
Badania pokazują, że pracownicy w delegacji popełniają kardynalne błędy. Spiesząc się, loguję się do firmowych narzędzi z publicznie dostępnego komputera lub nie używają VPN-u, kiedy mają problem z połączeniem internetowym.

Pracownicy szczególnie narażeni są na ataki cybernetyczne w sytuacjach, gdy korzystają z hotspotów Wi-Fi w miejscach publicznych lub z publicznych ładowarek USB, które mogą pobierać i uruchamiać złośliwe oprogramowanie oraz podsłuchiwanie. Hakerzy mogą następnie szpiegować i uzyskiwać dostęp do poufnych informacji.

Coraz popularniejsze stają się wyjazdy typu bleisure (delegacja, najczęściej zagraniczna, przedłużona o kilka dni urlopu) oraz workation (praca w atrakcyjnym turystycznie miejscu przez dłuższy czas). Tego typu podróże, choć zdaniem ekspertów dobrze wpływają na efektywność oraz morale pracowników, stwarzają dodatkowe zagrożenie cyberatakiem i utratą poufnych danych.

Prawie połowa pracowników lekceważy lub zapomina o cyfrowej polityce bezpieczeństwa podczas podróży służbowej. W czasie pandemii standardem stała się praca zdalna. W okresie wakacyjnym pozwala ona pracownikom na łączenie wypoczynku i obowiązków służbowych.