszcze raz złodzieje. Ktoś kto jeździ 32 lata bez wypadku nie jest doceniany przez ubezpieczyciela, musi płacić dużo większą składkę przez tych co nagminnie rozwalają się. Powinno być tak że osoby które non stop są sprawcami niech płacą nawet 10 razy wyższą składkę, a ci którzy jeżdżą bezwypadkowy nawet w dużych miastach powinni płacić najniższą składkę i to było by sprawiedliwe!!!
G
Gość
Złodzieje
W
Wolny
Wystarczy co roku zmieniać ubezpieczyciela.
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu
Dodaj ogłoszenie