Frument z Buska-Zdroju rzuca wyzwanie napojowi Tymbark

/pawie/
Wojciech Legawiec, prezes zarządu "Uzdrowisko Busko-Zdrój" S.A., każdy dzień w pracy zaczyna od szklanki schłodzonego napoju jabłkowo-miętowego BUSKOWIANKA.
Wojciech Legawiec, prezes zarządu "Uzdrowisko Busko-Zdrój" S.A., każdy dzień w pracy zaczyna od szklanki schłodzonego napoju jabłkowo-miętowego BUSKOWIANKA. Uzdrowsisko Busko-Zdrój S.A.
Minął rok od wprowadzenia na rynek przez „Uzdrowisko Busko-Zdrój” S.A. napoju jabłkowo-miętowego BUSKOWIANKA. Jak informuje firma, nowy produkt okazał się hitem sprzedaży i w przyszłości ma być silną konkurencją dla legendarnego frumentu z Tymbarka.

Napój jabłkowo-miętowy BUSKOWIANKA, wytwarzany i dystrybuowany przez „Uzdrowisko Busko-Zdrój” S.A. w Busku-Zdroju, zadebiutował na rynku produktów spożywczych w styczniu 2015 roku. Frument z kurortu sprzedawany jest w zwrotnych i bezzwrotnych butelkach o pojemności 320 mililitrów z kapslem zawierającym zawleczkę. Napój jest sprzedawany nie tylko w sklepach na terenie województwa świętokrzyskiego, ale również w sąsiednich regionach.

- Bazą w recepturze napoju jest oczywiście naturalna woda mineralna „Buskowianka-Zdrój”, którą produkujemy nieprzerwanie od 1960 roku. Ale frumentu nie byłoby bez dwóch kolejnych, równie ważnych komponentów, czyli jabłek oraz mięty. W soczyste jabłka oraz świeżą miętę zaopatrujemy się u lokalnych producentów z Ponidzia. Sekret niepowtarzalnego smaku naszego produktu tkwi właśnie w tym, iż jest on wytwarzany wyłącznie z użyciem naturalnych składników, bez sztucznych barwników, aromatów, konserwantów oraz innych polepszaczy i zamienników – podkreśla Wojciech Legawiec, prezes zarządu „Uzdrowisko Busko-Zdrój” S.A.

Jak podkreślają władze firmy, skomponowany w taki sposób frument z Buska-Zdroju przypadł konsumentom do gustu. - Świadczą o tym wskaźniki sprzedaży, które poszybowały w górę na przestrzeni roku od wprowadzenia napoju na rynek - podkreśla Wojciech Legawiec.

- Od osób, które skosztowały „Buskowianki”, otrzymujemy same pochlebne recenzje. Niektórzy mówią, że na nowo zdefiniowaliśmy tak doskonale znany wszystkim Polakom smak frumentu. To dla nas niezwykle inspirujące i motywujące do ekspansji z tym produktem na ogólnopolskim rynku zdominowanym przez Tymbark. Jestem przekonany, że napój z Buska-Zdroju może stać się silną konkurencją dla tej marki – mówi Wojciech Legawiec, prezes zarządu „Uzdrowisko Busko-Zdrój” S.A.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Frument z Buska-Zdroju rzuca wyzwanie napojowi Tymbark - Echo Dnia Świętokrzyskie

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Jestem w Busku co wakacje, świetny napòj.
W tygodniu pijemy z rodzinà po 60 buteleczek, rzez całe wakacje.
Nie zmieniajcie w nie niczego....
J
Janusz

A czy można by tak zmienić butelkę na zakręcana Bo mając do wyboru kapsel i zakrętkę wybiorę zakrętkę W samochodzie zdecydowanie zakręcaną

Smakowo oczywiście ekstra Buskowianka

 

z
zbyszek

A moze ta woda pochodzi z Chmielnika do produkcji tego napoju...

E
El Polako

Frument z "Buskowianki" produkowany jest w Pińczowie, czyli woda która się się w nim znajduję nie pochodzi z buskiego źródła tylko z Pińczowa. Eh co za sponsorowana propaganda. 

z
zaba :)

a moze by tak bez miety? bo niestety miety nie lubie gdyz iz poniewaz mam zle wspomnienia z nia zwiazane :P
prosze o pozytywne rozpatrzenie mojej porsby :) :D
dziekuje :)

a
agi

tylko gdzie go kupić bo juz rok a ja nie spotkałam go jeszcze na sklepowej półce

 

O
Olo

Prezes każdy dzień w pracy rozpoczyna od picia napoju Frument. Kupuje, czy dorabia jako tester?????

M
Marcin

Hmmm, mięta z Ponidzia... Czekam niecierpliwie na podanie nazwy dostawcy. A tak na marginesie warto poczytać skład tego napoju i zobaczyć gdzie jest produkowany :)

G
Gość

nic nie pobije tymbarka

G
Gość

Pytanie, czy wejdą do wielkich sieci...

d
dd

Frument to napój mojego dzieciństwa:)

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu