Gdańsk. Kolejki rodem z PRL pod siedzibą NBP
W środę 9 lutego 2022 pod budynkiem gdańskiego oddziału NBP ustawiła się długa kolejka kolekcjonerów. Choć bank otwierał się dopiero o 8, nie zabrakło osób, które pojawiły się pod jego siedzibą jeszcze poprzedniego dnia. Powód? Emisja kolejnych monet okolicznościowych. Tym razem kolekcjonerzy wyczekiwali na numizmaty z serii „Skarby Stanisława Augusta – Jan III Sobieski”. Czekali, choć ostatecznie bilet uprawniający do zakupu udało się zdobyć jedynie ¼ zgromadzonych.
- Czekaliśmy od godziny 5 nad ranem – mówił nam jeden z wyczekujących kolekcjonerów. - Pół godziny temu do początku kolejki wepchnęło się kilka osób. Nam nie udało się już biletu zdobyć – dodaje.
Całe wydarzenie zabezpieczała policja. Nie bez powodu, bo wcześniejsze tego typu kolejki, wielokrotnie kończyły się szarpaninami, a nawet bijatykami o prawo do nabycia kolekcjonerskich monet. Mimo to, także tym razem nie udało się powstrzymać „wpychających się” na ostatnią chwilę do kolejki zagorzałych kolekcjonerów.
Pasjonaci kolekcjonerstwa, czy amatorzy szybkiego zarobku?
Zainteresowanie nowymi monetami było ogromne. Wśród wydawanych w środę „skarbów” znalazła się srebrna moneta o nominale 50 zł (próba 999), emitowana na całą Polskę w skali 5 tys. sztuk. Cena – 850 zł – i jak wskazują kolekcjonerzy, już niebawem może być ona potrojona przez sklepy kolekcjonerskie i amatorów, sprzedających monety na internetowych portalach. Prawdziwym specjałem okazała się jednak złota moneta o nominale 500 zł (próba 999,9) wyemitowana na wszystkie oddziały NBP w Polsce w ilości… 600 sztuk. Cena? „Jedyne” 19 500 zł. Jak wskazuje wielu pasjonatów, w kolejce nie zabrakło osób, które pod siedzibą NBP pojawiły się jedynie ze względów finansowych. I rzeczywiście, niedługo po rozpoczęciu sprzedaży, na portalach aukcyjnych zaczęły pojawiać się świeżo wyemitowane skarby. Cena za srebrną monetę (w banku 850 zł), opiewa od 2200 do nawet 2500 zł.
Kolejne monety już niebawem w sprzedaży
Zainteresowanie wydawanymi przez NBP numizmatami zawsze było duże. Wcześniej emitowane srebrne monety miały nakład 10 tys. sztuk na całą Polskę. Tym razem było to jedynie 5 tys. To spowodowało, że relatywnie długie kolejki, w środę rano osiągnęły swoją kulminację.
- Seria monet kolekcjonerskich „Skarby Stanisława Augusta” odwzorowuje słynną osiemnastowieczną kolekcję medalierską z wizerunkami królów Polski wykonaną na zlecenie Stanisława Augusta Poniatowskiego. Seria monet obejmuje 24 wizerunki monarchów – 23 z oryginalnej kolekcji królewskiej oraz portret Stanisława Augusta, odtworzony według medali z epoki. Podobnie jak medale w XVIII wieku, współczesne monety są bite w złocie i w srebrze – podaje w oficjalnym komunikacie NBP.
Na następną okazję nabycia wyjątkowych numizmatów kolekcjonerzy nie będą musieli długo czekać. Już 23 lutego NBP wyda bowiem kolejną monetę z serii „Wyklęci przez komunistów żołnierze niezłomni – Zdzisław Broński „Uskok””.
