Największe komplikacje w funkcjonowaniu przeżywa ostrowiecki oddział Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, gdzie wykryto jeden przypadek zakażenia, a od czterech kolejnych osób pobrano wymazy do badań.
Od poniedziałku, 20 lipca całkowicie wyłączona jest bezpośrednia obsługa klientów. Ci, swoje sprawy załatwiać mogą na stanowisku dziennika podawczego albo bez osobistego kontaktu z pracownikiem, wrzucając dokumenty do specjalnych skrzynek. Nie wiadomo jak długo to potrwa, bowiem testów pozostałych badanych pracowników nie są jeszcze znane.
Wysypisko śmieci należące do Zakładu Unieszkodliwiania Odpadów „Janik” działa na razie bez zakłóceń. Zarażeni pracownicy mieli kontakt z zarządem, który znajduje się na kwarantannie.
Zarówno prezes spółki Marek Nowak, jak i jego zastępca Mariusz Pasternak przeszli już pierwsze testy, które okazały się negatywne. Mariusz Pasternak jest jednocześnie przewodniczącym Rady Powiatu Ostrowieckiego. We wtorkowej sesji absolutoryjnej nie weźmie udziału. Posiedzenie odbędzie się w zaostrzonym reżimie sanitarnym, a chętni radni mogą w nim uczestniczyć zdalnie.
Przypadki zakażenia w „Janiku” spowodowały falę kolejnych badań do wykonania. Biuro na ulicy Sienkiewicza znajduje się bowiem „przez ścianę” ze spółką Miejskie Wodociągi i Kanalizacja. Pracownicy „wodociągów” także skierowani zostali na badania, chociaż póki co nie ma tam osób objętych kwarantanną.
