
Na przełomie października i listopada jeże zaczynają szukać schronienia. Po wrześniowej powodzi młode osobniki są wyczerpane i potrzebują pomocy człowieka. Ekostraż szacuje, że wkrótce będzie miała pod swoimi skrzydłami 300 osobników.

Na przełomie października i listopada jeże zaczynają szukać schronienia. Po wrześniowej powodzi młode osobniki są wyczerpane i potrzebują pomocy człowieka. Ekostraż szacuje, że wkrótce będzie miała pod swoimi skrzydłami 300 osobników.

"Jeden dzień wystarczył, żebyśmy mieli wszystkie inkubatory weterynaryjne i specjalne maty emitujące ciepło pełne jeży. Bez ciepła umrą. Koszt 1 inkubatora to ok. 4000 zł, maty termicznej 700 zł" - pisze Ekostraż pod swoją zbiórką.

Na przełomie października i listopada jeże zaczynają szukać schronienia. Po wrześniowej powodzi młode osobniki są wyczerpane i potrzebują pomocy człowieka. Ekostraż szacuje, że wkrótce będzie miała pod swoimi skrzydłami 300 osobników.