
Kto zniknie z rynku pracy po kasjerkach
Inwentaryzator? Magazynier? Po co? Przecież towar zliczyć można po kodach kreskowych, a autonomiczne roboty przewiozą paczki. Tacy pracownicy staną się niepotrzebni, chyba że mają pewien dar...

Specjalne narzędzia sprawdzą czy się nadajesz
Decyzja o zatrudnieniu osoby na stanowisko lidera nie jest łatwa nawet dzisiaj. Rekruterzy wspomagają się w swej pracy specjalistycznymi narzędziami z obszaru psychologii, zdając sobie sprawę z tego, że liczy się przede wszystkich osobowość. Nie wszystko bowiem da się wypracować w toku rozwoju.
– The High Potential Trait Indicator (HPTI) to inkluzywne narzędzie pozwalające zidentyfikować potencjał do odniesienia sukcesu na konkretnym stanowisku. Kwestionariusz opisuje następujące obszary: konsekwencja, odporność, ciekawość, podejmowanie ryzyka, akceptacja niejednoznaczności oraz rywalizacja. Na podstawie udzielonych odpowiedzi każdą cechę umieszcza się w jednym z czterech zakresów: niskim, umiarkowanym, optymalnym lub w nadmiarze, dzięki czemu możliwe staje się określenie, czy potencjał kandydata jest kompatybilny z cechami pożądanymi przez pracodawcę. Zakresy optymalne opisują najbardziej efektywnych liderów, jednak w niektórych przypadkach również wyniki niskie lub nadmierne mogą tworzyć zestawienie adekwatne do danej roli – tłumaczy Karolina Popiel.

Kasjerki przestają być potrzebne
Praca kasjerki wbrew powszechnej opinii nie należy wcale do łatwej ani lekkiej. Powoli przestaje jednak mieć to jakiekolwiek znaczenie, bo duże sieci handlowe starają się zastąpić tę grupę pracowników maszynami. Robią to często rękami innych pracowników, którzy naganiają klientów sklepów do kas samoobsługowych, czym odbierają zajęcie swym koleżankom i kolegom. Pytanie: czy robiąc to, zdają sobie sprawę, że w roli naganiacza doskonale może się sprawdzić autonomiczny robot. Jeden z nich przez kilka tygodni krążył już po sklepach pewnej elektronicznej sieci marketów.

Czy nauczycieli wyręczy GPT-4?
W Polsce zawód nauczyciela wykonuje ponad 500 tysięcy osób.
Ale wcale nie wielkość tej liczby jest zagrożeniem dla istnienia tego zawodu w przyszłości. Wręcz przeciwnie, problem stanowi raczej brak osób, które chciałyby pracować w szkole czy w przedszkolu. Według danych internetowego serwis Dealerzy Wiedzy liczba aktualnych wakatów nauczycielskich wynosi obecnie 22867. Największe zapotrzebowanie jest obecnie na nauczycieli wychowania przedszkolnego, psychologów i pedagogów.
Tymczasem rozwój sztucznej inteligencji już teraz pozwala na zastąpienie nauczyciela jego odpowiednikiem ze świata wirtualnego.
Takie możliwości daje już GPT–4. O nowej erze w edukacji mówi coraz częściej Salman Khan, twórca Internetowej Akademii. Należy wziąć pod uwagę, że niektóre rządy będą chciały zaoszczędzić środki budżetowe, wykupując dostęp do platformy internetowej z wirtualnymi nauczycielami. Wcześniej jednak mogą pojawić się e–korepetytorzy, a jeszcze przed nimi większą popularność powinny zyskać tzw. szkoły w chmurze. Co jednak stanie się z głosami wyborczymi bądź co bądź tej licznej grupy zawodowej, jeśli duża jej część pozostanie bez zajęcia?