Sytuacja kredytobiorców jest coraz trudniejsza. Czworo z nich opowiada, z czym muszą się zmagać po podwyżkach stóp procentowych

Justyna Madan
Justyna Madan
Kolejne podwyżki stóp procentowych spędzają sen z powiek kredytobiorców. Opowiadają nam jak im się żyje z coraz droższymi kredytami
Kolejne podwyżki stóp procentowych spędzają sen z powiek kredytobiorców. Opowiadają nam jak im się żyje z coraz droższymi kredytami 123rf
Sytuacja kredytobiorców w Polsce jest nie do pozazdroszczenia. Galopująca inflacja i cały czas podwyższane stopy procentowe sprawiły, że raty kredytów rosną w zastraszającym tempie. Z prawdziwym piekłem mierzą się Magda, Aśka i Marta, a jeszcze gorzej ma Marcin, który brał kredyt na mieszkanie, a teraz rozważa jego sprzedaż. Oto historie osób, których aktualna sytuacja jest trudna ze względu na rosnące koszty. Przeczytaj, z czym muszą zmagać się ci, którzy zaciągnęli kredyty.

Piekło kredytobiorców w Polsce. Winna inflacja i podwyżki stóp procentowych?

Kredytobiorcy gryzą paznokcie przed każdą kolejną konferencją Narodowego Banku Polskiego na temat stóp procentowych, a konkretnie ich podwyżek. W kwietniu główna stawka wynosiła 4,5 proc., w maju jest to już 5,25 proc., w czerwcu stawka podskoczyła do 6 proc. i nie jest to jeszcze ostatnie słowo NBP w tym temacie. Obecnie to już dziewiąta podwyżka w trwającym od października 2021 roku cyklu. Podwyżki stóp to odpowiedź na rosnącą inflację, jednak w chwili obecnej nie widać poprawy sytuacji. Wręcz przeciwnie. Kredytobiorcy z przerażeniem patrzą w przyszłość, bo raty ich kredytów rosną w zastraszającym tempie.

To niestety nie koniec podwyżek stóp procentowych. Dlaczego tak się dzieje? – Podejmujemy zdecydowane działania jako NBP, żeby inflację ograniczyć i co jest z tym związane, podnosimy stopy procentowe – powiedział podczas konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński i dodał, że w najbliższych miesiącach przewidziane są kolejne podwyżki.

Raty kredytów mieszkaniowych wzrosły już nawet o 3/4. Z wypowiedzi Glapińskiego wynika również, że stopy procentowe będą podnoszone do momentu „aż będzie pewność, że inflacja trwale się obniżyła, wówczas nadejdzie czas na obniżanie stóp procentowych”. - Staramy się zredukować inflację do poziomu wyznaczonego przez nasze własne założenia – tłumaczył prezes NBP.

Jak podał Dziennik Gazeta Prawna: „W rok zdolność kredytowa Polaków zmniejszyła się o połowę.” - Za około dwie trzecie spadku odpowiada wzrost stóp procentowych, a za około jedną trzecią rekomendowane przez Komisję Nadzoru Finansowego (KNF) zmiany w zasadach wyliczania zdolności – wyjaśnia Wojciech Matysiak, kierownik Zespołu Analiz Nieruchomości PKO BP dla DGP.

Jak to się przekłada na rzeczywistość kredytobiorców? Zgodnie z tym, co mówią eksperci, rosnące raty kredytów spędzają Polakom sen z powiek.

Marcin wziął kredyt na mieszkanie. Teraz będzie musiał je sprzedać?

Marcin podpisał umowę do swojego kredytu w grudniu 2015 roku. Przez pierwsze dwa lata spłacał jedynie odsetki, ponieważ budynek, w którym znajduje się jego mieszkanie, wówczas dopiero powstawał. Dopiero po otrzymaniu kluczy i wpisaniu nieruchomości do hipoteki, zaczął spłacać właściwą ratę, czyli kapitał plus odsetki.

- Wysokość mojego kredytu to 338 tys. złotych. Rata już po wpisie do hipoteki wynosiła 1570 zł. Od maja 2020 do października 2021 rata stopniowo spadała aż do 1330 zł. Po rozpoczęciu cyklu podwyżek stóp procentowych, w moim przypadku rata rośnie co 3 miesiące (WIBOR 3M), zawsze na początku grudnia, marca, czerwca i września. Obecnie jest to 1870 zł – tłumaczy Marcin.

Nie jest to koniec podwyżek. Jak wyjaśnia nam Marcin, w obecnej sytuacji od czerwca będzie płacił 2200 zł, a od września nawet 2500 zł. - Szacuje się, że jeżeli stopy procentowe zostaną podniesione do 8,5%, to WIBOR może urosnąć do 9-10%. Doliczając marżę banku to oprocentowanie kredytu będzie wynosić ok. 11-12%, co oznacza, że moja rata powinna wynieść ponad 3000 zł - wylicza.

Ile wyniesie rata kredytu hipotecznego po podwyżce stóp procentowych do 6,50 proc.? Wyliczamy.

Raty kredytu hipotecznego znowu w górę? O ile wzrosną po pod...

Marcin dodaje, że nie jest jeszcze w tak złej sytuacji, ponieważ podpisał umowę jeszcze przed obniżkami stóp procentowych w 2020 roku, ale kredytobiorcy, którzy zaciągnęli kredyt przy niskich stopach, już dzisiaj płacą ponad 100% więcej niż rok temu.

- Jak to się ma do codziennego życia? Ano tak, że towarzysząca inflacja zabiera to, co zostawało zwykle w portfelu na koniec miesiąca, więc o oszczędzaniu nawet już nie myślę. Wzrost raty kredytowej wymusił na mnie wcześniejsze nadpłaty kapitału kredytu oraz złożenie wniosku na zmianę oprocentowania ze zmiennego na stałe. Niestety, bank wstępnie odrzucił mój wniosek tłumacząc, że nie mam zdolności kredytowej – opowiada Marcin.

Mężczyzna tłumaczy, że według jego banku, nie będzie go stać na ratę 1870 zł, ale stać go będzie na spłacanie raty 2200 zł od czerwca 2022. – Banki niestety wykorzystują to maksymalnie. Złodziejsko do tego podchodzą – złości się.

Marcin podsumowuje, że obecnie po dokonaniu niezbędnych opłat, nie zostaje mu w portfelu już nic, bo podwyżki rat zabierają wszystko. Inflacja, coraz wyższy czynsz mieszkaniowy, paliwo. Mężczyzna codziennie, od 3 miesięcy analizuje sytuację i liczy oprocentowanie swojego kredytu. Na pytanie, co dalej, odpowiada:

- Dziwię się, że ludzi jeszcze stać na kredyty. Jeżeli brały go dwie osoby, to pewnie jest łatwiej, ale jeśli jedna, tak jak ja, to lekko nie jest. Aktualnie zastanawiam się nad sprzedażą mieszkania. Pytanie tylko, czy ktoś je kupi? – pyta Marcin.

Raty ich kredytów wystrzeliły w górę. Dla nich to koniec marzeń

Marta, Magda i Aśka też z niepokojem obserwują sytuację związaną z rosnącą inflacją i podwyżkami stóp procentowych. Nawet, jeżeli do tej pory rata kredytu nie była szczególnie wysoka, to powoli zaczyna pojawiać się problem ze spłatą.

- Z jednej strony moja sytuacja nie jest jeszcze taka zła, wiem, że inni mają gorzej. Miałam niską ratę, na początku to było 600 zł, ale teraz to jest 1000 zł. Przy pensjach w mieście, w którym mieszkam, trójce dzieci, dojazdach do pracy, kosztach życia, opłatach za szkołę, przedszkole i żłobek te 400 zł to jest jednak duża różnica. A raz w miesiącu dostaję list od banku, że rata znowu wzrasta – opowiada Marta.

Radość, że kredytu zostało już niewiele i raty są niewysokie prysła jak bańka mydlana. – Odebrałam list z banku, że w tym miesiącu zwiększyli mi ratę, a dosłownie pół godziny później ogłoszono kolejną podwyżkę stóp procentowych – dodaje Marta.

Kobieta obawia się również, że pomoc od rządu w niczym nie pomoże. „Póki co są tylko plany, a jak przyjdzie co do czego, to pewnie się okaże, że albo za dużo zarabiamy albo mamy za mały kredyt i żadnej pomocy nie otrzymamy” – uważa.

Magda dodaje, że rata jej kredytu już teraz wzrosła o 350 zł. Kredyt, który zaciągnęła na połowę wartości mieszkania na początku wynosił 1520 zł, obecnie płaci już 1870 zł i wie, że to nie koniec. Problemem jest również branża, w której pracuje. Jest handlowcem, więc jej zarobki są uzależnione od sprzedaży, a ponieważ jest to branża motoryzacyjna, która przeżywa swój kryzys ze względu na problemy z dostawą półprzewodników, comiesięczna pensja pozostawia wiele do życzenia.

- Nawet przy sporej sprzedaży moje obecne wydatki to 1870 zł kredytu, 1500 zł opłat za mieszkanie, czyli rosnący czynsz i wszelkie rachunki. Moja córka ma cukrzycę, więc potrzebna jest insulina i libra, chociaż mam jeszcze oszczędności, więc za to płacę właśnie z nich. Niestety, w sklepach też zrobiło się drogo. Wcześniej za cotygodniowe zakupy spożywcze płaciłam 350 zł, teraz za tę samą ilość produktów płacę 500 – opowiada Magda.

Rata kredytu Aśki wzrosła o 800 zł. Przy kredycie na całe mieszkanie, z 20-procentowym wkładem własnym, na początku płaciła 1850 zł. Obecnie kredyt wynosi już 2650 zł. Asia jest również handlowcem, jej narzeczony zarabia przyzwoite pieniądze w państwowej instytucji, do tego mieszkanie, które kupili jest bezczynszowe, więc opłacają tylko media i fundusz remontowy.

- Kiedy stopy procentowe zaczęły rosnąć, zaczęliśmy się zastanawiać nad zmianą oprocentowania na stałe, które można zmienić na 5 lat ale po wielu dyskusjach ostatecznie z tego zrezygnowaliśmy. Po wyliczeniach stwierdziliśmy, że rata mogłaby wzrosnąć do 4000 zł, a wtedy mogłyby się zacząć poważne kłopoty ze spłatą kredytu – opowiada Aśka.

Chociaż swojej sytuacji nie określają z narzeczonym jako bardzo ciężkiej, to w mieszkaniu, które kupili jest bardzo dużo do zrobienia, mieli nadzieję, że odłożą pieniądze, żeby zrobić generalny remont. Obecnie, z każdą podwyżką stóp, pieniędzy na remont idzie coraz mniej. Doliczając do tego coraz wyższe ceny za wszelkie materiały budowlane, remontu w tym roku na pewno nie zrobią.

A jeśli chcę spłacić kredyt wcześniej? Prezes UOKiK wszczął postępowania wobec 17 banków

Jak podaje UOKiK, jeśli spłacamy całkowicie lub nadpłacamy kredyt hipoteczny zaciągnięty po 21 lipca 2017 roku, bank ma obowiązek rozliczenia się z opłat pobranych w związku z zawarciem umowy. Czy rzeczywiście tak się dzieje? Prezes UOKiK wszczął postępowania wyjaśniające wobec 17 banków, w których sprawdza, czy prawidłowo rozliczają się z konsumentami.

- Stopy procentowe WIBOR 3M i 6M, od których zależy oprocentowanie kredytów hipotecznych w PLN są coraz wyższe, co oznacza również wzrost rat kredytów hipotecznych spłacanych przez konsumentów. Jeśli posiadamy odpowiednie oszczędności, warto rozważyć nadpłacenie kredytu hipotecznego z jednoczesnym skróceniem okresu kredytowania lub jego całkowitą, wcześniejszą spłatę – tłumaczy Tomasz Chróstny, Prezes UOKiK.

Chróstny dodaje również, że w takiej sytuacji bank powinien rozliczyć się z kredytobiorcą i oddać proporcjonalnie wszystkie pobrane opłaty stanowiące całkowity koszt kredytu. „Powinno się to odbywać według najprostszej i najbardziej sprawiedliwej metody liniowej, tak jak ma to miejsce w przypadku kredytów konsumenckich, gdzie banki dostosowały się do wyroku TSUE i wytycznych prezesa UOKiK” – wyjaśnia.

Jeśli jednak tak się nie stało, powinniśmy złożyć w banku reklamację. Procedura wcześniejszej spłaty powinna być opisana w umowie kredytowej. Zgodnie ze stanowiskiem prezesa UOKiK, bank powinien się rozliczyć według metody liniowej m.in.

  • z pobranej prowizji,
  • marży,
  • kosztów pośrednictwa czy
  • przygotowania umowy.

- Jest to metoda najbardziej zrozumiała dla konsumentów, najprostsza, przejrzysta i sprawiedliwa. Jest też łatwa do zastosowania przez banki. Polega ona na tym, że instytucja finansowa dzieli wszystkie koszty przez liczbę dni, w których miała obowiązywać umowa. Wynik mnoży przez liczbę dni, o które skrócono okres kredytowania. Tę sumę powinna oddać konsumentowi – mówi Tomasz Chróstny.

Prezes UOKiK wszczął postępowania wyjaśniające dotyczące praktyk oraz zapisów wzorców umów w tym zakresie stosowanych w 17 bankach. Sprawdza w nich, czy i jak rozliczają się z konsumentami, którzy przed terminem spłacą w całości lub nadpłacą kredyt hipoteczny. Działania Urzędu dotyczą następujących banków:

  • BNP Paribas Bank Polska S.A.,
  • ING Bank Śląski S.A.,
  • Alior Bank S.A.,
  • Bank Millennium S.A.,
  • Powszechna Kasa Oszczędności Bank Polski S.A.,
  • Bank Polska Kasa Opieki S.A.,
  • Credit Agricole Bank Polska S.A.,
  • mBank S.A.,
  • Santander Bank Polska S.A.,
  • Bank Ochrony Środowiska S.A.,
  • Bank Pocztowy S.A.,
  • Bank Handlowy w Warszawie S.A.,
  • PKO Bank Hipoteczny S.A.,
  • Pekao Bank Hipoteczny S.A.,
  • mBank Hipoteczny S.A.,
  • ING Bank Hipoteczny S.A.,
  • Millennium Bank Hipoteczny S.A.

Warto pamiętać, że nadpłacić czy spłacić w całości kredyt hipoteczny możemy w każdym momencie. Należy jednak sprawdzić w umowie, czy bank nie pobierze z tego tytułu rekompensaty. A jeśli bank odmówił rozliczenia się z opłat i prowizji w związku z wcześniejszą spłatą kredytu można o tym zawiadomić UOKiK.

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu