Bezludna wyspa Mullagrach na sprzedaż. Chcesz być jak Robinson Crusoe? Gwarantowany brak sąsiadów i towarzystwo ptaków

Wojciech Rogacin
Pixabay
Szkocka wyspa Mullagrach została wystawiona na sprzedaż. Jaka jest cena spełnienia marzenia o zamieszkaniu na bezludnej wyspie niczym książkowy Robinson Crusoe? Właściciele kupili ją przed laty za 140 tys. funtów. Ta decyzja była, jak mówią, była "romantyczną głupotą". Teraz kwota wywoławcza to pół miliona funtów. Przeczytaj, jakie są uroki życia w tym miejscu.

Spis treści

Szkocka wyspa Mullagrach na sprzedaż. Jakie są jej uroki?

O wystawieniu wyspy na sprzedaż przez małżeństwo - Chrisa Bowna i jego żonę Lornę - pisze brytyjski dziennik "The Times".

Jak donosi, na wyspie o powierzchni około 3,6 hektara nie ma żadnych zabudowań. Nikt też na niej nie mieszka.

- Nie ma żadnych sąsiadów poza wielkimi wydrzykami, kociakami, kudłami latającymi w powietrzu i przechodzącymi morświnami - informuje gazeta.

Stoi też mała chata właścicieli z widokiem na malownicze morze, w której mieści się łóżko, kilka szafek i piecyk. Na zewnątrz usytuowany jest wychodek.

"The Times" cytuje ogłoszenie o sprzedaży wyspy, z którego wynika, że powierzchnia Mullagrach porośnięta jest przez „szorstką trawę i wrzosy usiane dzikimi kwiatami oraz linię brzegową ze skalistymi plażami, osłoniętymi zatoczkami, jaskiniami i klifami.

Ile kosztuje własna bezludna wyspa?

67-letni Chris Bown, były prawnik korporacyjny powiedział "Timesowi", że decyzja o zakupie tej wyspy przed dziesięciu laty za 140 tys. funtów była „romantyczną i szaloną głupotą”.

Teraz wraz z żoną sprzedają wyspę z domkiem, a 500 tys. funtów, to cena wywoławcza. Już jednak zgłosiło się wielu chętnych na to, by stać się współczesnymi Robinsonami Cruzoe.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ostatnia droga Franciszka. Papież spoczął w ukochanej bazylice

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu