Opłaty w Polsce. Podwyżki w wielu miejscach. Za co i gdzie Polacy zapłacą więcej?

2023 rok nie jest litościwy dla warszawiaków. Ci ze wzrastającymi opłatami muszą się mierzyć na wielu płaszczyznach. Przeciętny mieszkaniec stolicy będzie musiał zapłacić więcej za różne usługi. Ucierpią kierowcy, właściciele nieruchomości, rodzice, a nawet turyści chcący odwiedzić tamtejszy ogród zoologiczny.

Na początek dzieci. "Ucierpią" te najmłodsze, a raczej ich rodzice. Wzrasta stawka za jedzenie, a konkretniej za jedzenie w żłobkach. Od 2023 roku warszawiacy zapłacą maksymalnie około 20 zł dziennie, podczas gdy do grudnia było to 15 zł.

Podatki od nieruchomości poszły w górę i to prawie o 12 procent. Za 1 metr kwadratowy powierzchni użytkowej budynków warszawiacy zapłacą w 2023 roku 1 zł, czyli o 11 groszy więcej. Osoby prowadzące działalność gospodarczą zapłacą natomiast 28,78 zł za metr kwadratowy, czyli aż o 3,04 zł więcej.

A na nieruchomościach się nie kończy, bo wzrasta także danina za grunt. Od teraz wynosi ona 1,16zł za 1 metr kwadratowy za grunty związane z prowadzeniem działalności gospodarczej i 61 groszy za metr kwadratowy od gruntów pozostałych.

Jeszcze podwyżka, która w dużym stopniu może dotknąć nie tylko mieszkańców stolicy, ale również przejezdnych i turystów. W górę idą ceny biletów do warszawskiego ogrodu zoologicznego - będzie drożej o 5 zł za bilety ulgowe i normalne.

Na sam koniec kierowcy. Ci muszą mieć się na baczności w strefach płatnego parkowania. Od początku stycznia wzrosła opłata za nieopłacony postój w tychże strefach. Teraz za takie przewinienie czeka 300 zł kary, a nie 250 zł, jak miało to miejsce dotychczas. Jeśli kierowca zdecyduje się zapłacić w przeciągu 7 dni, ta kwota będzie niższa - 200 zł, ale i tak będzie o 30 zł wyższa niż w 2022 roku.

Równie ryzykowne, a jeszcze bardziej kosztowne może okazać się płacenie za odholowanie samochodu. Za samą "osobówkę" czeka nas opłata 606 zł i 52 zł za dobę parkowania. Są to kwoty o odpowiednio 64 i 6 zł wyższe względem ubiegłego roku.

Podwyżki nie dotkną zresztą tylko kierowców "czterokołowców". Za usunięcie roweru czy hulajnogi również warszawiacy zapłacą teraz więcej, a dokładniej o 16 i 3 zł więcej, czyli 128 zł za usunięcie pojazdu i 24 zł za dobę przechowywania.

Samo posiadanie środków transportu będzie zresztą bardziej kosztowne. Właściciel samochodu ciężarowego o dwóch osiach jezdnych o dopuszczalnej masie całkowitej równej lub wyższej niż 15 ton zapłaci teraz podatek 1776 zł, co jest stawką aż o 192 wyższą, a to tylko początek, bo właściciele ciężarówek powyżej 25 ton zapłacą chociażby o 240 zł więcej - 2232 zł.

Podwyżki opłat w podobnych strefach czekają również mieszkańców Łodzi, chociaż na nieco innych płaszczyznach. Chociażby w przypadku w kwestii nieruchomości łodzianie także nie mają powodów do zadowolenia.

Wzrosną nie tylko stawki podatku od nieruchomości, ale w górę pójdą też opłaty za wywóz śmieci. Właściciele mieszkań o powierzchni 50 metrów kwadratowych zapłacą 50 zł w skali roku, czyli o 5,50 zł więcej. Dla posiadaczy domów wielkości 100 mkw. będzie to natomiast 100 zł - o 11 więcej.

Poza tym wzrastają ceny dla właścicieli działek budowlanych o powierzchni tysiąca metrów kwadratowych. Będą oni płacić maksymalnie 610 zł, podczas gdy do końca 2022 roku było to 540 zł. Mali przedsiębiorcy natomiast będą musieli zmierzyć się ze wzrostem podatku od nieruchomości prowadzących działalność gospodarczą w lokalu o powierzchni 100 mkw. Ci zapłacą maksymalnie 304 zł.

Drożeje też strefa płatnego parkowania, wzrosną opłaty za poszczególny czas postoju. Konkretniej cena będzie większa o złotówkę - 5 zł. Więcej kosztować będzie też zajęcie pasa drogowego.

Nie tylko łodzianie ucierpią na podwyżkach w województwie łódzkim. Te czekają mieszkańców niemal wszystkich miast. W Tomaszowie Mazowieckim osoby fizyczne mają nieco szczęścia, jeśli chodzi o nieruchomości. Tutaj nowe stawki o 11,8 procent wyższe będą obowiązywać tylko przedsiębiorców - ale nie tych najmniejszych.

Wzrósł również podatek od gruntów związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej i to bez względu na sposób sklasyfikowania w ewidencji gruntów i budynków. Podwyżka w kwocie 14 groszy sprawiła, że obecnie za metr kwadratowy powierzchni w Tomaszowie zapłacimy 1,16 zł.

W przypadku stawek od budynków związanych z prowadzeniem działalności, wprowadzono już zróżnicowanie na powierzchnię. Do 50 metrów kwadratowych stawka ta pozostała niezmienna - 19,80 zł - ale dalej mieszkańców spotka już wzrost średnio o około 4 złote.

Podwyżki dotyczą również usług miejskiego cmentarza. Za udostępnienie na 20 lat miejsca w grobie pojedynczym ziemnym mieszkańcy muszą zapłacić teraz 650 zł, a do 2022 roku płacili 621 zł. Usunięto ponadto zróżnicowanie na groby zwykłe i w środku kwatery. Takowe były tańsze, bo wymagały opłaty 553 zł. Teraz stawka jest jednakowa. Groby rodzinne to natomiast koszt 1250 zł - dotychczas było 1243 zł.

To nie są jedyne opłaty, które wzrosły w związku z pochówkiem. Ceny za przechowywanie zwłok w kostnicy wzrosną z 67 zł do 90 zł, a udostępnienie kaplicy do ceremonii pogrzebowej to teraz 500 zł, przy 350 zł poprzednio. W soboty natomiast ta kwota to 800 zł. Spadła za to cena ceremonii pożegnalnej - o 116 zł, do 100 zł.

Poza pochówkiem i nieruchomościami, mieszkańcy Tomaszowa Mazowieckiego zapłacą więcej również za wodę i ścieki. Odbiorcy indywidualni zapłacą łącznie do 13,66 zł za metr sześcienny, czyli o 9,5 procenta więcej - 12,47 zł/m3 do 2022 roku. W rozróżnieniu, cena wody to 5,19 zł/m3, a ścieków 8,47 zł.

W Piotrkowie Trybunalskim najwięcej wzrasta opłata za ogrzewanie. Odbiorcy indywidualni będą płacić o około 65 procent więcej niż do 2022 roku - około 171 zł (zamiast 104 zł) za gigadżul. Przedsiębiorców natomiast czeka podwyżka nawet o 185 procent - do około 296 zł.

Jeśli chodzi o Wieluń, tutaj podrożał żłobek miejski. Czesne wzrosło o blisko sto złotych, a wyżywienie z 8 zł do 10 zł za dzień. Drugą strefą, w której odczuwalne są podwyżki, są śmieci: z 15 do 20 złotych za osobę w przypadku śmieci posegregowanych. Dla gospodarstw, w których nie segreguje się odpadów, nowa opłata to 40 zł. Bezpłatny pozostał za to pobyt w przedszkolach, a podatek od nieruchomości nie uległ zmianie.

W Opocznie w głównej mierze w górę poszły stawki podatków od nieruchomości i opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Praktycznie wszystkie poszybowały o 20 procent. W dwóch przypadkach jednak zmniejszono wysokość podatków - budynków mieszkalnych i metra kwadratowego powierzchni użytkowej. Odpowiednio ceny zmalały z 40 do 36 grpszy oraz z 80 do 72 groszy.

Więcej za nieruchomości zapłacą za to w Radomsku i Skierniewicach, ale są też dobre informacje. We wspomnianej pierwszej miejscowości wprowadzono bezpłatne przejazdy autobusami miejskimi. W Uniejowie z kolei mieszkańcy od początku lutego będą płacić mniej za wywóz śmieci - o złotówkę mniej, niż przed rokiem. W Sieradzu i Bełchatowie natomiast nie dokonano żadnych podwyżek opłat lokalnych.

Lublin to kolejne w Polsce miasto, w którym zaszły spore zmiany, jeśli chodzi o ceny usług miejskich. I nie są to zmiany na plus dla mieszkańców. Jeszcze w lipcu w górę poszły ceny biletów komunikacji miejskiej - o średnio 10-11 procent. Dla przykładu, 15-minutowy bilet zdrożał z 2,80 zł do 3 zł.

Podrożało też ogrzewanie oraz woda i ścieki. Cena pierwszych wzrosła o 26 procent. W przypadku średniej wielkości mieszkania podwyżka ta oznaczała wzrost opłat o 35-40 złotych miesięcznie, czyli 420-480 zł rocznie. Woda podrożała natomiast o 16 groszy za metr sześcienny (z 4,04zł na 4,20 zł), a ścieki o 22 grosze (z 5,35 zł na 5,57zł).

Czynsze za mieszkania komunalne i socjalne to kolejny sektor wzrostu cen. Stawka bazowa wzrosła z 6,35 zł do 6,99 zł za metr kwadratowy, a w przypadku mieszkań socjalnych z 1,25 zł na 1,38 zł. Stałe zostały za to ceny związane z wywozem śmieci.

W Chełmie z kolei droższe śmieci, woda i ścieki mają być rekompensowane przez bezpłatną komunikację miejską. Wzrost jest jednak spory, bo za wywóz odpadów mieszkańcy zapłacą więcej o 8,10 zł od osoby - z 10,90 do 19 zł. W przypadku odpadów niesegregowanych będzie to 76 zł. Tamtejsi radni wprowadzili jednak pewne benefity. Jest to zwolnienie z 10 procent kosztów w przypadku posiadania kompostownika przodowego oraz aż 50 procent zwolnienia rodzin z niskim dochodem.

Zmiany związane z wodą i ściekami są spodziewane na maj. Póki co, kwoty prezentują się następująco: 3,04 zł netto (3,28 zł brutto) za metr sześcienny dostarczanej wody i 5,55 zł netto (5,99 zł brutto) za odprowadzanie ścieków.

dś