
Studenci szukają pracy, która będzie elastyczna, a jednocześnie pozwoli im na naukę. Preferowane są wolne zawody jak np. bycie kurierem, praca w gastronomii czy coraz częściej praca w halach magazynowych. Studenci mają aspiracje, by praca przynosiła im jak najwięcej pieniędzy.

Studenci nie chcieli się wiązać z żadnym pracodawcom w czasie studiów dziennych. Pracę dotychczas traktowali jako konieczność. Obecna sytuacja jest więc zmianą, choć nie jest zaskoczeniem. Utrzymanie się młodego człowieka w dużym mieście na studiach to ogromne wydatki.

Ekspertka: Zaryzykowałabym, że zainteresowanie pracą wśród studentów jest nawet trzykrotnie wyższe. Oni mówią wprost, że bez stałego przychodu nie będą w stanie studiować. Niektórzy deklarują gotowość przejścia w tryb Indywidualnego Toku Studiów albo nawet studiowania zaocznego.