Złoto to inwestycja dla przezornych i rozsądnych. Najnowsze wydanie kwartalnika "Obserwator Finansowy" już dostępne!

Złoto stało się inwestycją dla przezornych i rozsądnych, tych, którzy szukają pewności i bezpieczeństwa. Wydaje się, że znowu „orężem się wojuje, a złotem zwycięża”, gdyż „otwiera ono wszystkie bramy i wytrąca ten oręż z ręki wroga”.

Ten szlachetny kruszec stanowi element składowy majątku, bezpieczną część dobrze zdywersyfikowanego portfela aktywów czy po prostu zabezpieczenie na przyszłość. Dlatego też Narodowy Bank Polski powiększa rezerwy złota w ostatnich latach, które zaliczają się dziś do kilkunastu największych na świecie. Szczegółowo zostało to opisane w tekście „NBP na drodze do 600 ton królewskiego metalu”. Złoto w dalszym ciągu zachowuje bowiem swój status nośnika wartości, pomaga przechowywać ją w czasie i chronić. O królewskim metalu jako najlepszym ubezpieczeniu i aktywie długookresowego inwestowania napisał prof. Konrad Raczkowski.

Na pytanie, dlaczego banki centralne zwiększają udział złota w oficjalnych aktywach rezerwowych odpowiada w swoim tekście Maciej Zaleśkiewicz. A o znaczeniu szlachetnego kruszcu zarówno w tej krótkiej, jak i dalszej perspektywie napisał Mirosław Ciesielski. Niepewność wywołana sytuacją geopolityczną na świecie i zwiększone zakupy złota przez banki centralne sprawiły, że historyczny rekord ceny tego kruszcu padł przy poziomie 2431 dol. za uncję. Na pytanie, co się dzieje z jego ceną, odpowiada Paweł Bednarz.

Sporo uwagi poświęcono też w numerze politycznym i ekonomicznym uwarunkowaniom systemu z Bretton Woods. Słynne obrady „United Nations Monetary and Financial Conference” odbyły się bowiem w lipcu 80 lat temu. Dr hab. Grażyna Ancyparowicz w swoim artykule przedstawiła metamorfozę systemów walutowych XX w. A prof. Leon Podkaminer przekonuje o tym, że z reguły przywołuje się najbardziej dostrzegalne aspekty systemu z 1944 r.: imperatyw stałości wzajemnych kursów wymiennych walut narodowych oraz stałą dolarową cenę złota z zasobów USA. Na pytanie, czy system z Bretton Woods kiedykolwiek istniał, błyskotliwie odpowiada Rafał Woś.

Dr Olga Szczepańska w wywiadzie uzasadnia natomiast tezę o niezależności banków centralnych, która wzięła się nie z badań naukowych, lecz z praktyki.

Drukowany kwartalnik „Obserwator Finansowy” jest ekskluzywną formą funkcjonującego od 2009 r. serwisu internetowego obserwatorfinansowy.pl – portalu wydawanego przez NBP, w którym codziennie publikowane są, nie tylko dla ekspertów, merytoryczne treści z zakresu ekonomii i finansów.

Kwartalnik „Obserwator Finansowy” wypełnia lukę na rynku prasy społeczno-ekonomicznej. Wydawca stawia sobie za cel, by magazyn stał się ważnym źródłem wiedzy ekonomicznej, miejscem dyskusji o gospodarce i wymiany myśli – swoistym forum oraz przestrzenią do debaty. Na jego łamach czytelnicy mają okazję poznać stanowiska naukowców i ekspertów, którzy rzetelnie i w przystępnej formie wyjaśniają mechanizmy funkcjonowania różnych zjawisk ekonomicznych. Autorami tekstów są zarówno eksperci Narodowego Banku Polskiego, jak również wybitni naukowcy, dziennikarze oraz publicyści specjalizujący się w szeroko pojmowanej tematyce gospodarczej.

Kwartalnik „Obserwator Finansowy” dostępny jest od 27 czerwca w salonach EMPIK, wybranych punktach sieci RUCH i KOLPORTER oraz w sklepach Relay, InMedio, 1-Minute, Świat Prasy, Tabak, a także na stacjach paliw BP, Shell i CircleK.

W czerwcu „Obserwator Finansowy” wystartował także w nowej odsłonie jako TV na kanale YouTube – Obserwator Finansowy – YouTube

Przedstawiane są tu ciekawe i angażujące treści o ekonomii i gospodarce. Prowadzący i goście opowiadają o najnowszych trendach, analizach i raportach ekonomicznych. Eksperci z NBP oraz popularni ekonomiczni komentatorzy i dziennikarze, dzielą się z widzami swoimi opiniami i komentarzami.

Serwis www.obserwatorfinansowy.pl zajął w 2023 r. 4. miejsce w rankingu najbardziej opiniotwórczych portali o profilu ekonomiczno-biznesowym, przygotowywanym przez Instytut Monitorowania Mediów (IMM).