
Jak powiększyć małe oszczędności?
Ciężka codzienna praca nie zawsze przynosi wynagrodzenie, które zaspokaja wszystkie potrzeby i pozwala realizować marzenia. W takiej sytuacji Polacy szukają innych metod powiększania zapasów gotówki.
Nie chcemy, by inflacja zjadała nasze oszczędności, a gdy gdy chcemy szybkiego, spektakularnego zysku lub mamy niewiele zasoby, zamiast lokaty, próbujemy inaczej. Kilka ryzykownych sposobów opisujemy pod kolejnymi slajdami.

Inwestycja w walutę to ryzykowna sprawa, w kryptowaluty tym bardziej
Zakup waluty może być ryzykowny, o czym przekonało się wielu Polaków w ostatnich latach, zwłaszcza kupujących np. euro w momencie paniki do wybuchu wojny na Ukrainie. Najpierw pandemia, a potem wojna za wschodnią granicą spowodowały ogromne zamieszanie w notowaniach walut. Analitycy nie kryją, że o prognozy wyjątkowo trudno, ponieważ słupki wymykają się doświadczeniom ostatnich dziesięcioleci.
Oto, co działo się z kursem dolara i euro w połowie maja: Czy to najlepszy moment w 2023 roku na zakup euro przed urlopem?
Są jeszcze kryptowaluty. Niektórzy zrobili na nich majątek, inni przespali moment. Tymczasem To może być koniec wielkich zysków na kryptowalutach. UE zapowiada kontrole

Sprzedaż ubrań z drugiej ręki jako sposób na zarobek
Na co wydać kilkadziesiąt albo kilkaset złotych i zarobić? Niektórzy próbują pomnożyć oszczędności na ubraniach. Takie handel odbywa się m.in. na platformach Vinted czy OLX.
Można zaobserwować długie kolejki przed lumpeksami w dniach dostawy. Łowcy szukają markowej odzieży, najlepiej z metką, bo taką sprzedadzą w sieci najłatwiej i to ze sporym zyskiem.
W sieci albo hurtowniach można też kupić całe worki lub palety ubrań z drugiej ręki. Warto śledzić doniesienia o zmianach i opodatkowaniu sprzedaży na popularnych platformach internetowych

Sposoby dorabiania - odnowa i sprzedaż starych mebli
Przy braku oszczędność albo z budżetem ok. 100 złotych też można zacząć dorabiać i powiększać domowy budżet. Tak, jak w przypadku sprzedaży ubrań z drugiej ręki, potrzebne będzie zaangażowanie.
Na jarmarkach, targach albo zwyczajnie przed blokiem lub w okolicy śmietników pojawiają się meble: stare krzesła, biurka, szafki czy stoliki. Niektóre w dobrym stanie technicznym, a w pięknym kształcie, o który dziś trudno. Ci z zamiłowaniem majsterkowicza odnawiają takie znaleziska lub kupione za niewielkie sumy meble. I sprzedają nawet za kilkaset złotych za krzesło zbyte za darmo lub 50 zł.