Pochodząca z Końskich odzieżowa marka TOVA podbija krajowy rynek. W Kielcach otwiera swój sklep. Zobaczcie zdjęcia

Warto dodać, że to firma, która wywodzi się z naszego województwa, bowiem właścicielka pochodzi z Końskich. Tam przygotowuje swoje projekty, tam powstają ubrania. Dotychczas były sprzedawane przez internet - teraz będzie je można tez zobaczyć i kupić w sklepie stacjonarnym. W galerii zdjęć zobaczcie jak prezentują się ubrania marki Tova z Końskich.

Marka odzieżowa TOVA to ubrania najwyższej jakości dla każdej z pań. Właścicielka Katarzyna Janecka podkreśla, że bardzo ważne jest dla niej, by każda z klientek czuła się świetnie, była jak najlepiej obsłużona i dopieszczona.

Marka wywodzi się z Końskich i zatrudnia około 40 osób.

- Wszystkie elementy garderoby są zaprojektowane i wykonane przez nas, na miejscu. Myśl o tym, że chcę robić to, co robię pojawiła się już dawno temu. Miałam 18 lat i wtedy to było dość naiwne, ale może to dobrze. Dzięki temu, że nie zastanawiałam się nad wieloma trudnościami, nie miałam w sobie blokady. I jakoś poszło

– mówi Katarzyna Janecka. Marka powstała w 2012 roku.

Na początku prowadzenia biznesu przydała się praca magisterska o strategii budowania marki, ale założenia zweryfikował rynek.

- Chociaż większość polskich marek deklaruje, że szyje dla kobiet aktywnych, dynamicznych i zabieganych, brakuje ubrań wysokiej jakości, ale w przystępnej cenie – mówi projektantka. Katarzyna Janecka postanowiła wykorzystać tę niszę. - Na początku nie chciałam słuchać rad, teraz współpracuję z ekspertami. Za przejaw dojrzałości biznesowej uważam to, że uczę się na błędach. Teraz chciałabym jeszcze lepiej wiedzieć, jak budować kolekcję, jak ją sprzedać i czego oczekują od TOVY jej klientki – mówi Kasia.

W pierwszych kolekcjach dominowały dzianiny, ołówkowe spódnice i białe koszule. Kolejnym etapem rozwoju było poszerzenie asortymentu o ubrania codzienne, a potem także wieczorowe. Dzisiaj TOVA oferuje pełną gamę ubrań dla nowoczesnej kobiety – od kostiumów do pracy przez sukienki na wieczór aż po dżinsy na weekend.

W kolekcjach TOVY uwagę zwracają fasony, które otulają kobiece ciało, podkreślając jego atuty, pięknie wyrysowane wzory i superkobiece detale, które nawet najprostszym formom dodają lekkości. To na co zwraca uwagę właścicielka to fakt, by ubrania były stworzone dla wielu kobiet o różnych rozmiarach. - W przeciwieństwie do wielu marek, które szyją ubrania wyłącznie dla młodych dziewczyn o smukłych sylwetkach, TOVA dba o to, żeby każda kobieta – niezależnie od figury, rozmiaru i wieku – mogła poczuć się sobą. Ubrania podkreślają atuty kobiecej sylwetki – wąską talię, długie nogi, piękny dekolt, ale potrafią też ukryć te mankamenty – odrobinę zbyt szerokie biodra, wystający brzuszek, czy mocne uda. Jeśli chodzi o przekrój rozmiarów to oferujemy od 34 do 48 – dodaje nasza rozmówczyni.

Ubrania TOVY mają proste, choć kunsztowne formy, stonowane, ale ciepłe kolory, ponadczasowy, a jednocześnie zgodny z trendami charakter. Ta harmonia bazująca na równowadze przeciwieństw inspirowana jest skandynawskim stylem, w którym wygoda łączy się z lekkością, nawiązania do natury z nowoczesną technologią, a hygge z minimalizmem.

Do tej pory ubrania marki TOVA można było kupić online lub w sklepach typu multibrand. Teraz przy ulicy Sienkiewicza 38 powstaje pierwszy sklep stacjonarny, w którym znajdziemy wszystkie elementy garderoby tej marki. - Zależało nam na tym, aby pierwszy sklep stacjonarny miał swoją siedzibę w naszym rodzimym regionie, który w szczególny sposób chcemy wspierać. Dlatego to właśnie Kielce będą naszym pierwszym miejscem na mapie sklepów stacjonarnych. Bardzo mi zależy, aby każda klientka czuła się dopieszczona, aby obsługa była na jak najwyższym poziomie i żeby chciało się tu wracać. Poza tym na samym początku działania sklepu będę chciała tu być jak najczęściej. Uważam, że rozmowa z klientkami jest podstawą do tego, by wiedzieć czego oczekują – zaznacza Katarzyna Janecka.

Skąd inspiracje do tworzenia nowych kolekcji?

- Z przeżywania. Trochę to utrudniła pandemia, ponieważ zabrakło podróży, pokazów na żywo. A właśnie dotknięcie materiału, zachwycenie się czymś przynosi największe inspiracje –

dodaje Kasia.

Butik przy ulicy Sienkiewicza 38 ruszy w sobotę, 16 października, o godzinie 11. - To tam w dniu premiery przywitamy was kieliszkiem Prosecco, zaprezentujemy wam przedpremierowe modele z najnowszej kolekcji, niedostępne jeszcze nigdzie indziej. Można również liczyć na fachową poradę oraz inspirującą rozmowę. Na miejscu będzie z nami również profesjonalny barista i...atrakcje – zachęca właścicielka i dodaje, że od razu zdecydowała się na kielecki deptak, ponieważ właśnie taki klimat wpisuje się w jej markę. - Chciałam, żeby mój sklep znajdował się w pięknym miejscu pośród kawiarni. To dopiero początek, bo w planach jest więcej butików – uśmiecha się.