MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Śmiertelny wypadek na Klepackiej w Białymstoku sprzed ponad 5 lat. Ruszył ponowny proces

Izabela Krzewska
Izabela Krzewska
Do tragedii doszło 18 stycznia 2019 r., przy przebudowie ul. Klepackiej w Białymstoku. Około południa w wykopie osunęła się ziemia. Zasypała dwóch robotników w wieku 27 i 43 lat. Starszy, mimo długiej reanimacji, zmarł.
Do tragedii doszło 18 stycznia 2019 r., przy przebudowie ul. Klepackiej w Białymstoku. Około południa w wykopie osunęła się ziemia. Zasypała dwóch robotników w wieku 27 i 43 lat. Starszy, mimo długiej reanimacji, zmarł. Wojciech Wojtkielewicz/ Polska Press
W niezabezpieczonym wykopie zginął 43-letni robotnik, a drugi został ranny. Zarzuty w tej sprawie usłyszeli kierownik robót mostowych i majster budowy. Chodzi o niedopełnienie obowiązków w zakresie bhp, narażenie pracowników i nieumyślne spowodowanie śmierci jednego z nich. Do zdarzenia doszło w 2019 r. We wtorek (14.05) ruszył ponowny proces.

Śmiertelny wypadek na Klepackiej. Proces do powtórki

W pierwszym nie doszło do skazania. Kierownik robót został uniewinniony, wobec brygadzisty sąd warunkowo umorzył postępowanie na rok. Orzekł też o nawiązkach na rzecz pokrzywdzonych.

To orzeczenie nie przetrwało kontroli odwoławczej. Sąd Okręgowy w Białymstoku cofnął sprawę do ponownego rozpoznania. Tego chciał prokurator i pełnomocnik wdowy po zmarłym brygadziście.

Czytaj też:

We wtorek (14.05) powtórny proces ruszył przed Sądem Rejonowym w Białymstoku. Na pierwszej rozprawie stawił się tylko majster budowy. Nie przyznał się do winy, nie chciał składać wyjaśnień ani odpowiadać na pytania stron poza swoim obrońcą. Ten pytań nie miał.

Do tragedii doszło 18 stycznia 2019 r., przy przebudowie ul. Klepackiej w Białymstoku. Około południa w wykopie osunęła się ziemia. Zasypała dwóch robotników w wieku 27 i 43 lat. Starszy zmarł.

Śledczy ustalili, że przyczyną zdarzenia było niewłaściwe zabezpieczenie wykopu (głębokiego na 3,5 metra) przed możliwością osunięcia się gruntu.

Śmiertelny wypadek na Klepackiej. Oskarżeni obwiniają się nawzajem

Z powodu nieobecności oskarżonego kierownika robót mostowych na wtorkowej rozprawie, sąd odczytał jego wcześniejsze wyjaśnienia. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Podkreślał, że prace przy murze M4 były wykonywane bez jego wiedzy i niezgodnie z harmonogramem robót. Dlatego nie może ponosić odpowiedzialności za brak instrukcji do tzw. ścianki berlińskiej - to "wytyka" mu prokuratura w akcie oskarżenia.

Zobacz także:

Kierownik twierdził, że robotnicy pracowali w tym miejscu bez jego wiedzy. Drugi oskarżony zaprzecza. Zanim zamilkł przed sądem, prokuratorowi powiedział, że zakres robót i technologii omawiał z kierownikiem rano przed zdarzeniem. Ten nie zgłaszał zastrzeżeń i opuścił plac budowy.

Majster twierdzi, że w pewnym momencie zauważył, że ściany wykopu nie są właściwie zabezpieczone i nakazał brygadziście przerwać prace, ale ten zignorował jego polecenie.

Kolejna rozprawa we wrześniu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

POLITYCY jako dzieci

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na poranny.pl Kurier Poranny