"Przepraszam". Mariusz Rumak zabrał głos po wtopie Lecha Poznań z Ruchem Chorzów. Mistrzostwo? Musiałby się stać armagedon

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Mariusz Rumak o meczu Ruch - Lech
Mariusz Rumak o meczu Ruch - Lech Lech TV
Mariusz Rumak zdobył się na przeprosiny. Po porażce z Ruchem Chorzów (1:2) trener Lecha Poznań przeprosił kibiców za to, że zespół zawiódł ich oczekiwania. Wynik na Stadionie Śląskim praktycznie zamyka Kolejorzowi drogę do zdobycia mistrzostwa Polski. Jeśli w sobotę w Mielcu wygra Jagiellonia Białystok to jej przewaga na trzy kolejki przed końcem wzrośnie do siedmiu punktów. - Matematycznie jeszcze nie straciliśmy szans, ale jak ktoś jest realistą to wie, że z przodu musiałby się stać armagedon - przyznał Rumak.

Ruch - Lech: Pomeczowy komentarz Mariusza Rumaka

- Zawiedliśmy dzisiaj na całej linii. Zaczęliśmy niemrawo, szczególnie kiedy odbieraliśmy piłkę to nie ruszaliśmy do przodu, a o tym rozmawialiśmy. Udało nam się szybko zareagować po straconej bramce. Druga połowa nie była jednak dobra. Padła druga bramka, znowu nie zablokowaliśmy dośrodkowania Ruchu. Po straconej bramce zespół ponownie zaczął lepiej grać, ale to było za mało. Zawiedliśmy i za to przepraszam - stwierdził Mariusz Rumak w swobodnej wypowiedzi. Potem odpowiadał już na pytania dziennikarzy.

Ruch Chorzów pokonał Lecha Poznań! Kolejorz wypisuje się z walki o mistrzostwo Polski

Trwa głosowanie...

Kto jest większym przegranym sezonu?

Trener Lecha nie był w stanie wytłumaczyć, dlaczego jego zespół stworzył tak niewiele sytuacji. - Sam szukam odpowiedzi na to pytanie. Wiedzieliśmy jaka jest waga tego spotkania. Uczulałem, że Ruch będzie chciał grać w piłkę i dlatego moment odbioru okaże się kluczowy (...) Ruch nas nie zaskoczył; wiedzieliśmy jak chce otwierać grę, że wahadłowi ustawiają się bardzo wysoko, że dużo dośrodkowują, ale też gdzie będą przestrzenie, jak wciągnąć Ruch, gdzie stworzą się przestrzenie. Ruch zagrał jak ze Śląskiem, natomiast my zawiedliśmy na całej linii - powtórzył Rumak.

Jego zdaniem największym problemem Lecha w Chorzowie było atakowanie przestrzeni za linią obrony. - Przeciwnik nabiera wiatru w żagle w momencie odbioru piłki, bo my nie przyspieszamy, nie wrzucamy go w tarapaty, obracając przodem do swojej bramki.

Ze słów Rumaka wynika, że o zmiany poprosili Nika Kwekweskiri i Elias Andersson. Za tydzień w Poznaniu hit z Legią Warszawa.

Memy o wpadce Lecha z Ruchem. Z Kolejorza kpią zwłaszcza jego kibice.

Memy o blamażu Lecha Poznań. Kto jest większym przegranym se...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24