Większość globalnych marek wycofała się z Rosji po tym, jak inwazja na Ukrainę stała się faktem. Są jednak ciągle firmy, które nie zdecydowały się na opuszczenie rosyjskiego rynku. W mediach społecznościowych pojawiły się apele, aby nie robić zakupów w sklepach prowadzących działalność na terenie Rosji.
Do akcji dołączyła się międzynarodowa grupa hakerów Anonymous. Wzięła za cel zagraniczne koncerny, które nie podjęły decyzji o wycofaniu się z Rosji. Jako pierwsza o konsekwencjach gniewu hakerów przekonała się firma Nestle. – Wzywamy tych, którzy nadal działają w Rosji - płacąc podatki do budżetu przestępczego reżimu Kremla - wycofajcie się z Rosji! – apelowała na Twitterze grupa Anonymous.
Nestlé się wycofuje
W środę, 23 marca, firma Nestlé wydała nowe oświadczenie, w którym informuje, że ogranicza działalność w Rosji. Ze sklepowych półek w tym kraju mają zniknąć m.in. płatki Nesquik czy batony KitKat. Jednak firma zapowiedziała, że w dalszym ciągu na ten rynek będzie dostarczać żywność dla niemowląt czy do szpitali.
– Zatrzymaliśmy już nieistotny import i eksport do i z Rosji, zaprzestaliśmy wszelkiej reklamy i zawiesiliśmy wszelkie inwestycje kapitałowe w tym kraju. Oczywiście w pełni przestrzegamy wszystkich międzynarodowych sankcji nałożonych na Rosję – poinformowano w komunikacie.
Presja ma sens
– Bojkot sieci handlowych, które nie wycofały się z Rosji, to więcej niż tylko hasła w mediach społecznościowych – czytamy we wpisie ekonomistów PKO BP na Twitterze. – Dane o płatnościach kartami @PKOBP pokazują, że sieci, które pozostały aktywne w Rosji, mają niższą dynamikę obrotów niż konkurencja – dodano.
Post zawiera wykresy, na których dokonano porównania obrotu dwóch sieci handlowych z tych samych branż, jednak nie podano ich nazw. Jedna sieć się wycofała, a jedna pozostała na rynku rosyjskim.
Renault podjął ważną decyzję
Renault w oświadczeniu wydanym wieczorem 23 marca, poinformowało o zawieszeniu wszelkich aktywności gospodarczych na terenie Rosji ze skutkiem natychmiastowym. W praktyce oznacza to, że Renault nie będzie już produkować samochodów w fabryce w Moskwie. Jeśli chodzi o spółkę Avtovaz, w której Francuzi mają udziały, "rozważane są wszelkie możliwe opcje".