Spis treści
Na początku 2024 roku media francuskie ujawniły, że Nestlé Waters przez lata stosowało zakazane zabiegi uzdatniania wody, m.in. promieniowanie ultrafioletowe i filtrację przez węgiel aktywny. Celem tych działań miało być „zapewnienie bezpieczeństwa sanitarnego”, ale zgodnie z unijnym i francuskim prawem, naturalna woda mineralna nie może być poddawana takim procedurom, ponieważ wytracają one jej pierwotne właściwości.
Do opinii publicznej trafiły informacje, że proceder ten trwał latami, a francuskie władze miały wiedzę o działaniach koncernu. Co więcej, Senat Francji w maju 2025 roku opublikował raport, w którym zarzuca państwowym służbom „świadome tuszowanie nieprawidłowości”.
Działania prawne przeciwko Nestlé i niektórym ministrom
W odpowiedzi na te wiadomości, stowarzyszenie UFC-Que Choisir złożyło pozwy karne i administracyjne przeciwko firmie Nestlé Waters oraz czterem obecnym i byłym ministrom odpowiedzialnym za ochronę środowiska, zdrowie i przemysł. Główne zarzuty to:
wprowadzanie konsumentów w błąd,
fałszerstwo,
oszustwo handlowe,
bezczynność administracyjna w nadzorze nad produkcją wody.
Dodatkowo stowarzyszenie złożyło wniosek do sądu w Nanterre o natychmiastowe wycofanie skażonych produktów z rynku oraz zakaz ich dalszej sprzedaży pod nazwami sugerującymi naturalność.
Afera przekracza granice. Woda trafiała także do Polski
Wody mineralne Perrier, Vittel czy Contrex, które były objęte zarzutami, są szeroko dostępne również w Polsce – zarówno w sieciach hipermarketów, jak i sklepach internetowych. To oznacza, że polscy konsumenci mogli przez lata pić produkt, który nie spełniał norm deklarowanych na etykiecie.
Co ważne, zgodnie z przepisami UE, produkt klasyfikowany jako „naturalna woda mineralna” nie może być poddawany żadnemu uzdatnianiu zmieniającemu skład fizykochemiczny, a jedynie filtrowany mechanicznie (np. przez piasek). Nestlé tłumaczyło, że dezynfekcja UV i filtracja przez węgiel aktywny była „tymczasowa i niezbędna”, ale nie informowało o tym konsumentów. Jak ustalili dziennikarze portalu Mediapart, te same linie produkcyjne obsługiwały zarówno rynek francuski, jak i eksportowy.
Czy woda była niebezpieczna dla zdrowia?
Chociaż Nestlé zapewnia, że działania miały na celu jedynie ochronę mikrobiologiczną, eksperci podkreślają, iż ukrywanie takich praktyk uniemożliwia pełną ocenę ryzyka zdrowotnego.

Biznes
Filtry z węgla aktywnego mogą usunąć niektóre pierwiastki śladowe, zmieniając naturalny skład mineralny wody, co ma szczególne znaczenie dla osób, które stosują konkretne diety lub mają problemy z nerkami. Dezynfekcja UV w teorii nie wprowadza szkodliwych substancji, ale jej skuteczność zależy od wielu czynników, w tym jakości źródła – a to pozostaje nieznane.
Główny Inspektorat Sanitarny nie wydał dotąd oficjalnego stanowiska w sprawie wód Nestlé dostępnych w Polsce. Na prośby o komentarz urzędnicy odpowiadają, że obserwują sytuację lub odsyłają do unijnych przepisów.
Tymczasem prawo unijne nakłada na państwa członkowskie obowiązek kontroli pochodzenia i deklaracji producentów, a także reagowania na doniesienia o nieprawidłowościach.
Możliwe konsekwencje międzynarodowe
Postępowania we Francji mogą mieć szerokie skutki. Jeśli sądy uznają, że Nestlé Waters faktycznie wprowadzało w błąd konsumentów i organy państwowe, konsekwencje mogą obejmować:
zakazy sprzedaży lub zmiany etykiet produktów,
kary finansowe dla koncernu,
międzynarodowe dochodzenia w sprawie eksportowanych partii wody,
rozszerzenie nadzoru na inne marki i kraje.
Nie są wykluczane również zbiorowe pozwy konsumenckie, także w Polsce.
Źródło: Le Figaro