Moja Taxi. Nowa korporacja w Białymstoku. Wyróżnia ją nie tylko żółty kolor taksówek

Maryla Pawlak-Żalikowska
Wojciech Wojtkielewicz
Do tej pory było w Białymstoku tak: kto chciał być taksówkarzem, musiał mieć taksówkę, czyli swój samochód. Auta poszczególnych korporacji rozpoznawało się po wymalowanych na nich numerach telefonu i nazwach zrzeszenia. Piotr Jarmołowski i Mariusz Rydzewski postanowili odwrócić tę zasadę: dysponują własną flotą aut i zatrudniają do nich kierowców na taksówkarzy. Tak jak w Nowym Jorku czy Londynie samochody te są jednorodne wizerunkowo, ale zdecydowanie bliższe wzorcom z USA – są żółto-czerwone lub żółte, czyli dobrze rozpoznawalne na ulicy.

Ta nowa, mająca kilkanaście aut korporacja działająca w Łapach, Wysokiem Mazowieckiem i Białymstoku nazywa się Moja Taxi. I jak zapewniają jej właściciele, chcą sprawić, żeby to było taxi pasażerów – dające im najwyższą jakość obsługi.

– Działamy 24 godziny na dobę. W każdej taksówce można płacić kartą. W standardzie jest wifi, ładowarka i podkładka dla dziecka, nawet muzyka do wyboru… co robi furorę zwłaszcza w weekendy – wylicza Mariusz Rydzewski.

Swój eksperyment zaczęli 1.5 roku temu w Łapach, bo uznali, że mniejsze miasto będzie lepszym „polem startowym”, ale z branżą taksówkarską związani byli od lat. Obaj dorabiali za kółkiem jeszcze na studiach. Jak mówią, zawsze lubili jeździć i lubią kontakt z ludźmi. I takich kierowców szukają także do swojej firmy.

Inspirację do stworzenia własnego biznesu dały im m.in. liczne szkolenia z rozwoju osobistego, po których zdecydowali się podjąć ryzyko i zrealizować swoje marzenie o korporacji taksówkarskiej z własną flotą. Pracując wcześniej w strukturach stowarzyszeń taksówkarskich zauważyli, że nie każdy z kierowców radził sobie z zarządzaniem własną jednoosobową działalnością.

- To zrozumiałe – podkreśla Mariusz Rydzewski. - Nie każdy jest stworzony do samodyscypliny niezbędnej przedsiębiorcy, dlatego uznaliśmy, że warto stworzyć przyjazny system, w którym proponujemy auto i narzędzia niezbędne do pracy kierowcy taksówki. W Moja Taxi to my ponosimy koszt paliwa, odpowiedzialność za naprawy, eksploatację, dbałość o czystość auta.

- Jesteśmy pierwszą korporacją w Białymstoku, w której przyszły kierowca nie ponosi kosztów comiesięcznych, wpisowych, zakupu i przystosowanie auta do roli taksówki – dodaje Piotr Jarmołowski. – To oszczędności rzędu min. 30 tysięcy zł, czyli jest to alternatywa dla osób, które chcą zostać taksówkarzami, a nie pozwalała im na to dość duża bariera finansowa.

A propos finansów – sami założyciele Moja Taxi także musieli pokonać tę barierę.
- Nie było wyjścia: sięgnęliśmy po kredyty, leasing i własne oszczędności - dodaje Piotr Jarmołowski. – Dlatego zaczęliśmy w mniejszych miejscowościach i okazało się, że zapotrzebowanie na całodobową, nowoczesną taksówkę jest bardzo duże.
I zostali pracodawcami.

- Zatrudniamy osoby, które mają prawo jazdy, badania lekarskie, psychologiczne i… zgodnie z uchwałą rady miasta… przeszkolenie z zakresu transportu drogowego taksówką potwierdzone zdanym egzaminem w urzędzie miasta – wylicza Piotr Jarmołowski. – Jesteśmy firmą licencjonowaną i wszystko musi być zgodne z obowiązującymi przepisami.

- Jesteśmy też instytucją szkoleniową, która od razu ten kurs taksi zapewnia kandydatom – dopowiada Mariusz Rydzewski.

- Bo jak zaczęliśmy rekrutację pierwszą barierą okazał się brak przeszkolonych kierowców – zauważa Piotr Jarmołowski. – A ponieważ trochę lat jesteśmy w branży, to stworzyliśmy model szkoleniowy, platformę online, kursy stacjonarne i mamy uprawnienia do szkolenia kierowców przygotowujące do egzaminu.

Pracownicy Moja Taxi pracują na dyżurach w wyznaczonych godzinach. – Na naszym rynku, który przecież znamy, kierowca wyjeżdżając do pracy nigdy nie wie, ile zarobi. Chcieliśmy to trochę zmienić – opowiada o systemie wynagrodzeń pan Piotr. – U nas kierowca dostaje umowę prowizyjną, czyli rozliczenie od utargu, ale ma też gwarantowaną stawkę od godziny pracy, żeby był pewny, że skoro przyszedł do pracy, to coś z niej ma.

W Białymstoku Moja Taxi działa od miesiąca. – Naszym głównym celem jest podniesienie standardu i bezpieczeństwa podróżowania mieszkańców – podkreśl Piotr Jarmołowski. – A nawet podniesienie estetyki ulic przez wprowadzenie jednolitych, dopracowanych graficznie samochodów.

- Chcemy, żeby na przykład turystom kojarzyły się z naszym miastem. Dlatego też postawiliśmy na wesoły, pozytywny, żółty kolor – śmieje się Mariusz Rydzewski.

Komentarze 57

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

p
piotruś
W dniu 15.03.2019 o 20:02, gość napisał:

Jako stały klient cooltxi to nie ładnie że dzwoniłeś do konkurencji, a może w ogóle nie dzwoniłeś tylko robisz tu antyreklamę. Swoją drogą to podejrzewał bym że jesteś kierowcą cooltaxi jeżeli tam tak często śmigasz.

bo ten post to kominiarz napisał

Kominiarz teraz w białym otwiera ubera  i taxfy to musi trochę konkurencję obsrać

g
gość
W dniu 15.03.2019 o 12:00, Tommy napisał:

Moja taxi to jakiś żart właśnie zamówiłem u nich taksówkę i co nawet nie dojechała pod wskazany adres bo jakieś roboty ja jeżdżę tędy po kilka razu dziennie i nie ma problemu przez nich tylko się spóźniłem np cooltaxi zawsze dojeżdża bez problemu żenada ostatni raz tam zadzwoniłem

Jako stały klient cooltxi to nie ładnie że dzwoniłeś do konkurencji, a może w ogóle nie dzwoniłeś tylko robisz tu antyreklamę. Swoją drogą to podejrzewał bym że jesteś kierowcą cooltaxi jeżeli tam tak często śmigasz.

T
Tommy
Moja taxi to jakiś żart właśnie zamówiłem u nich taksówkę i co nawet nie dojechała pod wskazany adres bo jakieś roboty ja jeżdżę tędy po kilka razu dziennie i nie ma problemu przez nich tylko się spóźniłem np cooltaxi zawsze dojeżdża bez problemu żenada ostatni raz tam zadzwoniłem
k
krzysiekp

Państwo kochani moi proszem nie jeżdzić tym taksówkami proszę iść inną droga niż z tom korporacjom

k
krzysiek p

niestety ale wożonm bandytów którzy kradną dzwonki i piją wódkie

z
zygmuś

kolor taxi żółto-czerwony, lub żółty... a ja na fotce widzę jak byk- kolor srebrny

G
Gość
W dniu 20.12.2017 o 07:20, czubaka napisał:

Wożenie klientow "dookola świata" jest slabe. I nierozróżnianie teatrów. Nigdy wiecej. I wcale nie pracuje w konkurencji.

Dla takich jak ty 300 m to jest "naokoło" licznik nawet nie przebije.

c
czubaka

Wożenie klientow "dookola świata" jest slabe. I nierozróżnianie teatrów. Nigdy wiecej. I wcale nie pracuje w konkurencji.

P
Pasażer
Co za świetna firma się otwożyła taksufkarska nowa jakość i konfort do pozostauej komkurencji ja jurz jeżdziłem z nimi i jestem w siudmym nie zachfycony.
J
Jacek
Onzajebista taxi brawo Mariusz I piotr
J
Jacek
On
k
kcsa
W dniu 15.12.2017 o 14:44, kcsa napisał:

Bardziej wierze dla kolegi niz dla trolla internetowego

sorry on jeździ średnio po 12 godzin od 7do19

k
kcsa

Bardziej wierze dla kolegi niz dla trolla internetowego

G
Gość
W dniu 15.12.2017 o 13:07, wp napisał:

Z tym kursem za 10zł to raczej rzadkosc chyba,ze z Młynowej na Kozłowa to tak tyle zapłaciłem 9,60 za 2,5km.Mój kolega taksówkarz mowi,ze ma srednia za kurs 13-14zł tyle jemu wychodzi i jeździ w dzien jego srednia w czasie pracy około 10 godzin dziennie to ponad 20 kursów

dobrze ci kolega nasciemniał, 20 kursów haha chyba w sylwestra

w
wp

Z tym kursem za 10zł to raczej rzadkosc chyba,ze z Młynowej na Kozłowa to tak tyle zapłaciłem 9,60 za 2,5km.Mój kolega taksówkarz mowi,ze ma srednia za kurs 13-14zł tyle jemu wychodzi i jeździ w dzien jego srednia w czasie pracy około 10 godzin dziennie to ponad 20 kursów

 

Wróć na strefabiznesu.pl Strefa Biznesu