Polski duet pojedzie Skodą Fabią R5 w kategorii WRC3, przygotowaną przez czeską firmę Kresta Racing. Będzie to ich 201 występ w karierze i 11 w najsłynniejszym zimowym rajdzie na świecie. Choć w tym roku, jest on „zimowy” tylko z nazwy.
Michał Sołowow tak komentuje swój powrót do moto sportu: - Rajdy to moja ogromna pasja, jazda samochodem rajdowym sprawia mi wielką przyjemność. Wracamy do Szwecji, bo jest to mój ulubiony rajd w Mistrzostwach Świata. Zawsze osiągaliśmy tutaj dobre wyniki. W tym roku zaskoczeniem jest… brak śniegu. Jest to wielkie wyzwanie dla zawodników i organizatorów, bo warunki są bardzo trudne. Odcinki są bardzo nierówne pod względem przyczepności. Na partiach biegnących przez las leży lód i resztki zmrożonego śniegu, a chwilę dalej na otwartej przestrzeni będziemy jechać po szutrze. To może prowadzić do utraty kolców i kłopotów z utrzymaniem się na drodze. Organizatorzy robią co mogą, aby zapewnić bezpieczne warunki do ścigania, ale stoją przed naprawdę trudnym zadaniem.
Brak zimowych warunków zmusił organizatorów do skrócenia trasy. Z planowanych 19 odcinków specjalnych, pozostało jedynie 10, przez co liczba kilometrów zmniejszyła się z 300 do 180. Zrezygnowano między innymi z próby „Vargåsen” ze słynną hopą Colin’s Crest.
Załoga Barlinek Synthos Rally Team wystartuje z numerem 35 w stawce prawie 60 samochodów.
Kielczanin Michał Sołowow to największy polski przedsiębiorca. Kontroluje firmy : Synthos (branża chemiczna), Cersanit (produkcja ceramiki sanitarnej) i Barlinek (parkiety) zdjął z giełdy. Jest też właścicielem sieci sklepów Komfort, Homla i Komfort Łazienki, 3D Gence, zajmującą się drukarkami trójwymiarowymi,New Era Materials, produkcja materiałów kompozytowych. W większości miast można zjeść posiłek w sieci restauracji North Fish, należących także do miliardera. Inwestuje także w branżę biotechnologiczną OncoArendi.
Był też znanym kierowcą rajdowym: trzykrotnym wicemistrzem Europy (2008, 2009 i 2013), dwukrotnym wicemistrzem Polski (2006 i 2010), dwukrotnym II wicemistrzem Europy (2006 i 2010), dwukrotnym II wicemistrzem Polski (2004 i 2005). Teraz po pięciu latach przerwy wraca do rajdów.
Michał Sołowow, jak na miliardera, wiedzie bardzo aktywne i skromne życie. Słynie z ogromnej pracowitości, która przyniosła mu fortunę. Pierwszy pojawia się w pracy i ostatni z niej wychodzi. Na pracowitości i konsekwencji w działaniu buduje imperium, które już zawiodło go na szczyty bogactwa w Polsce i na świecie.W tym roku skończy 58 lat, ma córkę i troje wnuków.
Stale dba o kondycję fizyczną i zdrowie. Stąd bierze się jego zamiłowanie do zdrowego stylu życia, w którym jest miejsce na narty, tenis, pływanie czy piłkę nożną. Sportowej dyscyplinie podporządkowana jest też kuchnia Michała Sołowowa, w której królują zdrowe potrawy z różnych stron świata. Ceni ryby, owoce morza, kuchnie japońską i chińską, ale od czasu do czasu z sentymentem sięga także na przykład po... pierogi. Lubi białe wina do posiłków. W wolnym czasie nie stroni też od kina czy lektury książek, szczególnie tych o biznesie.
