
Bywa i tak, że doliczane są napoje, których nie zamówiliśmy, dodatki, które zostały nam podane, chociaż nie prosiliśmy o nie i nie poinformowano nas, że są dodatkowo płatne (np. chleb ze smalcem w roli przystawki), albo opakowanie, chociaż go nie potrzebujemy.

W skrajnej sytuacji może się okazać, że na paragonie cena za określone danie czy napój różni się od tej z menu.

– Dla spokoju warto zawsze dokładnie sprawdzać paragon. Konsument ma prawo żądać jego wydania. Jeśli sprzedawca odmówi, to warto ten fakt zgłosić do Inspekcji Handlowej oraz Krajowej Administracji Skarbowej – wyjaśnia Miś.

Z raportu wynika, że najczęstszym problemem jest brak cen, a na to każdy z nas powinien już zwrócić uwagę. Z tym procederem inspektorzy spotkali się aż w 6 na 10 lokali.