
Autonomiczne taksówki podbijają Stany Zjednoczone
Marek Wałkuski, korespondent Polskiego Radia w Waszyngtonie, umieścił w mediach społecznościowych nagranie ze swojej przejażdżki autonomiczną taksówką. Są to samochody, w którym nie znajdziemy kierowcy.
Moja pierwsza przejażdżka taksówką autonomiczną w Phoenix. Na przyjazd czekałem 3 minuty, kilkunastominutowy kurs kosztował 8 dolarów. Mój niewidzialny kierowca jechał pewnie, przepisowo i nie zawracał mi głowy gadaniem - napisał na platformie X (dawniej Twitter) korespondent z Białego Domu.
Czy autonomiczne taksówki zrewolucjonizują branżę przewozową?
Autonomiczne taksówki coraz częściej zaczęły pojawiać się w Stanach Zjednoczonych. Samochody, które potrafią jeździć bez kierowcy, oferowane są przez dwie firmy Waymo i Cruise.
Autonomiczne taksówki muszą posiadać pewne ograniczenia, aby podróż nimi była w jak najwyższym stopniu bezpieczna. Maksymalna prędkość samochodów bez kierowcy jest ograniczona do 65 mil na godzinę (niewiele ponad 100 km/h). Dodatkowo, aby odbyć podróż nowoczesnym pojazdem, muszą panować dobre warunki pogodowe. Autonomiczne taksówki nie mogą realizować przejazdów w trakcie deszczu oraz mgły ograniczającej widoczność.