Abonament RTV. Ogromne kary dla dłużników? Większe stawki już w 2021 roku! Jak wygląda kontrola? Polacy zapłacą więcej! [02.1.2021]

Abonament radiowo-telewizyjny to rzeczywiście dość archaiczna forma finansowania mediów publicznych. Odbiorcy nie chcą go płacić, bo zwykle uiszczają już inne opłaty za telewizję. Są obciążeni kosztami korzystania z kablówek lub platform satelitarnych. Inni ze względów czysto ideologicznych nie chcą dawać pieniędzy na telewizję czy radio, które jest nieobiektywne i stanowi tubę rządzącej władzy. Kolejnych oburzają gigantyczne gaże wypłacane pracownikom publicznych mediów – jak podawano niedawno prowadzący „Wiadomości” zarabiają nawet 40 tys. zł miesięcznie.

Czytaj także: Europoseł Radosław Sikorski nie zapłaci abonamentu RTV, bo mu na to nie pozwala sumienie

Tak czy inaczej jak dotąd nic nie wskazuje na to, by abonament miał zostać zlikwidowany. Co więcej, zamrożone przez kilka lat kwoty opłat mają wzrosnąć już od stycznia 2021 roku. Tak w każdym razie na swojej stronie internetowej podaje Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Jak w takim razie będą kształtować się ceny abonamentu w porównaniu z dziś obowiązującymi?

radiofonicznego

• za jeden miesiąc - 7,00 zł
• za dwa miesiące - 16,60 zł
• za trzy miesiące - 20,15 zł
• za sześć miesięcy - 39,90 zł
• za rok - 75,60 zł

telewizyjnego lub telewizyjnego i radiofonicznego

• za jeden miesiąc - 22,70 zł
• za dwa miesiące - 44,05 zł
• za trzy miesiące - 65,35 zł
• za sześć miesięcy - 129, 40 zł
• za rok - 245,15 zł

radiofonicznego

• za jeden miesiąc - 7,50 zł
• za dwa miesiące - 14,60 zł
• za trzy miesiące - 21,60 zł
• za sześć miesięcy - 42,80 zł
• za rok - 81,00 zł

telewizyjnego lub telewizyjnego i radiofonicznego

• za jeden miesiąc - 24,50 zł
• za dwa miesiące - 47,50 zł
• za trzy miesiące - 70,60 zł
• za sześć miesięcy - 139,70 zł
• za rok - 264,60 zł

Posiadacz radia czy telewizora ma obowiązek rejestracji odbiornika w dowolnej placówce pocztowej w ciągu 14 dni od kupna. Można to też zrobić przez internet: poprzez Centrum Obsługi Finansowej PP SA. Państwo od dawna zapowiada ściganie tych, którzy uchylają się od płacenia abonamentu. I tu są dwa rodzaje dłużników: ci, którzy mają zarejestrowany sprzęt, ale przestali płacić, oraz ci, którzy w ogóle nie zarejestrowali urządzeń RTV.

Pierwsi mają gorzej, bo niczego nie trzeba im udowadniać. Mogą nawet od lat nie używać radia i telewizora, a i tak naliczane im są opłaty i odsetki podatkowe, a w razie upomnień także ich koszty. Można oczywiście wyrejestrować sprzęt, ale najpierw trzeba uregulować zaległości.

Drugiej grupie trzeba udowodnić posiadanie sprzętu RTV. Kontrole przeprowadzają pracownicy Poczty Polskiej. Muszą okazać upoważnienie i wylegitymować się.

W przypadku stwierdzenia niezarejestrowanego odbiornika wydawana jest decyzja administracyjna z nakazem rejestracji i na dzień dobry naliczana jest trzydziestokrotność miesięcznej opłaty abonamentowej.

Daje to kwotę niemal 700 zł. Jeśli odbiorca jej nie zapłaci, powinien się liczyć z egzekucją komorniczą.

Ci, którzy nie zarejestrowali urządzenia, mogą nie wpuścić kontrolerów do domu, przy czym antena przy oknie nie jest dowodem posiadania sprzętu. Kontrolerzy nie mają prawa działać podstępem, np. przedstawiając się jako listonosze czy akwizytorzy oferujący kablówkę, by w ten sposób dostać się do mieszkania. Gorzej, gdy wrócą z decyzją sądu o przeszukaniu i z policją lub pracownikiem skarbówki.

Aż 79 proc. Polaków chce zniesienia obowiązkowej opłaty za korzystanie z radioodbiornika i telewizora! Zdecydowanie za likwidacją abonamentu opowiada się 61 proc. ankietowanych, a „raczej tak” słysząc o tym pomyśle odpowiada 18 proc. – wynika z badania wykonanego przez panel Ariadna dla WP i Money.pl.

Za utrzymaniem abonamentu, z którego pieniądze zasilają konta TVP i Polskiego Radia, opowiada się tylko 7 proc. ankietowanych. Z kolei zdania na ten temat nie ma 14 proc. respondentów.

Za zniesieniem abonamentu są prawie wszyscy wyborcy partii opozycyjnych (94 proc.), ale też większość wyborców koalicji rządzącej (76 proc.).