Spis treści
Są dwie metodologie liczenia długu: obie pokazują, że jego poziom wzrósł
Jak wynika z najnowszego raportu „Polish Debt Monitor” autorstwa mBanku, dług sektora instytucji rządowych i samorządowych (GGD) na koniec marca 2025 r. wyniósł 1 851 mld zł, co oznacza wzrost o 21 mld zł w porównaniu z końcem 2024 r. Z kolei rok do roku jest to wzrost na poziomie 110 mld zł. Jednocześnie analitycy podkreślają, że w relacji do PKB dług GGD wyniósł 49,3 proc., czyli znajduje poniżej progu 60 proc. ustalonego w Maastricht.
Z kolei według metodologii UE (EDP), dług wyniósł 1 890 mld zł, czyli 50,3 proc. PKB. Według mBanku pierwszy raz od kilku lat przekroczono poziom 50 proc.
Jak wyjaśniono, różnica między długiem GGD a EDP wynika m.in. z uwzględnienia zobowiązań jednostek spoza centralnego budżetu, np. BGK i PFR.
Zadłużenie inwestują przede wszystkim podmioty krajowe
Kim są właściciele długu? To przede wszystkim inwestorzy krajowi, czyli fundusze inwestycyjne i emerytalne – 38 proc., banki komercyjne – 27 proc. oraz indywidualni inwestorzy – 10 proc. Udział inwestorów zagranicznych jest z kolei na poziomie 25 proc. (dla porównania w latach 2015-2016 było to około 40 proc.). Udział długu w walutach obcych wynosi ok. 27 proc.
mBank podał, że do końca marca 2025 r. sfinansowano 63 proc. rocznych potrzeb pożyczkowych. Głównym źródłem finansowania była sprzedaż obligacji hurtowych i detalicznych.
Według analityków struktura długu pozostaje stabilna, są jednak ryzyka, z którymi należy się liczyć. I tu mamy presję fiskalną (jeszcze większe transfery socjalne czy wydatki obronne), ryzyko spowolnienia gospodarczego (wolniejszy wzrost PKB może zwiększyć relację długu do PKB), niepewność co do stóp procentowych (zmienność na rynku długu wpływa na koszt finansowania) oraz ryzyko kursowe (mimo zabezpieczeń, silne wahania złotego mogą wpłynąć na wycenę długu walutowego).
Źródło: mBank
