To serce Nowego Jorku. Skrzyżowanie Broadway i 48th Street. Wiszą tutaj kolorowe reklamy takich gigantów jak Coca – Cola, McDonald’s, popularnego w USA piwa Corona czy znanych na świecie cukierków M&M’s. Jest też wiele innych. Aby przebić się w tym gąszczu, przemyska firma postawiła na rozmiar.
Elektroniczny ekran ma 200 metrów kwadratowych powierzchni. To tyle co jedna trzecia małej działki na dom. Nie będzie to statyczna reklama, lecz o wiele efektywniejsze, dynamicznie zmieniające się obrazy. Na banerze będą prezentowane najnowsze informacje o produktach firmy, nowych kolekcjach, różnych wydarzeniach.
Koszt? 1,5 mln dolarów.
Bezpośrednio pod reklamą znajduje się sklep Inglota, jeden z trzydziestu w USA.