Pijany kierowca straci swój samochód. Sejm przyjął zmiany w prawie karnym. Czy za prowadzenie po alkoholu zabiorą nasze auta?

Jeżeli nowelizacja zostanie uchwalona w obecnym kształcie będzie możliwość konfiskowania samochodów prowadzonych przez pijanych kierowców. Policja zarekwiruje samochód, gdy:

• kierowca ma co najmniej 1,5 promila,
• spowoduje wypadek mając co najmniej 0,5 promila,
• w sytuacji recydywy niezależnie od stopnia nietrzeźwości.

Gdyby jednak pijany kierowca prowadził samochód, którego nie jest właścicielem - sąd mógłby orzec nawiązkę, czyli konieczność zapłaty świadczenia kompensacyjnego. Nawiązka nie musi równać się wyrządzonej szkodzie - może być wyższa.

Te rozwiązania mają stanowić uzupełnienie zaostrzenia grzywien za wykroczenia drogowe wprowadzonych do polskiego porządku prawnego nowelizacją prawa o ruchu drogowym i kodeksu wykroczeń ze stycznia tego roku (Dz.U. z 2021 r. poz. 2328). Wszystkie te zmiany miałyby się przyczynić do zmniejszenia liczby pijanych kierowców, którzy poruszają się po drogach publicznych.

Pomysły związane z prawnym usankcjonowaniem przepadku pojazdu jak do tej pory wracały co jakiś czas.

Jak wynika z raportu NIK o bezpieczeństwie uczestników ruchu drogowego - Polska plasuje się na jednym z ostatnich miejsc pod względem bezpieczeństwa drogowego w Unii Europejskiej. W latach 2010-2020 średnio w skali roku traciło życie w Polsce ponad 3,2 tys. osób. Daje to wynik ok. 8 każdego dnia.

Górna granica terminowej kary pozbawienia wolności miałoby teraz wynosić już nie 15, a 30 lat. W projekcie ustawy znalazła się również propozycja zniesienia osobnej kary 25 lat więzienia, a zabójstwo miałoby ulec przedawnieniu dopiero po 40 latach.

Oprócz tego projekt zakłada karanie przygotowań do zabójstwa oraz wprowadzenie bezwzględnego dożywocia - kary bez możliwości warunkowego zwolnienia, jeżeli:

• sprawca był już wcześniej skazywany za określone przestępstwa,
• wyjście na wolność sprawcy będzie stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa.