PKP chce się pozbyć "wąskich gardeł". We Wrocławiu jest kilka takich miejsc
Jak informuje Ministerstwo Infrastruktury, wypadki na przejazdach kolejowo-drogowych należą do tych najczęściej występujących. Corocznie stanowią około 33 proc. wszystkich zdarzeń i odpowiadają za 1/3 śmiertelnych ofiar wypadków na kolei. Czas to zmienić. Dlatego projekt "Poprawa bezpieczeństwa na skrzyżowaniach..." ujęty w Krajowym Programie Kolejowym do 2030 roku (z perspektywą do 2032) jest skierowany do samorządów terytorialnych czy zarządców dróg zainteresowanych współfinansowaniem takich przedsięwzięć.
- Przejazdy kolejowo-drogowe, czyli skrzyżowania linii kolejowych z drogami w jednym poziomie, należą do najbardziej newralgicznych i najniebezpieczniejszych miejsc w systemie kolejowym. Najskuteczniejszym sposobem zapobiegania zdarzeniom na przejazdach kolejowo-drogowych jest zastępowanie ich skrzyżowaniami bezkolizyjnymi. Jestem przekonany, że konkurs ogłoszony przez PKP PLK będzie kolejnym krokiem zwiększającym bezpieczeństwo kierowców i pasażerów - mówi wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak.
Projekt dotyczy m.in. likwidacji tzw. "wąskich gardeł" do których należą przejazdy kolejowo-drogowe, które w godzinach szczytu, przy dużym natężeniu ruchu, generują ogromne utrudnienia. Łączna kwota dofinansowania wyniesie 861 mln złotych.
Które skrzyżowania kolejowo-drogowe są problematyczne we Wrocławiu?
W rozmowie z "Gazetą Wrocławską" dr inż. Igor Gisterek wskazał, że powodem wyboru dla budowy dwupoziomowych skrzyżowań (wiaduktów kolejowych lub tuneli drogowych) jest najczęściej tzw. "iloczyn ruchu".
- Mnożymy liczbę pociągów przez liczbę samochodów. Im więcej, tym gorzej dla powstawania korków w mieście, więc pilniej powinien powstać wiadukt tworzący skrzyżowanie bezkolizyjne. Wysoki iloczyn to również rosnące ryzyko kolizji czy wypadku - mówi "Gazecie Wrocławskiej" pracownik Wydziału Budownictwa Lądowego i Wodnego Politechniki Wrocławskiej.
Okazuje się, że od dłuższego czasu niektóre miejsca we Wrocławiu wymagają konkretnego i szybkiego uregulowania.
- Jak choćby kwestia dojazdu na południowo-wschodnie osiedla miasta, w tym Ołtaszyn i Jagodno. Odtworzenie linii nr 285 od Świdnicy przez Sobótkę doprowadziło do tego, że na ul. Zwycięskiej, Buforowej czy Grota-Roweckiego mamy przerywany ruch kołowy. Do istniejących już wcześniej solidnych korków dołożył się ruch kolejowy, a więc kolejny czynnik. W godzinach szczytu powstają duże korki, ale kolej jest bardzo potrzebna, bo przecież powstała po to, aby wozić pasażerów - podkreśla nasz rozmówca.
Kolejne trudne miejsce to okolice stacji Sołtysowice i aleja Poprzeczna.
- Tam ten problem ma się rozwiązać przez ukończenie śródmiejskiej obwodnicy. Znacząco spadnie wówczas natężenie ruchu, ponieważ tam spory udział w ruchu ma tranzyt przechodzący na północ miasta. Jeśli powstałaby nowa trasa, to bezkolizyjnie z torami kolejowymi, a więc nie będzie potrzeby wynoszenia linii - dodaje naukowiec.
Inny problematyczny przejazd jest w ciągu [b]ul. Średzkiej, niedaleko stacji Wrocław Leśnica.[/b] Choć tam ruch kołowy zmniejszył się, ponieważ część pojazdów korzysta z obwodnicy Leśnicy.
Problematyczna ulica Buforowa - rozwiązania są dwa
Kolejnym "wąskim gardłem", po ul. Zwycięskiej, jest we Wrocławiu ul. Buforowa. Wiaduktem jeżdżą pociągi towarowe, ale na poziomie samochodów i pieszych biegnie linia kolejowa nr 285.
- Jedna z utworzonych koncepcji zakładała kiedyś, żeby linię kolejową nr 285 podnieść na poziom +1 na znacznej długości: od ul. Buforowej aż do Zwycięskiej. To na pewno byłaby kosztowna inwestycja, ale przypominam, że już w latach 1899 - 1904 wyniesiono Dworzec Główny we Wrocławiu z przyległościami na poziom +1, co załatwiło sprawę na długie lata. I tutaj również mogłoby to być skuteczne - wskazuje Gisterek.
Pracownik politechniki mówi nam, że najlepszym narzędziem do zmniejszenia korków w mieście w takich przypadkach, jak ul. Buforowa, jest jednak atrakcyjny transport zbiorowy. Ten będzie możliwy tylko wtedy, gdy na Jagodno dojedzie tramwaj.
- Ministerstwo Infrastruktury pracuje obecnie nad rozporządzeniem, które przywróci możliwość krzyżowania linii kolejowych i tras tramwajowych - przypomina nasz rozmówca. Nie wiadomo, jednak kiedy to nastąpi.
Jakie szanse na realizację wiaduktów? Są kryteria wyboru
Wśród kryteriów PKP PLK przyznaje punkty w takich kategoriach jak: wypadkowość, ograniczenia prędkości pociągu, jego prędkość na szlaku i liczbę torów w miejscu przejazdu. Jedną z nich jest ww. "iloczyn ruchu", ale dużo zależy też od deklarowanego udziału samorządu w finansowaniu zadania. Im więcej punktów otrzyma dany projekt, tym będzie większa szansa na doprowadzenie inwestycji do skutku.
Zgłoszenia zadań do pierwszego etapu projektu można składać do 5 lutego 2025 roku. Po tym terminie nastąpi ocena, klasyfikacja i akceptacja listy rankingowej. Ogłoszenie wyników pierwszego etapu i zawieranie porozumień z zakwalifikowanymi wnioskodawcami planowane jest na koniec 2025 roku.
Kandydat PiS na prezydenta. Decyzja coraz bliżej
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?