https://strefabiznesu.pl
reklama

Coś złego dzieje się na rynku pracy. „Kultura zapier****” kontra Pokolenie Z to gra o naszą przyszłość

Agnieszka Kamińska
Światowe Forum Ekonomiczne wyliczyło, że do 2030 roku tzw. pokolenie Z będzie stanowić około jedną trzecią globalnego rynku pracy. Etos ciężkiej pracy powinien być równie ważny, co balns między życiem zawodowym i prywantnym
Światowe Forum Ekonomiczne wyliczyło, że do 2030 roku tzw. pokolenie Z będzie stanowić około jedną trzecią globalnego rynku pracy. Etos ciężkiej pracy powinien być równie ważny, co balns między życiem zawodowym i prywantnym Bartosz Pudelko
Dla wielu pracowników najważniejszy jest rozwój osobisty i równowagą między życiem zawodowym a prywatnym – wynika z najnowszych badań. Rafał Brzoska, szef InPostu, uważa, że w tej dyskusji umyka nam coś ważnego – etos ciężkiej pracy. – Skrajna, aktywistyczna lewica pławi się w tym, że jesteśmy głupkami i uprawiamy kulturę zapier****. To jest coś, co zabija gen przedsiębiorczości, ciężkiej pracy i etosu pracy. Na szczęście to się odwraca – powiedział w jednym z wywiadów Rafał Brzoska. Czy rzeczywiście tak jest?

Spis treści

Dla osób urodzonych w latach 1995-2010 większą wartością niż praca, jest rozwój osobisty i życie rodzinne – wynika z badania „Pokolenie Z na rynku pracy”

Około 60 proc. uczestników badania „Pokolenie Z na rynku pracy” odrzuciło stwierdzenie, że pracę należy zawsze stawiać na pierwszym miejscu, nawet jeśli oznacza to konieczność poświęcenia jej większej ilości czasu. To oznacza, że dla osób urodzonych w latach 1995-2010, większą wartością niż praca jest rozwój osobisty i życie rodzinne. 

– Z badania dowiadujemy się, że dla przedstawicieli pokolenia Z kluczowe znaczenie ma dobre samopoczucie w miejscu pracy, współpraca w zgranym zespole oraz relacje z przełożonym, oparte na wzajemnym szacunku i akceptacji – komentuje prof. Jacek Męcina, pod kierunkiem którego przeprowadzono najnowsze badanie.

Przedsiębiorcy i szefowie polskim firm patrzą na życie zupełnie inaczej. Jak? Sami zobaczcie.

- Pracoholizm w początkowych fazach biznesu jest dosyć powszechny. Kiedy zakładasz firmę dajesz z siebie wszystko, poświęcasz się, i to bardzo intensywnie. Wtedy pojawia się poczucie, że nie masz czasu na nic innego. I to jest w porządku! To oznacza, że inwestujesz czas i energię w rozwój firmy. To może być trudne, ale później daje stabilność i mocną podstawę do dalszego rozwoju - mówi Beata Drzazga w rozmowie ze Strefą Biznesu. - Warto jednak od razu zdać sobie sprawę, że nie będzie to łatwa droga. Nie będzie „work-life-balance”, który wielu sobie wyobraża, zaczynając biznes. Na początku trzeba ciężko pracować, ale po jakimś czasie, gdy firma się ustabilizuje, przychodzą tego efekty. Ważne, by się tego nie bać, bo to wszystko jest częścią procesu, który prowadzi do sukcesu. Jeśli na początku jesteś w stanie zainwestować w firmę tyle czasu i energii, to później na pewno zobaczysz owoce swojej pracy - dodaje,

Bizneswoman obecnie zatrudnia ok. 3200 pracowników. Swoją działalność realizuje w ramach 91 filii na terenie 11 województw, oraz w Klinice, tj. wielospecjalistycznym centrum medycznym w Chorzowie.

- Dostrzegam również i to, że młodsze pokolenie stawia duży nacisk na równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Zmieniają się priorytety – dla wielu starszych przedsiębiorców sukces nie polega tylko na zyskach, ale na realizowaniu misji i pracy, która daje im poczucie spełnienia - dodaje Drzazga.

"Etos ciężkiej pracy ma w sobie piękno, i obok wartości takich jak rodzina czy miłość, może być jednym z filarów życia”

Na temat podejścia m.in. młodych osób do pracy wypowiedział się Rafał Brzoska, prezes InPostu. W youtube'owym kanale „This is IT” stwierdził m.in., że przez ostatnie 10 lat mieliśmy do czynienia z kulturą obrzydzania etosu pracy.

– Skrajna, aktywistyczna lewica pławi się w tym, że jesteśmy głupkami i uprawiamy kulturę zapier***. To jest coś, co zabija gen przedsiębiorczości, ciężkiej pracy i etosu pracy. Na szczęście to się odwraca – powiedział w niedawnym wywiadzie Rafał Brzoska.

Rafał Brzoska stwierdził, że  przez ostatnie 10 lat mieliśmy do czynienia z kulturą obrzydzania etosu pracy, fot. mat. prasowe
Rafał Brzoska stwierdził, że przez ostatnie 10 lat mieliśmy do czynienia z kulturą obrzydzania etosu pracy, fot. mat. prasowe

Przeprowadzający z Brzoską wywiad, Maciej Kawecki, dodał, że „etos ciężkiej pracy ma w sobie piękno, i obok wartości takich jak rodzina czy miłość, może być jednym z filarów życia”.

Z tymi stwierdzeniami zgadza się Mariusz Frąc, współwłaściciel MaWo Group, spółki zajmującej się kompleksowymi rozwiązaniami dla transportu. 

– Dobrze, że wreszcie ktoś to powiedział. Zgadzam się w stu procentach. Jeśli chcemy osiągnąć sukces, musimy na niego zapracować, czasem to oznacza poświęcenie i pracę po godzinach. Domyślam się, że pan Brzoska na swój wynik pracował dużo więcej niż tylko 8 godzin dziennie. Ale wytężona praca musi mieć sens i musi być realizowana rozsądnie, pracujemy dużo, żeby z tego móc potem skorzystać. Nie chodzi o to, żeby przez całe życie wypruwać sobie żyły i na pierwszy urlop wyjechać po 50. roku życia albo żeby paść na zawał – mówi Mariusz Frąc.

Może to my, pracodawcy, nauczyciele,  rodzice, nie nauczyliśmy młodych pracy –twierdzi Mariusz Frąc, współwłaściciel MaWo Group
Może to my, pracodawcy, nauczyciele, rodzice, nie nauczyliśmy młodych pracy –twierdzi Mariusz Frąc, współwłaściciel MaWo Group
mat. prasowe

Przedsiębiorca wskazuje, że niektórzy młodzi pracownicy są bardziej zainteresowani urlopami i wysoką pensją niż wykonaniem zadań zawodowych, choć przestrzega przed generalizacją.

– Tacy pracownicy oczywiście się zdarzają, ale – według mnie – takie nie jest całe pokolenie młodych. Nie wolno wrzucać wszystkich do jednego worka. Zatrudniam wielu młodych pracowników i są to osoby szanujące pracę. Wiele zależy od tego, jakie wartości te osoby wynoszą z domu, szkoły czy środowiska zawodowego. Jeśli dziś narzekamy na młodych pracowników i mówimy, że nie garną się do pracy, to być może wina jest po naszej stronie, może to my, pracodawcy, nauczyciele, rodzice, nie nauczyliśmy ich pracy – dodaje Mariusz Frąc.

Nie wierzę w te bajki o balansie, haruję całe życie, a gdybym chciał balansować, to nic bym nie miał – mówi właściciel AGV Auto-Service

Z kolei właściciel warsztatu samochodowego z Tczewa na Pomorzu przyznaje, że coś takiego jak work-life balance w jego firmie nie istnieje.

– Pracujemy czasem do późnych godzin nocnych, bywało, że nawet w niedziele. Pracujemy niemal non stop np. przy wymianie opon. Być może balans jest możliwy w innych branżach, ale nie w naszej. Jeśli jest możliwość zarobku, to trzeba zarabiać, cały zespół to rozumie. Pracownicy, którzy mają inną filozofię pracy, najczęściej sami odchodzą. Nie każdy nadaje się do tej pracy. Nie wierzę w te całe bajki o balansie, haruję całe życie, a gdybym chciał balansować, to nic bym nie miał – mówi Piotr Pszoniak, właściciel warsztatu samochodowego AGV Auto-Service działającego na Pomorzu.

Nie karzmy tych firm i tych ludzi, którzy chcą być najlepsi – twierdzi Maciej Michalewski, prezes ATS Element

W etosie ciężkiej pracy nie chodzi o mierzenie wartości człowieka liczbą przepracowanych godzin, lecz o przyjęcie do wiadomości, że rezultaty rosną wraz ze świadomym, dobrze zainwestowanym wysiłkiem. Jak mówi prezes systemu ATS Element, fizyki sukcesu nie oszukamy.

– Czy warto zatem iść w stronę ciężkiej pracy? Tak, jeśli celujemy w ponadprzeciętne efekty. Nie każdy człowiek chce i potrzebuje ponadprzeciętności. Nie każdy człowiek musi realizować się w pracy zawodowej. Bez względu jednak na to, co robimy, rezultat naszych działań będzie tym lepszy, im więcej i mądrzej się temu rezultatowi poświęcimy. Pamiętam, że przy okazji jakiejś dyskusji o ciężkiej pracy w firmach Elona Muska, powiedziałem coś mniej więcej takiego – większość firm nie musi elitarnie podchodzić do poświęcenia pracy, większość firm nie musi mieć ambicji bycia najlepszą na świecie. Nie zabraniajmy jednak i nie karzmy tych firm i tych ludzi, którzy chcą być najlepsi, chcą się maksymalnie poświęcać i u takich osób, jak Elon Musk, chcą pracować za niemal każdą cenę. Świat oprócz firm normalnych, przeciętnych, potrzebuje też firm elitarnych, które dzięki dobrowolnemu poświęceniu swoich pracowników (przecież nikt nie jest zmuszony do pracy np. w Tesli) i gotowości na ponoszenie dużego ryzyka porażki, będą przełamywać kolejne bariery technologicznych możliwości naszej cywilizacji – mówi nam Maciej Michalewski, trener AI, prezes systemu ATS Element.

 Czy warto iść w stronę ciężkiej pracy? Tak, jeśli celujemy w ponadprzeciętne efekty - mówi Maciej Michalewski, prezes ATS Element, mat. prasowe
Czy warto iść w stronę ciężkiej pracy? Tak, jeśli celujemy w ponadprzeciętne efekty - mówi Maciej Michalewski, prezes ATS Element, mat. prasowe

Statystyki OECD wskazują, że w Polsce produktywność (PKB na godzinę) jest wciąż o około  30  proc. niższa od średniej Unii.

– Nie znaczy to, że musimy pracować dłużej, musimy pracować mądrzej. Pokolenie Z, prosząc o work‑life balance, nie odrzuca ambicji – żąda tylko sensownego wykorzystania czasu, technologii i kompetencji – dodaje Maciej Michalewski.

Chodzi tu także o poziom robotyzacji i automatyzacji w fabrykach, który jest niski. Całkowita liczba robotów przemysłowych wynosiła w Chinach – 1,755 mln, w Japonii – 435,3 tys., w USA – 382 tys., w Korei Południowej – 380,7 tys. i w Niemczech – 269,4 tys. To dane za 2023 r., w Polsce było ich wtedy niespełna 25 tys.

Czy firmy mogą dziś narzucić etos ciężkiej pracy? Pracownicy, którzy mogą przebierać w ofertach z pewnością nie będą zainteresowani pracą ponad siły, ale wiele zależy od wynagrodzenia i postawionego celu.

– Organizacja, która jedynie wzywa do „zaciskania pasa”, przegra walkę o ludzi. Z moich rozmów z liderami HR wynika, że zespoły akceptują wysoki wysiłek, jeśli widzą sprawiedliwe wynagrodzenie, jasny cel i szansę rozwoju. Tam, gdzie dodamy częsty i rzetelny feedback oraz narzędzia odciążające od rutyny, „ciężka praca” staje się ambitnym projektem, a nie karą – twierdzi Maciej Michalewski.

Temat jest szczególnie ważny w kontekście propozycji skracania czasu pracy do 4 dni w tygodniu, co promuje minister rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk. Wielu pracodawców uważa, że to luksus, na który obecnie nie stać polskiej gospodarki. Krótszy czas pracy, jak twierdzą, może być trudny do zrealizowania choćby w branży produkcyjnej czy logistycznej.

Nie będziemy lepiej pracować i przynosić zysków, jeśli zostanie nam dokręcona przysłowiowa śruba – uważają związkowcy

Inaczej widzą to związkowcy, którzy stoją na straży praw pracowniczych. Twierdzą, że powinniśmy wreszcie zacząć korzystać z tego, że gospodarka jest w dobrej kondycji.

– Nie ma już na co czekać. To rozwiązanie powinno być wdrożone tak szybko, jak tylko się da – uważa Piotr Ostrowski, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych i dodaje: Nie będziemy lepiej pracować i przynosić zysków, jeśli zostanie nam dokręcona śruba i jeśli zostaniemy obciążeni dodatkowymi zadaniami. Argumenty naukowe mówią, że osoba pracująca krócej jest lepiej przygotowana, pod względem mentalnym i fizycznym, do wykonywania swojej pracy. Taka osoba szybciej i lepiej realizuje zadania. Wypoczęty pracownik ma więcej sił i w mniejszym stopniu dotyka go wypalenie zawodowe.

Wyjaśnijmy, że badanie „Pokolenie Z na rynku pracy” zostało przeprowadzone na reprezentatywnej próbę 1080 osób urodzonych w latach 1998–2007, miało charakter ogólnopolski i zostało zrealizowane w lutym i marcu 2025 roku w formie ankiet online.

Wartością, którą respondenci najczęściej kierowali się przy wyborze pracodawcy była „otwarta komunikacja z przełożonym” (81,8 proc. wskazań), następnie „równowaga między życiem zawodowym a prywatnym” (79,8 proc. wskazań) i „stabilność zawodowa” (79,7 proc. wskazań). Na pytanie o to, co jest najważniejsze w pracy, respondenci najczęściej wskazywali „poczucie, że robię coś, co lubię” (36,9%), „zgrany zespół” (27,7 proc.) oraz „podejście pracodawcy do pracownika” (27,5 proc.).

Światowe Forum Ekonomiczne wyliczyło, że do 2030 roku pokolenie Z będzie stanowić około jedną trzecią globalnego rynku pracy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu