Sklep internetowy może założyć każdy, nawet bez zaplecza i kapitału. Jak to zrobić?

Zbigniew Biskupski AIP
mat. prasowe
Nie trzeba posiadać produktów, żeby je sprzedawać. Pozwala na to model logistyczny oparty na dropshippingu. Sklep internetowy współpracujący z partnerem-dostawcą osiąga zysk z różnicy pomiędzy ceną hurtową a detaliczną. Co istotne, w dropshippingu sklep płaci hurtowni za produkt dopiero po dokonaniu płatności za zamówienie przez klienta.

Dropshipping to model sprzedaży internetowej, w którym przechowywanie i wysyłanie produktów przeniesione zostaje na dostawcę lub hurtownię. Zamówienie składane w e-sklepie przekierowywane jest do hurtowni, w której zostaje ono skompletowane i wysłane do klienta. Zamawiający zazwyczaj nawet nie wie, że przesyłka nie wyszła z e-sklepu, w którym dokonał zakupu.

Dropshipping sprawdza się szczególnie w przypadku początkujących sklepów i  takich, które chcą rosnąć w szybkim tempie. Korzystają z niego również sklepy sprzedające towary o dużych gabarytach, których przechowywanie wymagałoby zapewnienia odpowiedniej powierzchni magazynowej.

 

Sklep bez kasjerek i magazynierów

Taki model rozwiązuje problem sklepów, które nie mają miejsca na magazynowanie produktów i tych, które chciałyby powiększyć asortyment, ale nie mogą sobie pozwolić na magazyn i zatrudnienie osób do obsługi.

- W dropshippingu leży cała istota handlu internetowego. Sklep, który korzysta z usług hurtowni, działa niemal wyłącznie wirtualnie i skupia się na zwiększaniu sprzedaży. Rzeczywista obsługa zamówienia odbywa się poza e-sklepem - zauważa Tomasz Tybon, dyrektor sprzedaży i marketingu w firmie Dreamcommerce, dostawcy oprogramowania dla sklepów internetowych Shoper. Przerzucenie dystrybucji na partnera, daje sprzedawcy czas na zajęcie się pozostałymi aspektami prowadzonego biznesu: marketingiem, zarządzaniem sprzedażą, obsługą klienta. W wielu wypadkach pozwala też na prowadzenie kilku e-sklepów lub łączenie sprzedaży internetowej z inną pracą zarobkową.

Biznes z hurtownią, nie z producentem

Sklep internetowy współpracujący z partnerem-dostawcą osiąga zysk z różnicy pomiędzy ceną hurtową a detaliczną. Co istotne, w dropshippingu sklep płaci hurtowni za produkt dopiero po dokonaniu płatności za zamówienie przez klienta. Dzięki temu eliminowane są dwa najczęstsze problemy sprzedawców internetowych – konieczność inwestowania w towar przed uzyskaniem przychodów ze sprzedaży oraz zaleganie na półkach niesprzedających się produktów. W efekcie, początkujący sprzedawca ma mniejszą barierę wejścia w handel internetowy i nie zamraża środków na samym starcie.

Współpraca z hurtowniami daje również szansę małym przedsiębiorcom na sprzedaż produktów, których - ze względu na ograniczony zasięg - nie mogliby zamówić bezpośrednio od producenta czy dystrybutora.

Szacuje się, że w Stanach Zjednoczonych około jedna trzecia sklepów internetowych działa na zasadach dropshippingu. W tym modelu odbywa się m.in. część zamówień na Amazonie i kupionym przez niego za 1,2 mld dolarów sklepie odzieżowym Zappos.com.

Czytaj też:
Apteka dla aptekarza już obowiązuje. Będzie mniej aptek, dłuższe kolejki i droższe leki

– Na platformie Shoper z dropshippingu korzysta kilkaset sklepów, głównie sprzedających meble i elektronikę oraz zabawki czy artykuły biurowe. Ale jestem przekonany, że w najbliższych latach liczba ta będzie szybko rosła, przede wszystkim dzięki integracji z nowymi hurtowniami – wyjaśnia Tomasz Tybon. Branże, w których popularyzuje się ten model logistyczny, zależą przede wszystkim od  dostępności hurtowni prowadzących usługi dropshippingowe. Ich rozwój w ostatnich kilku latach pozwolił na zwiększenie liczby współpracujących z nimi sklepów w Polsce.

Szybka dostawa to standard

Jednym z mitów krążących wokół dropshippingu jest wydłużony czas wysyłki produktu. Tymczasem zazwyczaj jest odwrotnie – zamówienie od razu przekierowywane jest do hurtowni, której pracownicy sprawnie wydają paczki przez cały dzień. Hurtownie mają podpisane umowy z pocztą i kurierami i udostępniają kilka sposobów dostawy. Obecnie w standardzie staje się również pakowanie towarów w paczki obrandowane nazwą sklepu, dlatego wielu klientów nie wie, że przesyłkę dostali z innego miejsca niż sklep.

- Receptą na dobrą współpracę sklepu z partnerem jest kilka elementów: wybór hurtowni czy wyspecjalizowanego dostawcy, który oferuje dopasowany do profilu sklepu, szeroki asortyment, cały czas go rozbudowuje i sprawnie realizuje zamówienia. W tym celu powinien on pozwalać na integrację z systemem sklepowym oraz aktualizować stany magazynowe przynajmniej co kilka godzin – podsumowuje Tomasz Tybon z platformy Shoper.

OBEJRZYJ WIDEO:
Co drugi Polak planuje w tym roku wyjechać na wakacje

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Coraz więcej osób chętnych do zmiany pracy

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

h
http://netpoint.systems
To niesamowite ze dropshipping dotarl do nas dopiero teraz, w USA tak handlują prawie wszyscy , no moze poza sklepami stacjonarnymi ktore maja rowniez sklep internetowy i swoje stany magazynowe. Można by więc rzec - nareszczie, i dlaczego dopiero teraz ....
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu