We wtorek Polska Grupa Energetyczna Energia Cieplna, do której należy Elektrociepłownia Kielce podpisała umowę z firmą SBB Energy na budowę kotłowni gazowej. Podczas konferencji prasowej Przemysław Kołodziejak, prezes zarządu PGE Energia Ciepła poinformował, że to bardzo dobra wiadomość dla mieszkańców Kielc. - Umowa ma ogromne znaczenie dla firmy i dla mieszkańców. Dzięki tej inwestycji poprawie ulegnie jakość powietrza oraz zwiększy się bezpieczeństwo energetyczne mieszkańców – nie zabraknie dla nikogo ciepła – dodał.
W przetargu na wykonanie inwestycji wystartowało 9 firm, najtańszą ofertę przedstawiła spółka SBB Energy i z nią zawarto umowę. - Cieszymy się, że wygrała przetarg ta spółka, ponieważ to firma z polskim kapitałem. Nasz grupa popiera patriotyzm gospodarczy. Kotły dostarczy świętokrzyskie przedsiębiorstwo Sefako.
Dyrektor Elektrociepłowni Kielce, Zbigniew Duda dodał, że to kolejny krok w przechodzeniu do stosowania mniej szkodliwego dla środowiska źródła energii niż węgiel. - To bardzo ważny dzień, podpisaliśmy umowę, która zmieni system zasilania Kielc w energię cieplną. Będzie produkować ją w oparciu o gaz ziemny. Będziemy odchodzić powoli od energii od wytwarzanej z węgla - dodał. - W ramach inwestycji powstanie 5 kotłów o łącznej mocy 160 megawatów. Będą one stanowiły trzon elektrociepłowni w sezonie zimowych a w lecie produkcja będziemy się opierać o energię wytwarzaną z biomasy. Zresztą biomasę używamy od dawna do produkcji energii cieplnej i elektrycznej. Staramy się dbać o jakość powietrza i tym samy o zdrowie mieszkańców Kielc.
Nowe kotły pozwolą też zwiększyć ilość produkowanego ciepła, dzięki temu będzie możliwość likwidacji kotłowni osiedlowych i podłączenia bloków do sieci ciepłowniczej. Trwają także rozmowy na temat likwidacji kotłowni przy Świętokrzyskim Centrum Onkologii.
Inwestycja ma kosztować prawie 56 milionów złotych a będzie oddana do użytku pod koniec 2022 roku.
PGE Energia Cieplna planuje produkować 70 procent ciepła w oparciu o czysta energię do 2030 roku. Jest to konieczne, aby dostosować się do unijnych dyrektorów.
