Spis treści
Ive, stojący za iPhonem, iPadem i Apple Watch, opuścił Apple w 2019 r. Teraz wraz z nim do OpenAI dołączy zespół 55 inżynierów i projektantów.
Nowy produkt ma zadebiutować na koniec 2026 r.
- To nie będzie smartfon ani inteligentne okulary, ale coś zupełnie nowego, być może urządzenie, które wsuniesz do kieszeni lub dyskretnie umieścisz na biurku, niepostrzeżenie zmieniające twoje cyfrowe życie - uważa Saxo Bank.
"Celem jest zmiana fundamentalnego sposobu, w jaki wchodzimy w interakcję z technologią"
W ocenie Saxo Banku wejście OpenAI w urządzenia sygnalizuje zmianę w sposobie, w jaki sztuczna inteligencja może wpłynąć na nasze codzienne życie.
- Obecnie handel związany ze sztuczną inteligencją koncentruje się na gigantach chmury obliczeniowej oraz producentach chipów, którzy ich zaopatrują, jak Nvidia i Google. Jednak integracja sprzętu to coś innego. To jak przejście od dostarczania silników do budowy całych samochodów: bardziej ryzykowne, droższe, ale i potencjalnie rewolucyjne. Jony Ive i Sam Altman, CEO OpenAI nie próbują po prostu stworzyć kolejnego gadżetu. Ich celem jest zmiana fundamentalnego sposobu, w jaki wchodzimy w interakcję z technologią. Altman niedawno idealnie podsumował tę ambicję: „Mamy tutaj okazję całkowicie na nowo wyobrazić sobie, co oznacza korzystanie z komputera - przekonuje Saxo Bank.
To dobra wiadomość dla producentów półprzewodników i czujników
Według bankowych analityków na takim podejściu i przeprowadzonej transakcji zyskać mogą producenci półprzewodników i czujników. Firmy takie jak, Qualcomm, Sony (czujniki obrazu) i TSMC mogą skorzystać z rosnącego popytu na specjalistyczne komponenty w miarę wprowadzania nowych urządzeń AI na rynek.
Kolejnym wygranym mogą być firmy opanowujące technologię edge-AI: ci, którzy są liderami w dziedzinie niskoenergetycznych, wysokowydajnych chipów dla urządzeń osobistych.
Apple, Meta, Microsoft i Google i mogą stracić
Natomiast stracić mogą firmy produkujące tradycyjne urządzenia. Zdaniem Saxo Banku tradycyjni producenci smartfonów, którzy opierają się na stopniowych aktualizacjach i brakuje im głębokiej integracji z AI, ryzykują, że staną się przestarzali. ]

Biznes
W krótkim terminie stracić może też Apple. Jak podają bankowi analitycy, inwestorzy Apple natychmiast okazali zaniepokojenie, redukując wartość firmy o około 45 mld dolarów w reakcji na tę transakcję.
- Meta, Microsoft i Google: ci giganci technologiczni muszą szybko zareagować – albo wdrażając bardziej zaawansowane urządzenia, albo ryzykując utratę pozycji na potencjalnie przełomowym rynku - podsumowuje Saxo Bank.
Źródło: Saxo Bank