Jedną z najważniejszych informacji jest to, że oprocentowanie obligacji będzie rosło wraz ze stopami procentowymi.
To sprawia, że z dużym prawdopodobieństwem można stwierdzić, że finalnie takich odsetek nie da żadna lokata bankowa. Oczywiście na rynku bankowym znajdziemy lokaty o oprocentowaniu aktualnie wynoszącym 6,5 proc. w skali roku, a nawet trzymiesięczne o oprocentowaniu 6 proc., jednak jest to oprocentowanie obowiązujące przez cały czas trwania lokaty. Tymczasem w przypadku tzw. anyinflacyjnych obligacji rocznych i dwuletnich oprocentowanie jest ustalane co miesiąc. Na razie wiadomo, że w czerwcu wynosi ono 5,25 proc., ale już w lipcu jest to 6 proc., a jeśli RPP podniesie stopy w lipcu znów o 0,75 proc., wzrośnie do 6,75 proc. w sierpniu i tak dalej.
Tymczasem lokata bankowa na 6 proc. będzie przez wszystkie kolejne miesiące oprocentowana na 6 proc. Owszem w lipcu i kolejnych miesiącach banki, chcąc konkurować z obligacjami mogą zaoferować lokaty oprocentowane odpowiednio wyżej, ale to będą nowe lokaty - wyższe oprocentowanie nie obejmie umów zawartych wcześniej.
Oczywiście trudno to oczywiście dokładnie policzyć i porównać, bo o ile w przypadku rocznej lokaty bankowej wszystko jest jasne stałe 6 czy nawet 6,5 proc. w ciągu roku, ile ostatecznie odsetek da roczna obligacja o oprocentowaniu zmiennym w relacji do stopy referencyjnej NBP wiadomo będzie dopiero gdy rok inwestowania dobiegnie końca.