Spis treści
Sejm uchwalił nowelizację ustawy antytytoniowej, która wprowadza surowe ograniczenia na rynku woreczków nikotynowych. Zakazana będzie sprzedaż tych produktów osobom poniżej 18. roku życia, przez internet i w automatach. W przygotowaniu jest kolejny projekt – wprowadzający całkowity zakaz sprzedaży smakowych woreczków nikotynowych. “Ten ostatni projekt to krok w złym kierunku. To jest niekorzystne z punktu widzenia polityki redukcji szkód” - argumentuje w rozmowie ze Strefą Biznesu Krzysztof Łanda, wiceminister zdrowia w latach 2015 - 2017.
Za nowelizacją zagłosowało 417 posłów, tylko jeden był przeciw. Teraz ustawą zajmie się Senat. Dotychczas płyny beznikotynowe do e-papierosów i woreczki nikotynowe były poza zakresem ustawy, co pozwalało na ich swobodną sprzedaż. Nowelizacja to zmienia – mają być traktowane jak inne produkty tytoniowe.
Jednym z symbolicznych przykładów, jak niski był dotąd poziom świadomości społecznej na temat woreczków nikotynowych – nawet wśród osób publicznych – był głośny incydent z udziałem Karola Nawrockiego podczas telewizyjnej debaty prezydenckiej. W jej trakcie kandydat sięgnął do kieszeni i, zasłaniając usta dłonią, włożył coś do ust, co wywołało falę spekulacji w mediach społecznościowych. Choć początkowo sztab tłumaczył się gumą nikotynową, ostatecznie przyznał, że chodziło o snus – mylnie nazywany, bo klasyczny snus zawiera tytoń, a coraz popularniejsze w Polsce woreczki nikotynowe już nie. To pokazuje, jak łatwo pomylić te produkty i jak pilna stała się potrzeba prawnego uregulowania ich sprzedaży oraz informowania o ich składzie i działaniu.
Co się zmieni?
Zakaz sprzedaży e-papierosów (z nikotyną i bez) osobom niepełnoletnim.
Zakaz sprzedaży w internecie i automatach.
Zakaz reklamy i promocji.
Obowiązek oznaczania opakowań jako szkodliwych dla zdrowia.
Zakaz używania e-papierosów w miejscach publicznych.
Obowiązek zgłaszania składu płynów i woreczków do Biura ds. Substancji Chemicznych z 6-miesięcznym wyprzedzeniem.
Ograniczenie zawartości nikotyny w woreczkach do 20 mg/g.

Biznes
Celem jest ograniczenie uzależnień wśród młodzieży. Jak podaje WHO, młodzi użytkownicy e-papierosów dwa razy częściej sięgają po tradycyjny tytoń.
– Pierwszy projekt ustawy oceniam dobrze, wpisuje się on w podstawowy cel polityki antynikotynowej — czyli ochronę młodych osób przed inicjacją nikotynową. Taka ochrona jest absolutnie potrzebna. Zakaz sprzedaży wyrobów beznikotynowych również jest właściwym rozwiązaniem. Projekt ten precyzuje także maksymalną zawartość nikotyny w woreczkach nikotynowych, co jest uzasadnione, ponieważ w niektórych produktach poziom nikotyny był zbyt wysoki, co mogło prowadzić do uzależnienia od dużych dawek – powiedział dla Strefy Biznesu Krzysztof Łanda, wiceminister zdrowia w latach 2015 - 2017.
Kolejne zmiany w drodze
Równolegle Ministerstwo Zdrowia pracuje nad kolejną nowelizacją ustawy, która ma wprowadzić jeszcze ostrzejsze regulacje:
Całkowity zakaz sprzedaży jednorazowych e-papierosów.
Zakaz smakowych woreczków nikotynowych – dozwolone mają pozostać tylko o smaku tytoniu.
Nowe zasady sprzedaży nikotynowych gum, sprayów i tabletek – tylko jako leki dostępne w aptekach po zatwierdzeniu przez URPL.
– Ta druga ustawa — wprowadzająca zakaz aromatyzowania woreczków nikotynowych — to krok w złym kierunku. Gdyby taka regulacja została przyjęta, znacząco ograniczyłaby sprzedaż woreczków, a to jest niekorzystne z punktu widzenia polityki redukcji szkód. Woreczki są bowiem znacznie mniej szkodliwe niż tradycyjne papierosy. Mamy tu do czynienia z tzw. continuum ryzyka — Ministerstwo Zdrowia powinno dążyć do tego, by palacze przechodzili na mniej szkodliwe formy używania nikotyny. Właśnie takie działania są pożądane — należy wspierać przesuwanie palaczy w kierunku mniej szkodliwych alternatyw – dodał Łanda.
Zdaniem Łandy należy wręcz zachęcać palaczy do stosowania saszetek.
Woreczki nikotynowe stanowią dziś najbezpieczniejszą dostępną alternatywę — zawierają czystą nikotynę, bez toksyn pochodzących z tytoniu. Dlatego pełnią ważną rolę w polityce redukcji szkód. Pierwsza ustawa już realizuje te cele. Powinniśmy utrzymać atrakcyjność saszetek nikotynowych, aby palacze chcieli na nie przechodzić – podsumował Łanda.
W kwietniu weszły już w życie przepisy zakazujące sprzedaży podgrzewanych wyrobów tytoniowych o aromatach typu mentol czy owoce.
Ministerstwo odpowiada
W oficjalnym komunikacie na stronie Ministerstwa Zdrowia możemy przeczytać, że aromatyzowane wyroby tytoniowe, takie jak mentol czy inne substancje zapachowe, zwiększają atrakcyjność tych produktów. Ich używanie prowadzi do większej liczby uzależnionych, szczególnie wśród młodych osób. Dzięki ustawie aromatyzowane wyroby tytoniowe będą zakazane.
“Producenci i importerzy nowatorskich wyrobów tytoniowych nie będą mogli dodawać do nich przeróżnych aromatów udających, że to pachnie jak owoce i smakuje jak cukierek. Wszyscy wiemy, że to jest szkodliwy dla zdrowia produkt tytoniowy”
- powiedziała ministra zdrowia Izabela Leszczyna na konferencji prasowej.
W najlepsze toczy się dyskusja o dalszych planowanych zmianach — całkowitym zakazie smakowych saszetek — które budzą kontrowersje w środowisku ekspertów od polityki zdrowotnej. Spór dotyczy tego, jak skutecznie równoważyć ochronę młodych osób z potrzebą promowania mniej szkodliwych alternatyw dla palaczy.