7-Eleven to znana na całym świecie sieć sklepów convenience, utworzona w 1927 roku w USA. Jej nazwa odnosi się do godzin otwarcia, które pierwotnie obowiązywały (od 7 do 23). Obecnie większość punktów jest czynna przez całą dobę.
Co ciekawe, do 1946 roku sklepy należące do amerykańskiej sieci nosiły nazwę "TOTEM", co nawiązywało do totemu, znajdującego się przed pierwszym lokalem, założonym przez Joe C. Thompsona w Dallas.
Sieć 7-Eleven w Polsce
7-Eleven to największa sieć na świecie pod względem ilości punktów handlowych (ponad 83 tys.). Największą popularność zyskała w obu Amerykach oraz Azji.
Sklepy 7-Eleven można też spotkać w niektórych europejskich krajach m.in. Szwecji, Danii i Norwegii. Wkrótce jednak lista krajów zostanie rozszerzona. Według nieoficjalnych informacji nowe lokale mają powstać w Niemczech, Irlandii, Francji, Hiszpanii, Włoszech, Turcji, Szwajcarii, Austrii oraz w Polsce.
- Dzięki wysokiej jakości ofercie świeżej żywności i napojów 7-Eleven jest już liderem w tym segmencie w Azji i Ameryce Północnej. Dostrzegliśmy, że podobnie duże zapotrzebowanie na taką żywność jest również w Europie - mówił CO-CEO 7-Eleven Ken Wakabayashi, cytowany przez portal spidersweb.pl.
Według nieoficjalnych doniesień Amerykanie poszukują już doświadczonych franczyzobiorców, z którymi będą mogli rozpocząć współpracę. Chodzi o przedsiębiorców, którzy zajmują się już prowadzeniem działalności w sektorze handlowym, hotelarskim lub gastronomicznym.
Co kupimy w 7-Eleven?
Sieć 7-Eleven słynie z małych, osiedlowych sklepów, w których można kupić napoje świeże pieczywo, owoce, przekąski, a także słodycze. Dużą popularnością cieszą się serwowane tam kanapki, burgery, hot dogi, a nawet pizza.
7-Eleven świadczy również usługi pocztowe, prowadzi sprzedaż biletów komunikacji miejskiej, a nawet wejściówek do kina. W przeciwieństwie do Żabki nie kupimy tam natomiast voucherów do wykorzystania na platformach streamingowych.
7-Eleven nowym konkurentem Żabki?
Wejście amerykańskiego giganta mogłoby być sporym wyzwaniem dla sieci takich jak Żabka lub ABC. W kraju funkcjonuje też kilka zagranicznych sklepów typu convenience, ale żaden z nich nadal nie dorównał popularnością polskiej Żabce.
Obecnie z usług Żabek każdego dnia korzysta około 3 milionów klientów. Sieć ma już ponad 9300 sklepów stacjonarnych, które prowadzi około 8000 franczyzobiorców.
- Około 15,5 miliona polskich konsumentów mieszka nie dalej niż 500 m od najbliższej Żabki. Jesteśmy blisko naszych klientów, na osiedlu, tuż za rogiem. Znamy ich potrzeby i wsłuchujemy się w nie każdego dnia. Ciepła kawa rano, możliwość nadania i odbioru przesyłki, czy inne usługi dostępne w naszej sieci to oszczędność cennego czasu – w Żabce wiele spraw można załatwić od ręki - informuje sieć.
Oficjalna decyzja ws. podboju Europy przez 7-Eleven nie została jeszcze ogłoszona. Niewykluczone, że Amerykanie będą mieli spory problem, by dotrzeć do polskich klientów ze względu na dobrze rozwiniętego konkurenta. Wcześniej rywalizację o nasz rynek przegrali tacy giganci jak eBay czy Amazon.