Jeśli system nie zostanie wdrożony, istnieje realne ryzyko, że sprzedaż wyrobów tytoniowych po 20 maja 2019 roku punktach detalicznych będzie niemożliwa.
Przeczytaj także:
- W Trzech Króli wypada niedziela niehandlowa. Sprawdź które sklepy będą otwarte
- Rodzina 500 plus. Część rodzin może stracić świadczenia już w przyszłym roku
- Święto Trzech Króli. Za święto wypadające w niedzielę nie przysługuje dzień wolny od pracy
Zgodnie z dyrektywą wydaną przez UE do 20 maja 2019 roku system, który jest skomplikowany pod względem technicznym i logistycznym musi zostać wdrożony.
Regulacje będą wymagać również zarejestrowania 100 tys punktów sprzedaży detalicznej wyrobów tytoniowych. To ogromne wyzwanie techniczne oraz komunikacyjne, które wymaga czasu oraz odpowiednich przepisów prawnych.
- Rynek leasingu i wynajmu aut po zmianach przepisów podatkowych.
- Podróże 2019. Zaoszczędź nawet 60 proc. na cenach lotów i noclegów
- Condohotele na celowniku inwestorów. Nowy trend na rynku nieruchomości
Jeśli system nie zostanie wdrożony istnieje realne ryzyko, że sprzedaż wyrobów tytoniowych po 20 maja 2019 roku w punktach detalicznych może być niemożliwa. Znaczące opóźnienia w procedowaniu nowelizacji ustawy tytoniowej powodują, że dostosowanie w wyznaczonym przez UE terminie do nowych regulacji będzie znacząco utrudnione.
Dla wszystkich uczestników rynku biorących udział w obrocie wyrobami tytoniowymi wdrożenie systemu Track & Trace oznacza całkowitą modyfikację dotychczasowej działalności operacyjnej, zbudowanie nowych systemów informatycznych, zaopatrzenie się w niezbędny sprzęt oraz przeszkolenie pracowników – mówi Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu. Opóźnienie we wdrożeniu systemu może spowodować nie tylko duże straty dla handlu, ale również dla budżetu państwa, do którego każdego roku wpływa ponad 25 mld zł z podatków od wyborów tytoniowych.
Obejrzyj wideo:
Nowe sposoby rozliczenia kosztów samochodów osobowych w firmach.
Komentarze
Uzasadnij naruszenie regulaminu:
Narkomania
Angelika (gość)
Jeszcze powinni wycofać marihuanę z aptek. Co to za chore państwo? Sami z Polski robią wylęgarnię narkomanów. Idą potem ćpuny do lekarza i ała kręgosłup mnie boli, żeby tylko wyłudzić receptę na prochy. A potem siedzi taki jeden z drugim pod mostem i wstrzykuje narkotyki do żyły. Dalej...
Zgłoś naruszenie treści / +2 / -1
Po co pani sie wypowiada jak sie nie zna?
Wojtek (gość)
1. Marihuany sie nie wstrzykuje do żyły
2. Marihuana jest mniej szkodliwa od standardowych e papierosów
3.Niektórym marihuana ratuje życie a nie zabija
(0)
Zgłoś naruszenie treści / +1 / 0
Brak slzug
Bartek (gość)
Brak szlug = wiekszy przemyt = uszczuplenie z podatków akcyza itd. Jednak To są nie możliwe sytuacje brak papierosów w sklepach nie będzie , jestem tego pewny , to taki gadanie jak o uni europejskiej i jak wejdziemy to będzie lepiej i co jest lepiej mamy k**** gorzej
(0)
Zgłoś naruszenie treści / +2 / -2