Alimenciarze kombinują, żeby nie płacić na dzieci. Jak? [przykłady]

Agnieszka Domka-Rybka
Agnieszka Domka-Rybka
pixabay.com
Rośnie liczba mieszkańców regionu, którzy uchylają się od płacenia alimentów. Mamy ich już ponad 20 tysięcy, a ich zadłużenie z tego tytułu sięga prawie 700 mln zł! Nasz rekordzista jest winien 341 tys. zł - wynika z najnowszego raportu BIG InfoMonitor.

Dlaczego ojcowie, bo w większości o nich mowa, nie płacą? Mogą? Niestety, jest na to ciche przyzwolenie społeczne.

Robert Damski, komornik przy Sądzie Rejonowym w Lipnie, twierdzi, że dłużników alimentacyjnych chętnie wspiera rodzina.

Piotruś Pan, Smerf Ciamajda i Lisek Chytrusek

Damski stworzył nawet swego rodzaju typologię takich osób. Opowiada: - Pierwszy to "Piotruś Pan", który ewidentnie nie dojrzał do tego, by zostać ojcem. Nawet takiego w wieku 40 lat, często przyprowadza do kancelarii jego matka i tłumaczy, że "to na pewno nie jego dziecko", że "to zła kobieta była", a w ogóle, to czego właściwie chcę od jej synka. Drugi typ to "Smerf Ciamajda". Traktuje kancelarię komorniczą jak biuro pośrednictwa zatrudnienia. Mówi, że on chętnie by zapłacił alimenty, gdybym tylko mu załatwił dobrą pracę. Trzeci to Lisek Chytrusek, czyli mówiąc wprost cwaniak, a raczej drobny cwaniaczek. Ten typ budzi moją szczególną niechęć. Do tej grupy zaliczam ludzi, którzy kombinują, jak ukryć majątek, jak poprzepisywać wszystko, co się da, by "nie zapłacić byłej", i "nie dać się traktować jak bankomat". Gdy ma nową rodzinę, czasem słyszę, że nie będzie utrzymywać "byłej żony" i... "byłych dzieci".

Robert Damski: - Komornikom trudniej jest poradzić sobie ze zorganizowaną grupą wspierania dłużników alimentacyjnych niż z samymi dłużnikami.

Gość bez szyi: - Ciężarki mamusi, a nie moje

Wspomina: - Niedawno byłem w mieszkaniu dłużnika alimentacyjnego, w którym przeszło 60-letnia kobieta zapewniała gorliwie, że wszystko, łącznie z ciężarami i ławeczką do ćwiczeń, należą do niej. A stojący za nią, kompletnie pozbawiony szyi, młody mężczyzna tylko głupio się uśmiechał i potakiwał, że faktycznie to jest mamusi.

Komornik podkreśla, że, niestety, obecne rozwiązania prawne nie nadążają za zmieniającą się rzeczywistością. Choć w przypadku zalegania z alimentami może on zająć nawet najniższe wynagrodzenie, pomysłowość dłużników nie zna granic.

Niesolidni rodzice chwytają się różnych sposobów, aby uniknąć płacenia na dzieci. Ukrywają dochody pracując w szarej strefie, przepisują majątek na inne osoby, tak, by komornik nie mógł nic wyegzekwować, przekazują od czasu do czasu symboliczne sumy, aby uniknąć kary więzienia grożącej za uporczywe uchylanie się od alimentów.

Czy można stracić prawo jazdy za niezapłacone alimenty?

- Dlatego tak ważne są inicjatywy, jak powołany przez Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka Zespół ds. Alimentów, którego mam zaszczyt być członkiem. Podczas prac zespołu zgłosiłem kilka pomysłów, z których część ma duże szanse na realizację. Najważniejsze z nich to utworzenie Rejestru Uporczywych Dłużników Alimentacyjnych, w skrócie RUDA, wykorzystanie Systemu Dozoru Elektronicznego, czyli tak zwanej "bransoletki elektronicznej", jako alternatywy dla umieszczania uporczywych dłużników alimentacyjnych w zakładach karnych oraz większa automatyzacja współpracy komorników z ZUS - dodaje Damski.

Polacy nie płacą alimentów? "Dłużnicy są winni swoim dzieciom 9.7 mld złotych" (x-news/DzieńDobryTVN)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Alimenciarze kombinują, żeby nie płacić na dzieci. Jak? [przykłady] - Gazeta Pomorska

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu