
Pierwsze promocje wystartowały od razu po świętach. To początkowa faza wyprzedaży, charakteryzująca się ograniczonymi rabatami. Jej pogłębienie – a tym samym największe promocje, sięgające nieraz nawet 80 proc. w przypadku niektórych kategorii produktów – następuje w okolicach lutego i trwa aż do wyczerpania zapasów.

Jeśli zdecydujemy się na zakupy teraz, będziemy cieszyć się dużą dostępnością produktów w stosunkowo niewielkich promocjach, jeśli później – rabaty będą wyższe, ale powinniśmy liczyć się z możliwością, że interesujące nas artykuły zostaną wyprzedane.

Sposób dokonywania zakupów to kwestia bardzo indywidualna i znajdziemy zarówno zwolenników, jak i przeciwników obydwu rozwiązań. Warto wiedzieć, że kupując online często zyskujemy zarówno większy wybór, jak i dostępność produktów. Zdarza się także, że poszczególne artykuły sprzedawane są wyłącznie w sklepie internetowym marki.

W sytuacji, gdy interesujący nas przedmiot będzie niedostępny, otrzymamy powiadomienie o jego ponownym pojawieniu się w sklepie. Z kolei na zakupy stacjonarne często decydujemy się, by nabyć towar tu i teraz, ale również zobaczyć go na żywo lub przymierzyć, zanim zapłacimy.