A może urna?
Alternatywą dla tradycyjnego pochówku jest kremacja. Jeśli uznamy, że pogrzeb po kremacji będzie mniej traumatyczny dla najbliższych, należy to wcześniej zaplanować i jasno wyrazić naszą wolę. W wypadku tego pochówku też należy pomyśleć o urnie – niektóre z nich mogą słono kosztować. Pamiętajmy, że jedynym dopuszczalnym przez prawo miejscem pochówku jest cmentarz komunalny lub wyznaniowy. Nie narzucajmy bliskim nierealnych pomysłów w rodzaju rozsypania prochów w ukochanym ogrodzie.
Ostatnie momenty
Zastanówmy się nad naszym pogrzebem. Jeśli jesteśmy zadeklarowanymi ateistami, zaplanujmy świecką ceremonię (decyzję przekażmy bliskim!) Możemy zaplanować np. które zdjęcie chcemy wystawić lub jaka muzyka powinna grać, ale nie utrudniajmy bliskim życia. Nie wymyślajmy czegoś co mogłoby narazić ich na grzywnę lub ostracyzm otoczenia. Także świecka ceremonia – tak. Wystrzelenie prochów w powietrze – niekoniecznie.
Rzeczy nas przeżyją
Pomyśl więc co się stanie z naszymi przedmiotami. Nasze hobby, nawet bardzo dla nas ważne, może nie stanowić wartości dla naszych bliskich. Chcemy aby nasze ubrania trafiły na zbiórkę odzieży? Aby książki oddać bibliotece? Aby zbierana przez nas kolekcja trafiła do muzeum? Warto to zapisać, nawet jeśli nie w testamencie, to w formie instrukcji dla rodziny.
Po mnie choćby logi
Tona śmieci pozostaje również po nas... w internecie. Co zrobić z naszymi danymi? Kto powinien mieć dostęp do naszych kont? Warto pomyśleć o „kopercie bezpieczeństwa”, która będzie zawierała hasła i dostępy do naszych kont w serwisach online oraz portalach społecznościowych. Jeśli nie ufamy bliskim na 100% , najlepiej zdeponować ją u notariusza. Na wielu portalach możemy ustawić, że profil zostanie całkowicie skasowany po naszej śmierci, a inne osoby nie będą miały dostępu do naszych prywatnych wiadomości. W poukładaniu naszych cyfrowych spraw pomogą usługodawcy np. Dead Man’s Switch lub DeadSocial.
