Spis treści
Zdecydowane kroki rządu
W poniedziałek, Zespół do spraw Programowania Prac Rządu, złożony z przedstawicieli wszystkich ministerstw, przyjął projekt uchwały o całkowitym zakazie sprzedaży jednorazowych e-papierosów oraz smakowych saszetek nikotynowych. Ta rewolucyjna zmiana będzie miała potężne skutki dla przemysłu nikotynowego w Polsce.
– To kolejny etap walki o zdrowie publiczne, ograniczenie nikotynizmu w kraju, bo to się najszybciej rozwija. Saszetki, kiedy nie będą smakowe, nie będą już tak atrakcyjne, co ograniczy sprzedaż. To duży i ważny krok we właściwą stronę – skomentował dla Strefy Biznesu Wojciech Konieczny, wiceminister zdrowia.
Wiceminister z Lewicy odniósł się także do całkowitego zakazu jednorazowych e-papierosów, który to jest częścią projektu.
– To staje się europejskim standardem i warto się tego standardu trzymać – skomentował Konieczny.
Przyczyny zdrowotne
Ustawodawca zawarł w projekcie informację o przyczynach i potrzebie planowanych rozwiązań.
Papierosy elektroniczne zarówno z nikotyną jak i te zawierające inne substancje to wyroby stanowiące ewidentne zagrożenie dla zdrowia publicznego. Są to produkty zawierające substancję silnie uzależniającą oraz inne substancje towarzyszące jej, wchłaniane do organizmu ludzkiego o niezbadanych skutkach dla zdrowia korzystających z produktów osób. Działania popularyzujące te produkty, pozbawienie ich uciążliwości typowych dla tradycyjnych papierosów takich jak np. uciążliwy zapach powodują, że są one uznawane za atrakcyjne i postrzegane jako niestanowiące zagrożenia dla zdrowia – napisano w projekcie.
Ustawodawca zwrócił też uwagę na aspekt łatwej dostępności, jako zwiększający szansę na uzależnienie.
Produkty te zwiększają dostępność do używania substancji szkodliwych z uwagi na fakt, że są one gotowe do użycia niezwłocznie po zakupie i nie wymagają wcześniejszego przygotowania. Ryzyko istnienia na rynku takich wyrobów jest szczególne dla młodego pokolenia i osób niepalących, i wynika m.in. z obecności nikotyny, która jest substancją silnie psychoaktywną i uzależniającą – możemy przeczytać w dokumencie.
Konflikt w rządzie
Jak wiemy z nieoficjalnych źródeł, projekt o całkowitym zakazie budził kontrowersje wśród ekipy rządzącej. Początkowo przeciw zakazowi było Ministerstwo Finansów. Minister liczył bowiem na potencjalne przychody z akcyzy z opodatkowania saszetek.
– Ministerstwo Finansów przestraszyło się, gdy pojawiły się sygnały, jakie towary mogą wejść na rynek wraz z saszetkami. Mowa o dziwnych produktach, jak lizaki, czy lody nikotynowe, które musiałyby być także akcyzowane. Jak tu akcyzować lody? Więc Ministerstwo Finansów w końcu zgodziło się na projekt Ministerstwa Zdrowia – skomentował informator Strefy Biznesu, osoba biorąca udział w procesie legislacyjnym.
Projekt przeszedł do etapu kolejnych konsultacji na etapie rządowym. Zgodnie z przepisami dotyczącymi funkcjonowania krajowego systemu notyfikacji norm i aktów prawnych, projekt ten będzie podlegał tzw. notyfikacji technicznej.
– Oznacza to, że cały proces uchwalania tego projektu zajmie około 2 lata – powiedział nasz informator.
