
Dzięki temu późną jesienią nie staniemy przed problemem z odpaleniem auta. Warto przy tym pamiętać, że prawidłowe napięcie samochodowe powinno wynosić 12,6 V. Jeśli spada do 12,5 V należy pomyśleć o nowym akumulatorze, by nie dopuścić do sytuacji, w której auto nie będzie chciało ruszyć z miejsca.

Zwłaszcza, biorąc pod uwagę fakt, że koszt takiej wymiany nie jest zwykle dużym obciążeniem dla portfela, a jeśli jeździmy autem już kilka lat i tak będziemy musieli to zrobić w perspektywie roku lub dwóch.

- Wielu osobom wydaje się, że przygotowanie auta na jesień kończy się na zaplanowaniu wymiany opon w przypadku tych z nas, którzy nie korzystają z ogumienia całorocznego – komentuje Robert Sipior z Santander Consumer Multirent. – Jest to błędne myślenie, ponieważ o tej porze roku mamy już okazję doświadczyć poważniejszych chłodów, a także pogorszonych warunków pogodowych. Nieprzygotowanych kierowców mogą więc spotkać na drodze nieprzyjemne niespodzianki wynikające z zaniedbania.

Poza hamulcami i akumulatorem trzeba zwrócić uwagę na oświetlenie naszego auta. Jesienią, gdy zmrok zapada zdecydowanie szybciej, warto kontrolować czy żarówki nie zaczynają świecić słabiej niż wcześniej, pamiętając przy tym, że brak światła w naszym aucie stanowi zagrożenie nie tylko dla nas, ale i dla innych uczestników ruchu drogowego.