
Z powodu galopującej inflacji i drożyzny już niemal jednej trzeciej Polaków brakuje pieniędzy na bieżące zobowiązania i podstawowe wydatki. Jednocześnie ponad połowa obawia się, że w najbliższych miesiącach pojawią się lub pogłębią kłopoty finansowe. Gdy pieniędzy jest za mało, kusi aby ze sterty rachunków część odłożyć na później. Zdaniem Polaków, do schowania do szuflady najlepiej nadają się faktury za telewizję, telefon i Internet.

Preferencje, czego nie zapłacić, gdy nie ma pieniędzy, nie zmieniły się znacząco w porównaniu z okresem pandemii, który również zagroził stabilności finansowej wielu gospodarstw domowych. Podobnie jak wtedy wciąż trudniej zdecydować się na opóźnienie spłaty rat pożyczek czy kredytów – jedynie po 9 proc. ankietowanych wzięło pod uwagę te zobowiązania.

