- Myślę, że trzeba patrzeć z ostrożnym optymizmem w przyszłość, trzeba iść w kierunku lekkiego rozluźnienia pewnych obostrzeń - powiedział w Programie 1 Polskiego Radia Michał Dworczyk, szef Kancelarii Prezesa Rady Ministrów i pełnomocnik rządu do spraw szczepień przeciw COVID-19. - Ale musi to być niezwykle ostrożny proces - dodał.
Jednocześnie dodał, że w innych krajach europejskich ze względu na sytuację pandemiczną przedłużane są rygorystyczne obostrzenia.
- Otwarcie sklepów w galeriach handlowych od poniedziałku - przesądzone- poinformował Krzysztof Berenda z RMF Fm.
Berenda dodał, że pozostałe obostrzenia zostaną przedłużone o dwa tygodnie. - Może minimalnie wcześniej otwarte zostaną hotele. Może- dodał.
Jednak, zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, konferencja premiera Morawieckiego w temacie obostrzeń miała odbyć się już na początku tygodnia. We wtorek rano w rzecznik rządu Piotr Müller w Polsat News mówił, że odbędzie się posiedzenie Rady Medycznej, która będzie omawiała kwestię luzowania obostrzeń.
Od dziś nowe obostrzenia w Polsce. Zobacz, co się zmieniło
- Czekamy na dane zakażeń z poniedziałku. Dziś na pewno takiej decyzji nie będzie. Ogłosimy ją przed weekendem. Nie spodziewam się jednak, by było to zaostrzenie obowiązujących przepisów - mówił we wtorek Müller.
Jakie obostrzenia zostaną poluzowane
Od dłuższego czasu mówi się, że od 1 lutego otwarte zostaną sklepy w galeriach handlowych. Takie rozwiązanie popierali w ostatnich dniach przedstawiciele rządu. Również Berenda informujący o konferencji potwierdził te doniesienia.
Ponadto jeden z rozważanych wariantów ma zakładać częściowe otwarcie hoteli. Co prawda wicepremier Jarosław Gowin zapowiadał jeszcze kilka tygodni temu, że sektory gastronomiczny, turystyczny i hotelarski zostaną otwarte na samym końcu, ale w tej chwili możliwe jest otwarcie hoteli dla 25 lub 50 proc. klientów.
Pewne jest, że do normalnego funkcjonowania nie wrócą restauracje i lokale gastronomiczne. W środę rano prezes PFR Paweł Borys zasugerował, że restauracje powinny zostać otwarte dopiero w maju.
- Dziwie się głosom, że restauracje nie są takim zagrożeniem. Trudno jest mieć założoną maseczkę pijąc albo jedząc. Jest to zamknięte pomieszczenie z ograniczoną wentylacją, więc stanowi to zagrożenie-stwierdził w środę w porannej rozmowie RMF prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. - Są badania pokazujące wyraźnie, że restauracje, hotele, spotkania towarzyskie - to są te miejsca gdzie zagrożenie jest największe - dodał.
