Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych: próba zestrzelenia rosyjskiej rakiety wiązałaby się z większym ryzykiem

OPRAC.:
Piotr Kobyliński
Piotr Kobyliński
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Próba zestrzelenia rakiety, która naruszyła naszą przestrzeń powietrzną, wiązałaby się z większym ryzykiem – to ocena rzecznika prasowego Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk Jacka Goryszewskiego. Wojskowy wyjaśnił, że szczątki ważącej ponad 2 tony rakiety spadłyby na terytorium Polski.

Spis treści

Rosyjska rakieta na polskim niebie

W niedzielę rano Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych podało na platformie X, że "o godz. 4.23 doszło do naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez jedną z rakiet manewrujących wystrzelonych dzisiejszej nocy przez lotnictwo dalekiego zasięgu Federacji Rosyjskiej".

Obiekt wleciał w polską przestrzeń na wysokości miejscowości Oserdów (woj. lubelskie) i przebywał w niej przez 39 sekund.

Celem wykonywanych uderzeń były miejscowości znajdujące się w zachodniej Ukrainie – dodano.

Rosyjskie rakiety mają zatoczyć krąg

Do sytuacji tej odniósł się w rozmowie z Polską Agencją Prasową rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych ppłk. Jacek Goryszewski.

Przypomniał, że informację o przygotowywanym ataku polskie siły zbrojne otrzymały wczesnym rankiem.

Obrona przeciwlotnicza Ukrainy nauczyła się, że większość rosyjskich rakiet nadlatuje ze Wschodu lub z Północy; obrońcy mniej spodziewają się ataku z Zachodu. Dlatego też Federacja Rosyjska celowo manewruje rakietami w taki sposób, by robiły krąg i uderzały w cele na Ukrainie od strony zachodniej - ocenił.

Wyjaśnił, że decyzję o tym, że rakieta nie zostanie zestrzelona, podjął Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych.

Decyzja wynikała z informacji z naszych systemów radarowych. Ocena trajektorii, prędkości i wysokości lotu rakiety wskazywała, że opuści ona naszą przestrzeń powietrzną – zaznaczył.

Zestrzelenie rakiety było ryzykowne

Zdaniem ppłk. Goryszewskiego próba zestrzelenia rakiety wiązałaby się z większym ryzykiem dla okolicznych mieszkańców niż pozwolenie, by rakieta sama opuściła przestrzeń powietrzną Polski.

Rakieta waży ponad 2 tony, z czego 400 kilogramów stanowi ładunek bojowy. Po zestrzeleniu rakiety jej szczątki spadłyby na nasze terytorium. Tutaj również spadłyby szczątki efektora użyte do zestrzelenia samej rakiety – mówił.

Jak wskazał ppłk Goryszewski, gdyby rakieta zmierzała w głąb Polski, mogłaby zostać podjęta decyzja o jej zestrzeleniu przez pary dyżurne samolotów F-16.

To Dowódca Operacyjny Rodzajów Sił Zbrojnych dokonuje oceny sytuacji i jest upoważniony do podjęcia takiej decyzji. Z drugiej strony pilot myśliwca, nawet jeśli dostanie zgodę na zestrzelenie takiej rakiety, może tego nie zrobić w sytuacji, kiedy zorientuje się, że jej szczątki mogłyby spaść na szpital czy szkołę. To, w jakim miejscu miałoby dojść do takiego zestrzelenia, także jest istotne przy podejmowaniu decyzji – zastrzegł.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych: próba zestrzelenia rosyjskiej rakiety wiązałaby się z większym ryzykiem - Portal i.pl

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu