Spis treści
Bezpieczeństwo na Bałtyku to priorytet
Szef rządu podkreślił, że pierwszym zadaniem programu jest zapewnienie większego bezpieczeństwa na Bałtyku.
- Dlatego z taką determinacją rząd przystąpił do organizowania międzynarodowej ochrony wód Bałtyku przed zagrożeniami, które wynikają z agresywnej polityki jednego z państw nadbałtyckich – Rosji - powiedział premier w trakcie 11. Międzynarodowego Kongresu Morskiego w Szczecinie.
Zwrócił uwagę, że z tego powodu powstała idea tzw. Warty Bałtyckiej, która wykorzystała możliwości państw nadbałtyckich NATO. Zaznaczył, że celem działań jest to, aby wszystko co jest nad morzem i na morzu było możliwie jak najbezpieczniejsze. Wyjaśnił, że chodzi m.in. od żeglugę, funkcjonowanie portów, ale też farmy wiatrowe na Bałtyku.
Większe możliwości przeładunkowe
Donald Tusk chce też, żeby porty w Szczecinie i Świnoujściu kilkukrotnie zwiększyły swoje możliwości przeładunkowe.
- Jesteśmy bardzo poważnym podmiotem pod względem przeładunków, nie powiem, że dominującym, ale jest bardzo blisko. W 2024 r. przeładunki kontenerowe w polskich portach wyniosły 3,3 mln ton liczonych w standardzie TEU. Nie ukrywam, że mamy plan, bardzo realną prognozę; i mamy zamiar potroić te liczby z dzisiaj do roku 2030 - czyli w ciągu 4 lat i kilku miesięcy - stwierdził premier.
- To nie jest ambicja, to jest plan. Potroimy przeładunki kontenerów i uzyskamy pozycję państwa dominującego w tej kwestii - dodał.
Nowy żaglowiec oraz statek szkoleniowy
Szef rządu zwrócił również uwagę, że w wielu polskich stoczniach powstają bardzo dobre produkty, ale, w jego opinii, czas na dużo większy impet.
- W Polsce będziemy budowali statki - wskazał.
Jak dodał, decyzja ta ma wymiar symboliczny i dotyczy nowego żaglowca szkoleniowego. Na ten cel przeznaczono blisko 400 mln zł.
- Dar Młodzieży już jest bardzo wysłużony, minęły 44 lata od wodowania - przypomniał.
Jak podkreślił, chodzi o to, by po raz kolejny w historii młodzi Polacy, młode Polki mogli się szkolić.
- Żebyśmy kontynuowali piękną tradycję Daru Pomorza, Daru Młodzieży - dopowiedział premier.
Dodał, że potrzebny jest też nowy statek szkoleniowy, ponieważ Nawigator XXI (MS Nawigator XXI, statek szkolno-badawczy użytkowany od 1997 r. przez Wyższą Szkołę Morską w Szczecinie - PAP) to wysłużona jednostka, niedostosowana do aktualnego poziomu i rozwoju badań naukowych.
- Będziemy więc także budowali za ponad 600 mln zł - i tutaj decyzja finansowa także zapadła - nowy statek szkoleniowy - przekazał Donald Tusk.
W jego ocenie uczynienie z Bałtyku polskiego morza oznacza także polonizację zamówień.
- Wszędzie tam, gdzie to będzie możliwe, nawet jeśli będzie bardzo trudno, przetargi będą wygrywali polscy dostawcy, polscy producenci. Dotyczy to także budowy naszych statków - podsumował szef rządu.
Źródło: PAP
