Samorząd województwa podlaskiego od wielu miesięcy na spotkaniach z partnerami społeczno-gospodarczymi porusza temat utworzenia Doliny Rolniczej 4.0, która - wzorowana na Dolinie Krzemowej, największym ekosystemie innowacji technologicznych w USA - miałaby stać się głównym ośrodkiem kompetencji dla rozwoju naszej specjalizacji: nowoczesnego przemysłu rolno-spożywczego, opartego na rodzimym know-how.
Dolina Rolnicza pozwoliłaby na efektywną współpracę między przemysłami ściśle technologicznymi i rolnictwem w naszym regionie.
Badanie, realizowane na zlecenie Komisji Europejskiej, pozwoli stworzyć model ekosystemu innowacji rolno-spożywczej, oparty na możliwościach i potrzebach regionu.
Czytaj też: Białostocka firma White Hill stawia na rolnictwo 4.0. Ma być nową szansą dla regionu
– Dowiemy się z niego, jak powinna działać Dolina Rolnicza i przede wszystkim, czy jej utworzenie przyniesie korzyści dla województwa podlaskiego – wyjaśnia Joanna Sarosiek, dyrektor Departamentu Rozwoju Regionalnego w Urzędzie Marszałkowskim Województwa Podlaskiego.
– Ten projekt może nas, mieszkańców województwa podlaskiego, wynieść na wyżyny. Będziemy dysponować wiedzą i możliwościami, których nikt inny nie będzie miał w tym obszarze – stwierdził marszałek Artur Kosicki. I podziękował poprzednikom, którzy zwrócili uwagę na ten – kluczowy dla województwa – projekt.
Czytaj też: Dolina Rolnicza przyszłością gospodarczą województwa podlaskiego
Podobne opinie mieli eksperci. Podczas spotkania ocenili, że Dolina Rolnicza 4.0 może stać się projektem flagowym w świecie. Jeżeli oczywiście badanie potwierdzi, że nasz region ma rzeczywiście taki potencjał. Jeszcze w tym roku poznamy wyniki.
